Raków Częstochowa blisko sprowadzenia kolejnego zawodnika. Poprzedni klub nie wykupił go za 3,5 mln euro

Napisane przez Braian Wilma, 29 lipca 2025
raków bulat

Raków podczas letniego okna transferowego przeszedł rewolucję, która była spowodowana zarówno kontuzjami, jak i odejściami zawodników. Największa wyrwa w drużynie wicemistrza Polski powstała w środku pola. Mimo sprowadzenia kilku zawodników do drugiej linii, „Medaliki” rozglądają się za kolejnymi wzmocnieniami do tego rejonu boiska i mają być bliscy sprowadzenia nowego gracza.

Niespodzianka od beniaminka

Raków rozegrał do tej pory w PKO BP Ekstraklasie dwa spotkania. W pierwszej kolejce wygrał na wyjeździe z GKS-em Katowice 1:0 po golu Jonatana Brunesa. Podopieczni Marka Papszuna przejęli całkowitą kontrolę nad meczem, nie dopuszczając rywali do choćby jednego celnego strzału.

Zgoła inaczej wyglądało starcie drugiej kolejki, w której Raków przegrał u siebie z Wisłą Płock 1:2. Trener Papszun dokonał w składzie wielu zmian w porównaniu z poprzednim meczem. W środku pola zagrali Oskar Repka i Ibrahima Seck. Rozpoczęło się dobrze dla gospodarzy, bo już w 19. minucie po wygranej przebitce Michael Ameyaw zagrał w pole karne do Lamine’a Diaby-Fadigi, który precyzyjnym strzałem wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. „Nafciarze” potrafili jednak obrócić sytuację. Jeszcze w pierwszej połowie kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Iban Salvador, który doprowadził do remisu, a w 71. minucie zwycięskiego gola dla beniaminka strzelił Wiktor Nowak.

W międzyczasie Raków podejmował u siebie słowacką Żilinę w ramach eliminacji Ligi Konferencji. „Medaliki” zapewniły sobie solidną przewagę przed rewanżem, wygrywając 3:0. Gole strzelali Oskar Repka, Jonatan Brunes i Lamine Diaby-Fadiga.

Nowy pomocnik wyląduje w Częstochowie?

Marek Papszun cały czas widzi rezerwy, jeśli chodzi o szerokość kadry, a zwłaszcza środka pola. Z klubu odeszli Peter Barath, Ben Lederman i Gustav Berggren. Poważnej kontuzji doznał z kolei Władysław Koczergin. W ich miejsce ściągnięto Karola Struskiego i Oskara Repkę, ale to nie musi być koniec. Jak informuje Kamil Głębocki, blisko przeprowadzki do Częstochowy ma być Marko Bulat. Raków jest blisko uzgodnienia warunków transferu z Dinamem Zagrzeb, natomiast nie wiadomo, wokół jakiej sumy poruszają się negocjacje. Jeśli wszystko pójdzie po myśli obu stron, 23-latek podpisze kontrakt do końca czerwca 2029. Informacje potwierdził również Lorenzo Lepore.

Bulat jest wychowankiem rodzimego HNK Sibenik. Rozegrał w jego barwach 98 meczów, w których strzelił dziewięć goli i zaliczył osiem asyst. W lutym 2021 za 2,2 mln euro wykupiło go Dinamo. Chorwat przychodził tam jako jeden z najbardziej utalentowanych zawodników w kraju. Miał obiecujący początek, natomiast z czasem zaczęły go łapać kontuzje, przez które stracił sporo meczów. Mimo to rozegrał w Dinamie 87 spotkań, w których uzbierał osiem goli i siedem asyst. W sezonie 2022/23 wystąpił m.in. w trzech meczach Ligi Mistrzów – przeciwko RB Salzburg, Milanowi i Chelsea.

Poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w Standardzie Liege, którego trenerem był Chorwat Ivan Leko. Wystąpił pod jego wodzą w 32 meczach, w których strzelił jednego gola. Belgijski klub miał opcję wykupu za 3,5 mln euro, natomiast nie zdecydował się z niej skorzystać.

fot. PressFocus

Bonus 200% od wpłaty
do 400 zł!
Breidablik - Lech Poznań
Wygrana Lecha
kurs
1,94
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)