BONUS 400 ZŁ NA START W BETFAN!
Za trafiony zakład na to, czy obie strzelą w meczu Holandia – Polska

Wieczysta wzmocniła się pomocnikiem. Odrzucił go jeden z klubów Ekstraklasy

Napisane przez Marcin Ziółkowski, 04 września 2025
wieczysta petar pusić

Początek jaki zanotowała Wieczysta Kraków na poziomie Betclic 1. Ligi, w dodatku jako ligowy beniaminek – robi wrażenie. Tak jak wiele ruchów przychodzących, które służą jako wzmocnienie imponującej już ekipy pod wodzą Przemysława Cecherza. Po Rafie Lopezie, Carlitosie czy Lucasie Piazonie przyszła pora na zawodnika z ogromnym doświadczeniem choćby w swojej ojczyźnie.

Wieczysta wzięła piłkarza… niechcianego w Ekstraklasie

W połowie sierpnia Petar Pusić był bliski transferu do Polski. Chętnym na jego usługi była drużyna „Miedziowych”. Zagłębie Lubin uznało jednak, że Szwajcar ma za duże zaległości treningowe, trzeba będzie na niego trochę poczekać. Nie zdecydowali się więc na taką transakcję. Całkiem nieoczekiwanie do gry na początku września weszła Wieczysta Kraków. Klub finansowany przez biznesmena Wojciecha Kwietnia nie oszczędza na wzmocnieniach i zdecydował się pozyskać byłego już zawodnika NK Osijek czy Grasshopers Zurich. Podpisał on umowę 2+1.

Szwajcar zanotował aż ponad 50 meczów w kadrach młodzieżowych swojego kraju! Występował regularnie od U15 aż po U21. W tej ostatniej ekipie grał choćby z Danem Ndoye kupionym przez Forest za 34 mln funtów, Noahem Okaforem czy Philippem Kohnem – rywalem Radosława Majeckiego w AS Monaco. Pusić w Grasshoppers oraz Osijeku zagrał aż 250 razy. Szwajcarska ekipa miała swoje problemy i spadła nawet z Super League. Pusić swoimi golami i asystami bardzo pomógł w awansie. W sezonie, w którym udało się powrócić do elity (2020/21) – trafił do siatki dziewięciokrotnie. W 2023 roku odszedł do Chorwacji.

W lutym pojawiła się informacja, że przedłużył kontrakt z Osijekiem do 2026 roku, jednak jest to nieprawda. Umowa miała się bowiem przedłużyć z automatu przy rozegraniu określonej liczby minut, a to się nie wydarzyło, jak czytamy na jednym z chorwackich portali. W ostatnich sześciu meczach Pusić spędził na boisku zaledwie 16 minut – dwa razy pauzował z powodu kontuzji, a cztery spędził na ławce rezerwowych. Pod koniec maja pożegnał się z kibicami na Instagramie, więc wiadomo było już, że od lata będzie wolnym zawodnikiem.

To kolejny warty zauważenia transfer, jak na pierwszoligowca. Sławomir Peszko niedawno w podcaście „Ofensywni” powiedział, że jeżeli Wieczysta awansuje do PKO BP Ekstraklasy to jest możliwe, że pobije rekord transferowy całej ligi – obecnie wynosi on 3 miliony euro i ustanowiła go Legia Warszawa. Zakup ten dotyczył Milety Rajovicia z Watfordu. Zweryfikowano bowiem cenę za Sama Greenwooda – Daniel Trzepacz z „Pogonsportnet” przyznał, że było to maksymalnie 2 mln euro, nie 4 mln, jak początkowo podawano.

Peszko wspomniał też, że tego lata czeka jeszcze na dwa wzmocnienia z polskiej ligi. Mowa o Kornelu Lismanie z Lecha Poznań oraz Natanie Dzięgielewskim z Górnika Zabrze, który mimo niedawnego przybycia do klubu nie może liczyć na zbyt wiele minut przy konkurencji na południu Polski.

Trudna przeszłość Pusicia

W sezonie 2021/22 Pusić przez pół roku nie grał w piłkę, a jako powód absencji w „Transfermarkt” widnieje COVID-19. Piłkarze przecież zwykle wracali po tygodniu czy dwóch, a tu aż pół roku?! Otóż okazuje się, że Szwajcar był kompletnie bezsilny. Ponad 300 dni czekał na kolejnego gola w szwajcarskiej Super Lidze. Mówi, że wolałby już złamać nogę, niż mierzyć się z czymś, czego nie znał. Tak opowiadał o tym po czasie w „Tages Anzeiger”:

Najgorszy okres to ten od połowy grudnia do połowy stycznia. Nie miałem energii na nic; po prostu nie mogłem nic zrobić. Na przykład chciałem wyjść na spacer, ale nie dałem rady nawet okrążyć okolicy. Jako sportowiec wyczynowy, sytuacja, w której z dnia na dzień nie byłem w stanie przebiec dwóch minut, była nie do pomyślenia. (…) To było straszne. Leżałem tam cały dzień. Poszedłem do lekarza, który powiedział: „Panie Pusic, przepraszam, nie mogę pomóc”. Powiedział mi też, żebym zaufał, że znowu będę w formie, może nie jutro, może nie za miesiąc, ale na pewno wrócę do formy. 

Kiedy wreszcie strzelił gola, to… celebrował go w specyficzny sposób – udawał, że gra na gitarze. Miało to swoją symbolikę, bo dogadał się w ten sposób z będącą na trybunach siostrą. W tamtym momencie jego siostra też „grała” na trybunach! Pusić dostał żółtą kartkę, bo sędzia uznał, że w ten sposób prowokuje. Miało to swoje podłoże w życiu realnym. Oddał się temu instrumentowi, żeby mieć coś oprócz piłki, jakieś zajęcie.

Beniaminek gotuje nie tylko na rynku

W ostatniej kolejce przed przerwą na kadrę Wieczysta Kraków – beniaminek rozgrywek – przegrała dopiero po raz pierwszy w Betclic 1. Lidze. Stało się to w meczu z Polonią Bytom, innym beniaminkiem (4:2 dla bytomian). To najniższy punkt, jaki osiągnął zespół grający wcześniej przy Chałupnika, a teraz już na stadionie Zagłębia Sosnowiec ze względu na domowy obiekt niespełniający standardów.

Do tej pory drużyna, w której jedną z najważniejszych postaci jest Sławomir Peszko – znajduje się na drugim miejscu w rozgrywkach pierwszoligowych. Lepsza jest tylko krakowska sąsiadka – Wisła. Podopieczni Mariusza Jopa mają cztery oczka przewagi po piorunującym początku sezonu na zapleczu Ekstraklasy. Obie krakowskie drużyny jako jedyne mają do rozegrania mecz mniej. Z racji zgrupowań kadr młodzieżowych – kilkukrotnie przesunięto termin derbowego starcia. Wiadomo już, że odbędzie się ono 2 października.

Fot. PressFocus

Futbolowy romantyk, z Milanem wierny po porażce, a zdziwiony po zwycięstwie. Spokrewniony z synem koleżanki Twojej matki. Ten typ człowieka, który na Flashscore ma gwiazdkę przy drużynie z Tajlandii czy Indonezji.

Bonus 400 zł
za poprawny typ na BTTS Holandia - Polska
Holandia - Polska
Obie strzelą
kurs
2.00
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)