W przeszłości debiutował w La Liga. Teraz zagra w beniaminku Betclic 1. Ligi

Betclic 1. Liga w nadchodzących rozgrywkach zapowiada się wyjątkowo ciekawie. Częściowo można to zawdzięczać beniaminkom, którzy dokonują interesujących wzmocnień, by nawiązać walkę być może nawet o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Tym razem na zaplecze Ekstraklasy trafił prawy obrońca, który w przeszłości wystąpił w La Liga, jednak co ciekawie tym razem to nie Wieczysta ściągnęła piłkarza z bogatą historią.
Beniaminek Betclic 1. Ligi z mocnym wzmocnieniem
Polonia Bytom po bardzo udanym sezonie na poziomie Betclic 2. Ligi pewnie wywalczyła awans. Drużyna prowadzona przez Łukasza Tomczyka zdeklasowała stawkę i finalnie zajęła pierwsze miejsce w tabeli. Klub już od dawna zgłasza spore ambicje i chęć ciągłego rozwoju. Do tego potrzebne są kolejne wzmocnienia. Właśnie został ogłoszony już siódmy zawodnik, który będzie reprezentował beniaminka Betclic 1. Ligi.
Wcześniej do Bytomia z Górnika Zabrze został wypożyczony młody środkowy obrońca – Dawid Szwiec. Wzmocnieniem lewej strony ma być Krzysztof Wołkowicz, który ostatnio razem ze Stalą Mielec spadł z Ekstraklasy, jednak pod koniec sezonu wywalczył sobie nawet miejsce w podstawowym składzie. Wartością dodaną w defensywie ma być także Ołeksandr Azacki.
Rywalizację między słupkami ma podnieść Klaudiusz Mazur z LKS-u Goczałkowice-Zdrój. O sile ataku ma stanowić Kacper Michalski z Warty Poznań oraz przede wszystkim Jakub Apolinarski, który w ostatnim sezonie brylował w Betclic 2. Lidze w barwach Pogoni Grodzisk Mazowiecki.
Cześć wszystkim!
Z radością dołączam do Polonii Bytom. To dla mnie zaszczyt grać w tak historycznym klubie.
Nie mogę się doczekać, aby spotkać się z kibicami na stadionie i dać z siebie wszystko na boisku. Do zobaczenia 💪🏼 https://t.co/7Vktm4wqF6— Jordi Calavera (@JordiCala14) July 7, 2025
Jak właśnie oficjalnie poinformowała Polonia Bytom to jeszcze nie koniec wzmocnień. Siódmym zawodnikiem beniaminka zaplecza Ekstraklasy został Jordi Calavera. Hiszpan ma już na koncie debiut w La Liga oraz ponad 150 występów na drugim szczeblu rozgrywkowym w kraju. Prawy obrońca podpisał roczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.
Debiut w La Liga i równia pochyła
Jordi Calavera po dobrym wypożyczeniu do Sportingu Gijon dostał szansę na pokazanie się w Eibarze występującym na poziomie La Liga. W sezonie 2018/19 praktycznie przez większość czasu zmagał się z problemami zdrowotnymi, co praktycznie towarzyszy mu przy w karierze. Hiszpana charakteryzuje to, że ciągle nie jest w stanie trenować i grać, bowiem regularnie doznaje jakiejś kontuzji. Finalnie i tak udało mu się zadebiutować w hiszpańskiej ekstraklasie. W wygranym meczu z Realem Betis rozegrał symboliczną minutę.
JORDI CALAVERA | “El Eibar es un club humilde y muy familiar, y es lo que me va a venir bien para seguir creciendo” pic.twitter.com/xyuggBB8de
— SD Eibar (@SDEibar) July 11, 2016
W następnych latach było już coraz gorzej. Nowy zawodnik beniaminka Betclic 1. Ligi dość udanie jeszcze radził sobie w Gironie, jednak później zaliczył nieudany powrót do Sportingu Gijon oraz średnie przygody w Lugo i Sabadell. Ostatni sezon 29-latek spędził w Amorebiecie na trzecim szczeblu rozgrywkowym w kraju. Łącznie w 17 meczach nie przekroczył bariery tysiąca minut. Często całe spotkania spędzał na ławce rezerwowych. Polonia Bytom będzie dla Calavery pierwszym zagranicznym klubem.
– Odkąd tu przyjechałem, zastałem klub na bardzo profesjonalnym poziomie, z profesjonalnym obiektem sportowym. Zarówno sztab szkoleniowy i jak nowi koledzy z drużyny bardzo mi pomogli po przyjeździe i bardzo się cieszę, że mogę tu być – powiedział Jordi Calavera dla klubowych mediów tuż po podpisaniu kontraktu.
Fot. YouTube screen/ Real Sporting de Gijon