Bednarek nie będzie jedyny. Kolejny Polak zagra w Porto

W ostatnich dniach w mediach głośno się zrobiło o transferze Jana Bednarka. Obrońca po wielu latach spędzonych w Anglii zdecydował się na przenosiny do Portugalii, a konkretnie do FC Porto. Jak się okazuje, nie będzie on jedynym Polakiem w tym klubie. Zagra tam też młody, utalentowany bramkarz. Trenuje on już z drużyną i tylko przez kwestie formalne wciąż nie ma oficjalnego ogłoszenia.
Bednarek nie będzie jedyny w Porto
Jan Bednarek dołączył do FC Porto z wielkim bagażem doświadczeń zebranym na angielskich boiskach. Przez wiele lat uzbierał tam ponad 250 występów, w tym zdecydowaną większość na poziomie Premier League. Obrońca też zagrał blisko 70 razy w reprezentacji Polski. Choć w naszym kraju był często wyśmiewany po „truizmach” rzucanych w wywiadach i wielu występach w narodowej koszulce, to za granicą jest on bardzo ceniony. To być może najbardziej niedoceniany u nas piłkarz. Jednak teraz nie o nim, a o innym Polaku, którego obeznanie w futbolowym świecie jest nieporównywalnie mniejsze.
Your new home 💙#SeguimosJuntos pic.twitter.com/c8wcdCeRbB
— FC Porto (@FCPorto) July 28, 2025
Jak poinformował Tomasz Włodarczyk z portalu „Meczyki” – na obóz przygotowawczy z drugą drużyną FC Porto udał się Hubert Charuży. Młody bramkarz podpisał trzyletni kontrakt, jednak jeszcze nie ma ukończonych 18 lat, więc wszystko musi zostać zaakceptowane przez FIFA. Światowa federacja miała już otrzymać wszystkie niezbędne dokumenty i gdy tylko wyrazi zgodę, to zasłużony portugalski klub ogłosi kolejnego po Bednarku Polaka w swoich szeregach.
Zieliński do Wolfsburga, a jego rywal z kadry, urodzony tego samego roku i tego samego dnia, do Porto. Wcześniej Szywała do Slavii. Talenty uciekają. https://t.co/0BATgclxKT
— Radosław Przybysz (@RadekP92) July 30, 2025
Hubert Charuży dotychczas grał w młodzieżowych drużynach Śląska Wrocław. Dzięki swoim dobrym występom dostał też szanse w rezerwach. Na poziomie Betclic 3. Ligi zaprezentował swoje umiejętności w ośmiu spotkaniach i zachował trzy czyste konta. Warto dodać, że Śląsk wywalczył awans na poziom centralny: – Nie sposób nie docenić również jego udziału w juniorskich sukcesach akademii, gdzie wielokrotnie ratował punkty dla zespołu, wykazując się znakomitym refleksem, spokojem i dojrzałością bramkarską jak na swój wiek – pisze o młodym bramkarzu portal „ŚLĄSKNET”.
17-latek to młodzieżowy reprezentant Polski. W różnych kategoriach wiekowych do tej pory rozegrał sześć meczów, jednak nietrudno przewidzieć, że to nie ostatnie jego występy w drużynie narodowej. O talencie młodego bramkarza mówiło się już wcześniej. Interesowały się nim również kluby z Niemiec. Konkretnie to VFL Wolfsburg i Borussia Dortmund, które zapraszały Polaka na sprawdzenie swoich umiejętności w zespołach juniorskich tych ekip. Finalnie – podobnie jak Bednarek – trafił do Porto, gdzie przynajmniej początkowo będzie występował w rezerwach.
Nie tylko Charuży obrał kierunek zagraniczny
Hubert Charuży nie jest jedynym polskim młodzieżowcem, który tego lata zdecydował o szybkim wyjeździe z kraju. Jego kolega z drużyn młodzieżowych Śląska Wrocław – Bartosz Szywała obrał kierunek na południe i zagra w czeskiej Slavii Praga. Z kolei rywal do gry między słupkami w reprezentacji do lat 18 – Jakub Zieliński przeniósł się do niemieckiego VFL Wolfsburg. Za około milion euro niedawny klub Jakuba Kamińskiego wykupił bramkarza z akademii Legii Warszawa celem… spięcia budżetu finansowego.
Rezerwy Porto występują na zapleczu portugalskiej ekstraklasy. Wcześniej występowało w nich wielu zawodników, którzy później zrobili imponującą międzynarodową karierę. Być może 17-letni Charuży będzie kolejnym powodem do dumy dla działu szkolenia lokalnego hegemona. Seniorska drużyna ma zamiar zrobić wszystko, by odzyskać mistrzostwo kraju z rąk Sportingu.