Girona sięgnie po mistrza świata? Strony są już dogadane

Girona nie zamierza osiadać na laurach i szykuje się do poważnego wzmocnienia swojej kadry. W klubie pojawiają się poważne plany, które mogą zaskoczyć fanów La Ligi. W CV potencjalnego przyszłego wzmocnienia u piłkarza znajduje się m.in. mistrzostwo świata, co sprawia, że ten ruch może mieć wielkie znaczenie.

Girona sięgnie po mistrza świata?

Girona, która w ostatnich sezonach konsekwentnie buduje swoją pozycję w La Liga, zamierza solidnie wzmocnić skład. W centrum zainteresowania klubu znalazł się Thomas Lemar – doświadczony pomocnik Atletico Madryt, który mimo swojego talentu i umiejętności, nie zawsze miał okazję regularnie grać w stolicy Hiszpanii. Jak informuje Fabrizio Romano, oba kluby już dogadały się w sprawie wypożyczenia na cały sezon. Girona miałaby pokryć 50% pensji zawodnika.

Lemar to nie tylko piłkarz z dużym potencjałem, ale też zawodnik, który może pochwalić się w CV jednym z największych sukcesów w światowej piłce – mistrzostwem świata zdobytym z reprezentacją Francji w 2018 roku. Choć podczas turnieju w Rosji nie odegrał kluczowej roli, rozgrywając zaledwie jeden mecz w fazie grupowej przeciwko Danii, to jego doświadczenie i umiejętności mogą okazać się cennym wzmocnieniem dla Girony, która w nadchodzącym sezonie chce powalczyć o coś więcej niż tylko o utrzymanie.

🚨🔴⚪️ Girona have agreed deal to sign Thomas Lemar on loan from Atlético Madrid!

Girona will cover 50% of the salary until June 2026, as @QuirosRuiz reported. pic.twitter.com/WGbC3pl5nb

— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) July 26, 2025

Czy Girona faktycznie zdecyduje się na wypożyczenie Lemara? Decyzja powinna zapaść w najbliższych dniach, a kibice z niecierpliwością śledzą rozwój sytuacji. Byłoby to interesujące wzmocnienie, zwłaszcza że Lemar doskonale zna klimat La Ligi. Jednak patrząc na jego dotychczasową karierę, trudno nie zachować ostrożnego optymizmu.

Madrycki flop

Tak można określić czas Thomasa Lemara w Atletico Madryt. Od momentu transferu z Monaco po MŚ 2018 za aż 72 miliony euro, Francuz nie spełnił do końca pokładanych w nim nadziei. Początek był obiecujący. Lemar potrafił zaskoczyć błyskotliwymi zagraniami, jednak często brakowało mu regularności i wyraźnego wpływu na grę drużyny. To jeden z tych fantastycznych chłopaków z AS Monaco, którzy osiągnęli półfinał Ligi Mistrzów. Nigdy nie wszedł na taki międzynarodowy poziom jak Bernardo Silva, Fabinho czy Kylian Mbappe, a miał ku temu wielki potencjał.

To statystyki Lemara z pamiętnego sezonu AS Monaco w Champions League:

W AS Monaco dużo strzelał, dużo asystował i to w najważniejszych spotkaniach. Jednocześnie w Ligue 1 dorzucił wtedy dziewięć bramek i 10 asyst, przyczyniając się do zdobycia mistrzostwa i detronizacji PSG. Hype na niego był ogromny. Odszedł jednak rok później niż Benjamin Mendy, Bernardo Silva, Tiemoue Bakayoko oraz Kylian Mbappe. Dopiero w 2018 roku opuścił Atletico, w tym samym czasie, co Fabinho. Po rozkupieniu największych gwiazd AS Monaco zajęło… 17. miejsce w Ligue 1 i ledwo się utrzymało! Długo było w strefie spadkowej.

Kontuzje Lemara (tak jak ta z jesieni 2023 roku) i silna konkurencja w środku pola sprawiły, że 29-latek nie wywalczył sobie stałego miejsca w składzie „Los Colchoneros”. Do tej pory rozegrał 186 meczów, ale strzelił tylko 10 goli i zanotował 19 asyst. Z tego powodu wiele wskazuje na to, że zmiana otoczenia i wypożyczenie do Girony mogą być dla niego szansą na odbudowanie formy i pokazanie swojego potencjału. Wciąż krąży opinia, że jego dotychczasowa kariera nie spełniła pokładanych w nim oczekiwań – stąd określenie „flop”. Czy na Estadi Montilivi uda mu się odwrócić tę narrację? Czas pokaże.

Fot. PressFocus