Napastnik blisko drugiego powrotu do Łęcznej. Niemal 150 meczów dla Górnika

Od nowego sezonu Górnik Łęczna będzie musiał radzić sobie bez swojego najlepszego w minionych rozgrywkach Betclic 1. Ligi strzelca. „Zielono-Czarni” znaleźli już jednak jego następcę, a jest nim dobrze znany fanom „Dumy Lubelszczyzny” zawodnik. Wcześniej w Łęcznej spędził on ponad cztery lata, rozgrywając w tym czasie niemal 150 meczów dla Górnika.
Napastnik znów wróci do Górnika Łęczna
Mimo próby podebrania Przemysława Banaszaka przez beniaminka PKO BP Ekstraklasy – Bruk-Bet Termalikę Nieciecza, najlepszy strzelec Górnika Łęczna w poprzednim sezonie finalnie pozostanie na poziomie Betclic 1. Ligi. Banaszek trafił oficjalnie do Śląsku Wrocław, jak pierwotnie zakładano. Niezależnie jednak od tego, gdzie wylądowałby autor 15 goli w minionych rozgrywkach Betclic 1. Ligi, „Duma Lubelszczyzny” wiedziała, że musi zacząć szukać następcy 28-letniego snajpera.
Padło na dobrze znanego w Łęcznej zawodnika, który w przeszłości przez ponad cztery lata występował w zielono-czarnej koszulce. Mowa o Bartoszu Śpiączce, którego wraz z końcem czerwca w związku z wygaśnięciem kontraktu pożegnał GKS Tychy. Wg informacji Kamila Bętkowskiego 33-letni napastnik już po raz trzeci w swojej karierze zawita do Łęcznej. Poprzednim razem do Górnika również trafił jako „wolny zawodnik”, lecz wówczas bez klubu był nie od kilkunastu dni, a od sześciu miesięcy.
ℹ️ Bartosz Śpiączka zwiąże się umowa z Górnikiem Łęczna. Zawodnik najpewniej jutro podpisze umowę i kolejny raz będzie mógł uszczęśliwiać kibiców z Łęcznej.
— Kamil Bętkowski (@kbetkowski10) July 15, 2025
Trzeci raz w zielono-czarnej koszulce
Można powiedzieć, że Bartosz Śpiączka = Górnik Łęczna. Na początku sezonu 2019/20 rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron z Bruk-Bet Termaliką, choć dwa lata wcześniej związał się z nią aż czteroletnią umową. Nowego pracodawcę znalazł dopiero na początku rundy wiosennej i był nim właśnie Górnik. Był to jego powrót na Lubelszczyznę po 2,5 roku, gdyż wcześniej zielono-czarne koszulkę ubierał w sezonach 2015/16 i 2016/17. Podczas drugiego pobytu w Łęcznej wywalczył pierwszy w karierze awans do Ekstraklasy, choć w niej spędził już wcześniej cztery sezony, z czego dwa z Górnikiem.
Rok po awansie do elity zaliczył jednak już szósty w karierze spadek z ligi, z czego trzeci z Ekstraklasy. Co więcej, był to jego drugi spadek do I ligi z Górnikiem Łęczna – poprzedni miał miejsce w sezonie 2016/17. Jak się później okazało, nie był to jego ostatni w życiu, bowiem już w sezonie 2022/23 po raz czwarty spadł z Ekstraklasy – tym razem z Wisłą Płock, do której trafił na początku rundy wiosennej, co daje aż siedem degradacji! Od tego czasu klątwa go jednak omija, bowiem ani w sezonie 2023/24, ani w minionych rozgrywkach nie spadł z GKS-em Tychy do Betclic 2. Ligi.
Jego pierwszy po powrocie do Łęcznej występ będzie już 144. w koszulce Górnika. W ciągu łącznie 4,5 roku gry w zielono-czarnych barwach zdobył 46 bramek i dorzucił dziewięć asyst. Najwięcej razy do siatki trafiał w sezonach 2016/17 i 2021/22, a więc okraszonych dla „Dumy Lubelszczyzny” spadkami z Ekstraklasy – w obu strzelił po 12 goli. Jeśli w ostatnich latach z czymś kojarzymy klub z Łęcznej, to właśnie z golami Śpiączki, których powinien kilka zaliczyć.
Jego kolejny mecz dla tego klubu może mieć miejsce na stadionie Górnika. Przejęta latem przez Macieja Stolarczyka drużyna zmagania w sezonie 2025/26 rozpocznie bowiem od domowego meczu z Polonią Bytom, która po 12 latach wróciła na zaplecze Ekstraklasy. Początek spotkania 1. kolejki Betclic 1. Ligi w sobotę 19 lipca o godzinie 17:30. Zakłady bukmacherskie nie wskazują tu żadnego faworyta.
fot. PressFocus