Hutnik Kraków po problemach stracił super asystenta. Prezes dementuje plotki o zagrożonej przyszłości drużyny

Hutnik Kraków rewelacyjnie rozpoczął sezon 2025/26 – zdobył 11 punktów w sześciu spotkaniach i w tym momencie jest liderem Betclic 2. Ligi. Pojawił się jednak spory problem – kłopoty finansowe sponsora, przez co zmniejszył się budżet i piłkarze dostali wolną rękę w poszukiwaniu klubów. Prezes Artur Trębacz zdementował te doniesienia.
Hutnik ma problemy? Prezes dementuje ich skalę
Maciej Decowski-Niemiec z portalu „PodkarpacieLive” poinformował, że Hutnik Kraków ma ogromne kłopoty – wszyscy zawodnicy otrzymali wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu. Powodem jest wycofanie się jednego z najważniejszych sponsorów, firmy Cognor, przez co już i tak nie najlepsza sytuacja finansowa Hutnika stanie się jeszcze gorsza. Według informacji dziennikarza miesięczny budżet płacowy klubu wynosi tylko 50 tysięcy, co jak na poziom Betclic 2. Ligi jest śmiesznie niską kwotą.
W tekście dowiadujemy się, że już doszło do rozstania z trzema członkami sztabu szkoleniowego. Do relacji dziennikarza adnotację dodał były piłkarz, a obecnie transferowy insider Kamil Bętkowski, według którego nie wszystkich będzie można z Hutnika swobodnie wyciągnąć, gdyż opcja sprowadzenia za darmo tyczy się sześciu graczy. W odpowiedzi autora tekstu czytamy, że krakowianie liczą na zarobek z tytułu sprzedaży swoich piłkarzy, jednak kwoty, jakie za nich otrzymają, będą promocyjne. Czas na ich sprowadzenie zainteresowani mają do 8 września, kiedy to w Polsce zamknie się okienko.
ℹ️ Z tego co wiem to 6 zawodników do wyciągnięcia z Hutnika za darmo, za reszta trzeba płacić, więc nie taka wolna ręka 😀 https://t.co/lrV6E36RZ6
— Kamil Bętkowski (@kbetkowski10) September 1, 2025
Wspomniany Cognor posiada 100% udziałów, więc nie jest sponsorem, który łoży pieniądze na Hutnik, ale formalnym właścicielem od dwóch i pół roku. Prezes klubu Artur Trębacz stanowczo zdementował doniesienia o upadku. Podkreślił, że przyszłość klubu nie jest zagrożona i na pewno nie wycofa się z rozgrywek. Wszystko zostało trochę medialnie rozdmuchane, choć sponsor i właściciel – firma Cognor – rzeczywiście ma problemy na rynku, notuje straty i ucina budżet. Nie ma to jednak aż takiego skrajnego przełożenia na funkcjonowanie klubu. Czytamy w „Dzienniku Polskim”, co powiedział prezes:
– Niewiele jest w tym prawdy. Cognor nie „wycofa się”, bo nie jest sponsorem klubu, tylko jego właścicielem. Ktoś nie potrafił tego rozróżnić. Oczywiście problemy finansowe firmy odbijają się w jakimś stopniu na nas, bo jesteśmy częścią holdingu.
Zapowiedzią był awans. Wystarczy się cofnąć do 2022 roku. Na oficjalnej stronie Hutnika (nh2010.pl) Walid Kandel odpowiadający za projekt „Misja Egipt”, w ramach którego trenerzy Hutnika pomagali w budowaniu akademii klubu Ghazl El-Mahalla, potem miał pełnić inną rolę: – Będę w Egipcie, żeby szukać zawodników, którzy będą prezentowali odpowiedni poziom. To będą zawodnicy na poziomie ekstraklasy, w końcu chcemy do niej awansować w ciągu trzech lat. Jestem szczęśliwy, że mogę uczestniczyć w takim projekcie.
Hutnik Kraków ma nowego właściciela. Za drużyny piłkarskie od teraz będzie odpowiadał koncern Cognor. Nowy właściciel już dołożył do ostatnich transferów. Są myśli o Ekstraklasie w perspektywie kilku lat ale na razie trzeba utrzymać II ligę.
— Mateusz Miga (@MateuszMiga) February 15, 2023
W tym czasie Hutnik spokojnie kończył rozgrywki w połowie tabeli. Dwukrotnie niewiele brakło mu do baraży o awans. W sezonie 2024/25 popsuł swoją sytuację aż czterema porażkami na sześć ostatnich kolejek, choć do końca walczył o TOP 6.
Odszedł jeden z liderów
Po doniesieniach o problemach finansowych Hutnik Kraków stracił bardzo ważnego zawodnika, jednego z liderów ofensywy. Tego, który był w stanie dogrywać piłki na nos. Wojciech Słomka przeniósł się do Podbeskidzia Bielsko-Biała. To zespół, którego ambicją jest awans o ligę wyżej, bo jeszcze niedawno grał przecież na poziomie Ekstraklasy. Sezon temu również był bliski baraży, bo skończył na 7. pozycji, czyli zabrakło tylko jednej do TOP 6. Akurat dopiero co Podbeskidzie zremisowało z Hutnikiem Kraków 3:3 po ofensywnym, świetnym widowisku. Z bilansem 2-2-2 zajmuje 10. miejsce w tabeli Betclic 2. Ligi.
Transfer na dobry wieczór zawsze spoko 🆕😉
Wojciech Słomka nowym zawodnikiem Podbeskidzia! Pomocnik podpisał z naszym klubem kontrakt do końca sezonu z opcją przedłużenia go o kolejny rok 🤝
𝗜𝗡𝗙𝗢: https://t.co/u7ha3ALz5x pic.twitter.com/y3RhcDK9g1
— TS Podbeskidzie S.A. (@TSP_SA) September 2, 2025
To ogromna strata dla Hutnika Kraków. Wojciech Słomka to głównie prawoskrzydłowy, który potrafi zrobić „szum” na swojej stronie, a do tego jest prawdziwym królem asyst. Nie dość, że podaje z gry, to jeszcze świetnie bije rzuty wolne i rzuty rożne. Po kornerach w sezonie 2024/25 asystował aż pięciokrotnie, a wszystkich asyst uzbierał 12. Do tego dołożył też cztery zdobyte bramki. Rozegrał wtedy 2700 minut w Betclic 2. Lidze. Jeśli ktoś powiedziałby, że to najważniejszy piłkarz Hutnika, to obroniłby spokojnie taką tezę. Już w tym sezonie ma dwie asysty, choć został przesunięty do środka pola.
Prezes Artur Trębacz podkreślił, że nie ma żadnego zadłużenia i nie będzie. Mówił jednak o „jednym odejściu”, więc to nie jest tak, że wykazał się jakąś hipokryzją. Postawił kawę na ławę i zapowiedział w „Dzienniku Wschodnim”: – Na pewno nie wycofujemy się z rozgrywek, przyszłość drużyny nie jest zagrożona. Nie wiem, skąd się wzięła informacja, że zawodnicy dostali wolną rękę w poszukiwaniu klubów. Na dzisiaj jest temat możliwego odejścia jednego piłkarza. Oczywiście okienko transferowe trwa, a u nas nie na „niesprzedawalnych” zawodników.
Dużo się dzieje ostatnio u nas. Problem niepotrzebnie rozdmuchany przez szukający sensacji portal. Holding COGNOR cały czas będzie wspomagał klub który istnieje i istniał będzie. Mamy włączony tryb oszczędnościowy i tego nie ukrywamy, natomiast egzystencja klubu zagrożona nie… https://t.co/ay0oi0hKnX
— Artur Trębacz (@TrebaczArtur) September 2, 2025
Pozostaje nam obserwować zatem, jak bardzo wykruszy się kadra Hutnika i jak ważnych piłkarzy będzie to dotyczyło. Zaczęło się od jednego z fundamentów.
Fot. PressFocus