Stal Rzeszów w żałobie. Tragiczna śmierć jej byłego bramkarza

Stal Rzeszów poinformowała o tragicznej śmierci swojego byłego bramkarza. Tego dnia, po kilkunastu godzinach poszukiwań, zostało bowiem znalezione ciało 30-latka. Dzień wcześniej służby przyjęły zgłoszenie o mężczyźnie, który zsunął się z brzegu do wody.
Tragiczna śmierć byłego bramkarza Stali Rzeszów
Urodzony w Słupsku Dawid Kaszuba w seniorskiej piłce zadebiutował jako zawodnik Stali Rzeszów. Wcześniej występował w drużynach młodzieżowych biało-niebieskich, a także rezerwach, aż w lipcu 2014 roku doczekał się pierwszego występu w dorosłym zespole Stali. Miał on miejsce w meczu rundy wstępnej Pucharu Polski przeciwko Concordii Elbląg (5:0), kiedy to w końcówce zastąpił Miłosza Lewandowskiego. Jego przygoda z rzeszowską Stalą zakończyła się jednak po rundzie jesiennej sezonu 2016/17, kiedy to młody golkiper miał wówczas 21 lat.
W niej wystąpił zresztą pięć razy na poziomie III ligi i zachował w tym czasie jedno czyste konto – przeciwko Motorowi Lublin. Przeniósł się do czwartoligowego LKS-u Wisłoka Wiśniowa, do którego później wracał jeszcze dwukrotnie. Jego pierwszy pobyt w tym klubie potrwał półtora roku, a kolejny dwa i pół roku. W międzyczasie występował dla Sokoła Kolbuszowa Dolna oraz Izolatora Boguchwała, dla którego grał już w sezonie 2014/15. Ostatni powrót Kaszuby do Wisłoka Wiśniowa miał miejsce przed rokiem, po jednym sezonie spędzonym w KS Dąbrówki.
Był to jego powrót do IV ligi podkarpackiej, w której grał nie tylko z Wisłokiem, ale także Sokołem oraz Izolatorem. Sezon 2025/26 miał być już jego dziewiątym na tym poziomie rozgrywkowym. Zagrał zresztą w inauguracyjnej kolejce, w której to LKS został pokonany na swoim stadionie przez Ekoball Sanok 2:0. Jak się, niestety, tydzień później okazało, był to ostatni mecz w życiu Kaszuby. Dwa dni po przegranym 1:6 na wyjeździe meczu z JKS-em Jarosław – w którym Kaszuba był rezerwowym – poinformowano bowiem o śmierci 30-latka.
Wielokrotnie spotkany na boiskach 4 ligi podkarpackiej, nigdy nie bał się grać odważnie. Występował w wielu rozgrywkach na Podkarpaciu, od lig firmowych, po trawiaste zmagania. Jeszcze nie tak dawno dywagowaliśmy w temacie ewentualnego karnego po jednym ze spotkań… straszne to
— P.Popiołek (@pop_patryk) August 17, 2025
Dawida Kaszubę można również kojarzyć z filmiku sprzed siedmiu lat, kiedy to pojawił się na kanale popularnego YouTubera Lacha. Brał tam udział w różnego rodzaju piłkarskich wyzwaniach razem z twórcą kanału – bronienie rzutów karnych, sam na sam z bramkarzem, rzuty wolne, a filmik nosił nazwę: „Bramkarz 4. ligi vs Lachu”. Kaszuba bronił wówczas w zespole Izolatora Boguchwała (sezon 2018/19) i marzył o tym, żeby powrócić do III ligi.
Akcja zakończona niepowodzeniem
Cały dramat rozegrał się dzień po meczu Wisłoka z JKS-em Jarosław. Jak czytamy na oficjalnym profilu Bieszczadzkiego WOPR-u na Facebooku, w sobotę 16 sierpnia po godzinie 19:00 ratownicy przyjęli zgłoszenie o mężczyźnie, który zsunął się z brzegu Wyspy Skalistej do wody. Rozpoczęto poszukiwania, w których udział brali jednostka Bieszczadzkiego WOPR-u, strażacy i policjanci. Niestety, akcja nie przynosiła żadnych skutków, wobec czego około godziny 22:00 podjęto decyzję o jej przerwaniu.
Poszukiwania wznowiono następnego dnia i miały one tragiczny finał. W godzinach popołudniowych znaleziono ciało mężczyzny. Niedługo później informację o jego śmierci przekazał Wisłok Wiśniowa, a do klubu, z którym Kaszuba związany był przez ponad siedem lat, napłynęły liczne kondolencje. Wyrazy współczucia składali nie tylko boiskowi rywale Wisłoka, jak m.in. Cosmos Nowotaniec, ale także występujące w innych ligach kluby, jak choćby grające szczebel niżej Novi Nosówka albo pierwszoligowa Pogoń Grodzisk Mazowiecki.
— Jerzy Maria Kiler (@Jurek__Kiler) August 17, 2025
Zaledwie miesiąc przed tragiczną śmiercią Kaszuba świętował swoje 30. urodziny. „Podkarpacielive.pl” poinformowało zaś, że bramkarz wkrótce miał obchodzić pierwszą rocznicę ślubu.
fot. Wisłok Wiśniowa / Facebook