Feio we Francji zastąpiony byłym trenerem Barcelony

Goncalo Feio nie zna pojęcia nudy ani też stabilności posady. Zarówno w Motorze Lublin, Legii Warszawa, jak i USL Dunkerque nie popracował zbyt długo, bowiem nigdzie nie osiągnął dwóch lat pracy. W ostatnim z wymienionych klubów dokonali właśnie wyboru jego następcy. To człowiek, który La Masię zna od podszewki. Nie jest też mu obcy futbol na Bliskim Wschodzie.
Feio z następcą. La Masię zna od podszewki
USL Dunkerque ogłosiło podpisanie umowy z 38-letnim hiszpańskim trenerem – Albertem Sanchezem. Ostatnio pracował on w rezerwach Barcelony. Dla czwartej drużyny Ligue 2 to trzeci szkoleniowiec w ciągu kilku miesięcy. Zastępuje on bowiem Goncalo Feio, byłego trenera Legii, który odszedł po zaledwie dwóch sparingach. Portugalczyk był mianowany kontynuatorem projektu przez Dembę Ba po odejściu Luisa Castro, którego zwerbowało ekstraklasowe FC Nantes Waldemara Kity. Tyle tylko, że nie podobała mu się sytuacja kadrowa i infrastrukturalna.
Cytując stronę internetową klubu: – Albert Sanchez kontynuując pracę zainicjowaną przez Luisa Castro planuje zrobić z USL Dunkerque drużynę odważną, nieustraszoną, a także ofensywną. Uważa on bowiem futbol za grę dla kibiców i chciałby aby byli oni zadowoleni ze swojego zespołu.
Bienvenido, coach Sánchez 🇪🇸#TeamUSLD pic.twitter.com/WHvk6Pm0m7
— USL DUNKERQUE 🐬 (@usldunkerque) July 30, 2025
W CV następca Feio ma zarówno pracę dla Espanyolu, jak i FC Barcelony. Mniej utytułowany z klubów stolicy Katalonii to dla niego lata 2013-2017 i praca z młodzieżą. Pomiędzy tym, a zatrudnieniem w La Masii był jeszcze okres pracy w Kuwejcie i Arabii Saudyjskiej. Tam był opiekunem Al-Qadsia oraz Al-Fateh U20. Współpraca z młodzieżą w hiszpańskim gigancie to w jego życiu lata 2021-25.
Zwolniono go w lutym 2025 roku z roli trenera drugiej drużyny. Nie szło mu tam za dobrze – nie wygrał żadnego z ośmiu ostatnich spotkań i mocno przyczynił się do tego, że Barcelona Atletic spadła z trzeciej ligi do czwartej. Mnóstwo spotkań remisował – aż 13 na 25. Jego następca – Sergi Mila nie uratował sytuacji. Wcześniej Sanchez pracował jako trener młodzieży i asystent Rafy Marqueza, ale jako samodzielny trener poszło mu już słabo.
🚨🚨‼️ OFFICIAL: Albert Sánchez, new coach of FC Barcelona Atlètic. 💪🏻🔵🔴 pic.twitter.com/AEbiE8zwsJ
— infosfcb (@infosfcb) July 25, 2024
Objęcie USL Dunkerque to tak dla niego taka w pełni pierwsza seniorska szansa, bo trzecioligowa wtedy Barca Atletic to byli tak naprawdę zdolni juniorzy. Na częściowe usprawiedliwienie – wielu z nich do pierwszej drużyny awansował Hansi Flick, dlatego był to trudny rok. Jeszcze w sezonie 2023/24 w Barcelonie Atletic grali: Gerard Martin, Pau Victor, Marc Casado, Marc Bernal czy też Pau Cubarsi. Zostało więc stamtąd wyjętych mnóstwo ważnych i cenionych piłkarzy, którym szansę dał Hansi Flick.
Francuska przygoda byłego trenera Legii, czyli „wejść i wyjść”
13 lipca klub USL Dunkerque ogłosił, że Goncalo Feio przestał być trenerem tej drużyny. Od zatrudnienia go na stanowisku minęły raptem trzy tygodnie (dokładnie 23 dni). Portugalczyk miał być niezadowolony z tego, co zastał w klubie. Nie podobały mu się braki w infrastrukturze. Miał nawet nie pożegnać się z piłkarzami, zabrać walizki i się zwinąć. Był też niezadowolony z bardzo wąskiej kadry.
„L’Equipe” pisało także o agresywnym zachowaniu wobec piłkarzy, którzy „mieli mieć ścisk w żołądku z uwagi na poziom stresu na treningach”. Feio wygrażał się przełożonym w trakcie sparingu z Boulogne przegranego 1:5 i krzyczał na treningach do zawodników choćby „dopiero co wygrałem z Chelsea w europejskich pucharach”. Francuska przygoda Feio okazała się ogromną klapą i wielką PR-ową wpadką. Był to szok dla zawodników, których wcześniej Luis Castro otaczał iście „ojcowską troską” i prowadził bardzo życzliwie, rodzinnie.
Fot. USL Dunkerque