Polacy w Serie A. Rozliczamy rodaków #14

14.01.2020
Ostatnia aktualizacja 4 lutego, 2020 o 18:16

Po niezwykle udanej osiemnastej serii gier w lidze włoskiej, wróciliśmy do rzeczywistości. Dziewiętnasta kolejka Serie A nie była już dla naszych przedstawicieli tak dobra. Zabłysnął przede wszystkim Karol Linetty, który zaliczył genialny występ przeciwko Brescii. Z wyniku swoich drużyn mogą być także zadowoleni Wojciech Szczęsny czy Bartłomiej Drągowski. Zapraszamy na podsumowanie Polaków w Serie A!

Aż sześć ekip, w których występują nasi rodacy, dopisało sobie trzy punkty do swojego dorobku po dziewiętnastej kolejce. Problem w tym, że niewielu przedstawicieli odegrało kluczowe role w tych wynikach. Na murawie nie pojawili się: Piątek czy Stępiński.

Naszych reprezentantów we włoskiej Serie A oceniamy w skali od 1 do 10

Łukasz Skorupski – FC Bologna

W gorszym nastroju po weekendzie jest Łukasz Skorupski. Jego Bologna przegrała wyjazdowe starcie z Torino. Polski bramkarz, w porównaniu z innymi swoimi rodakami na włoskich boiskach, rozegrał cały mecz.

Skorupski piłkę z siatki w rywalizacji z turyńską ekipą wyciągał tylko raz. Przy trafieniu Alexa Berenguera, Polak nie miał większych szans. 24-letni Hiszpan z bliskiej odległości pokonał naszego bramkarza.

Pod względem statystyk, mecz w wykonaniu Skorupskiego wypada kiepsko. 28-latek nie zaliczył żadnej interwencji. Celność podań Łukasza utrzymywała się na poziomie 64%. Dodatkowo tylko 3 z 9 długich piłek znalazło adresata.

Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 5,5

Sebastian Walukiewicz – Cagliari

Niestety, mimo dobrej postawy Sebastiana Walukiewicza w debiutanckim spotkaniu z Juventusem, młody defensor przesiedział cały mecz z Milanem na ławce rezerwowych. Szkoleniowiec Cagliari zdecydował się postawić na doświadczonego Klavana, który w starciu ze „Starą Damą” popełnił duży błąd. Dodatkowo po zawieszeniu do wyjściowego składu wrócił Fabio Pisacane.

Czy wybór w kontekście byłego zawodnika Liverpoolu okazał się słuszny? Można polemizować. Ragnar Klavan ponownie rozegrał słabe spotkania, będąc jednym z najgorszych (o ile nie najgorszym) defensorów swojej drużyny. Klavan nie zanotował bowiem ani jednego odbioru oraz nie zablokował ani jednego strzału. Żeby tego było mało, Ragnar zaliczył tylko cztery pojedynki, wygrywając dwa (co istotne, wszystkie stoczone pojedynki były powietrzne).

Swoją szansę Sebastian Walukiewicz ma dostać w Pucharze Włoch. Przed polskim obrońcą ponownie duże wyzwanie, gdyż rywalem Cagliari będzie Inter.

Rozegrane minuty:0/90
Nasza ocena: brak

Bartłomiej Drągowski, Szymon Żurkowski – AC Fiorentina

Przełomowy moment nastąpił w szeregach Fiorentiny. Zespół z Florencji w końcu wygrał ligowe spotkanie, pokonując na własnym obiekcie ekipę Spal. Oczywiście między słupkami gospodarzy stanął Bartłomiej Drągowski, który zanotował czyste konto.

Występ polskiego bramkarza był całkiem przyzwoity, choć trzeba przyznać, że Bartłomiej nie miał za wiele pracy. Polak zanotował tylko jedną interwencję. Pod względem podań, celność Drągowskiego utrzymywała się na poziomie 60%, a tylko 4 z 13 długich piłek znalazło adresata.

Cieszyć Polaka może przede wszystkim czyste konto, gdyż po raz ostatni Fiorentina rozegrała spotkanie w lidze na „zero z tyłu” 21 października. Była to rywalizacja ze Brescią.

Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 6

Niewiele powodów do zadowolenia ma natomiast Szymon Żurkowski, który najprawdopodobniej pożegna się na chwilę z Fiorentiną już w styczniu. Były gracz Górnika uda się bowiem na wypożyczenie w poszukiwaniu regularnej gry.

Dość poważnym kandydatem do sprowadzenia 22-latka wydaje się Empoli. Zespół z Serie B rzekomo zabiega o Polaka. Żurkowski miałby trafić na zaplecze najwyższej klasy rozgrywkowej we Włoszech do końca obecnego sezonu.

Rozegrane minuty: 0/90
Nasza ocena: brak

Filip Jagiełło – FC Genoa

Niestety, Filip Jagiełło zakończył serię spotkań w wyjściowym składzie Genoi. Co prawda wynik pomocnik nie był imponujący, gdyż mówimy tutaj o dwóch meczach, jednakże gra polskiego zawodnika mogła cieszyć.

Davide Nicola nie zdecydował się na wprowadzenie Filipa na murawę w rywalizacji z Veroną. W linii pomocy Genoi nie popisał się przede wszystkim Stefano Sturaro, który otrzymał od sofascore notę 5,8. Być może postawa zawodnika spowoduje, iż w kolejnym spotkaniu szansę otrzyma Jagiełło. Polak prezentował się dobrze w poprzednich meczach, dlatego brak chociażby wejścia z ławki Filipa zaskoczył.

Rozegrane minuty: 0/90
Nasza ocena: brak

Mariusz Stępiński, Paweł Dawidowicz – Hellas Verona

Ważne zwycięstwo zanotowała drużyna Verony. Problem w tym, że wkład polskich piłkarzy w sukces zespołu był znikomy. Dość niespodziewanie nawet na moment nie zameldował się w trakcie meczu Mariusz Stępiński. 24-latek miał za sobą dwa, dobre wejścia z ławki, które skutkowały dwoma trafieniami.

Wydawało się, że Polak otrzyma w końcu szansę gry od pierwszego gwizdka. Mariusz nie dość, że nie wyszedł w wyjściowym składzie, to nawet nie rozegrał w spotkaniu z Genoą minuty. Na napadzie drużyny wystąpił Valerio Verre, który zdobył gola.

Tym samym konkurencja w kontekście pozycji napastnika wydaje się niezwykle wyrównana i nieprzewidywalna. Prócz Verre i Stępińskiego jest jeszcze Samuel Di Carmine. Polak musi zatem walczyć o wyjściowy plac.

Rozegrane minuty: 0/90
Nasza ocena: brak

Ponownie o epizodzie może mówić Paweł Dawidowicz, który wszedł na boisko w 94. minucie starcia. Trudno zatem cokolwiek napisać o występie 24-latka. Droga do pierwszej składu nie wydaje się łatwa. Powód takiego obrotu wydarzeń jest jednak zrozumiały.

Warto bowiem pamiętać, że niedawno Paweł Dawidowicz zobaczył czerwoną kartkę. Szkoleniowiec Verony ma prawo nie mieć zaufania do zawodnika, który mimo małej liczby występów w Serie A podczas trwającej kampanii, ma na swoim koncie dwa czerwone kartoniki.

Rozegrane minuty: 1/90
Nasza ocena: brak

Wojciech Szczęsny – Juventus

Z pewnością więcej pracy, aniżeli w poprzedniej kolejce, miał Wojciech Szczęsny. Juventus rywalizował bowiem na wyjeździe z Romą. Choć „Stara Dama” wygrała spotkanie 2-1, to trudno użyć stwierdzenia, iż goście prezentowali się na boisku lepiej.

Gracze z Rzymu dłużej utrzymywali się przy piłce i wykonali więcej strzałów. Oznacza to, iż trochę pracy między słupkami miał Wojciech Szczęsny. 29-latek dobrze wywiązał się ze swoich obowiązków, wykonując 4 interwencje (trzy po strzałach z pola karnego). Dodatkowo, procent celnych podań utrzymywał się na znacznie większym poziomie, niż w przypadku Skorupskiego czy Drągowskiego (78%).

Występ Szczęsnego można zatem udać do udanych. Przy straconej bramce, Polak nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Roma wykorzystała bowiem rzut karny.

Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 7

Krzysztof Piątek – Milan

Bardzo wymowna jest sytuacja Krzysztofa Piątka w Milanie. Trudno na ten moment wyobrazić sobie, by Polak kontynuował swoją przygodę z mediolańską ekipą. Krzysztof przesiedział bowiem na ławce rezerwowych całą rywalizację z Cagliari, a na murawie błyszczeli Leao oraz Ibrahimovic.

Coraz częściej i głośniej mówi się o możliwym transferze Piątka. Teraz, przeprowadzka do nowej ekipy wydaje się nieunikniona. Kilka zespołów z Premier League wykazuje zainteresowanie byłym graczem Cracovii. O snajpera pytają takie ekipy jak Tottenham, Aston Villa, West Ham czy Newcastle.

Dodatkowo, operację niedawno przeszedł Luis Suarez, który nie będzie dostępny przez najbliższe cztery miesiące. Podgrzewa to oczywiście plotki w kontekście przeprowadzki Piątka do drużyny „Dumy Katalonii”. W trakcie letniego okna transferowego Piątek był niejednokrotnie łączony z Barceloną. Pytanie, czy mistrz Hiszpanii zgłosi się po napastnika, który szuka obecnie formy.

Rozegrane minuty: 0/90
Nasza ocena: brak

Arkadiusz Milik, Piotr Zieliński – SSC Napoli

Rozczarowani po dziewiętnastej kolejce mogą być gracze Napoli, którzy przegrali na wyjeździe 0-1 z Lazio. Kluczowym momentem spotkania okazał się katastrofalny błąd Ospiny, który wykorzystał Ciro Immobile.

W porównaniu z poprzednimi występami, Arkadiusz Milik zanotował słaby mecz. Dwa strzały celne, jeden zablokowany. Milik zaliczył 28 kontaktów z piłką, wykonał 14 celnych podań (skuteczność 73%), a na 5 stoczonych pojedynków, Arkadiusz wygrał trzy.

Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 5,5

Nieco lepiej zaprezentował się Piotr Zieliński. Według sofascore, pomocnik Napoli był jednym z lepszych zawodników swojego zespołu (wyższą notę otrzymał tylko Elseid Hysaj). Co prawda liczba kontaktów z piłka w starciu z Lazio była dość mała, biorąc pod uwagę inne mecze Zielińskiego w Serie A, to Polak zanotował dwa kluczowe podania.

Dodatkowo, dobrze wygląda statystyka dryblingów i pojedynków. Wszystkie próby tej pierwszej kategorii były udane (3), natomiast w kontekście starć, 4 z 5 zwycięsko wychodził Zieliński.

Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 7

Arkadiusz Reca, Thiago Cionek, Bartosz Salamon – SPAL

Po raz kolejny tylko jednego z trzech polskich reprezentantów w SPAL obserwowaliśmy na murawie. Powoli po kontuzji wraca Arkadiusz Reca. 24-latek w końcu pojawił się na ławce rezerwowych swojego zespołu.

Szkoleniowiec Spal nie ryzykował jednak zdrowia zawodnika, dlatego Arkadiusz cały mecz obserwował z boku. Być może Reca pojawi się na murawie już w najbliższym, pucharowym spotkaniu swojego zespołu. W środę rywalem drużyny będzie Milan.

Rozegrane minuty: 0/90
Nasza ocena: brak

Gorszy występ przytrafił się także Thiago Cionkowi. Co prawda Polak został przesunięty nieco bliżej swojej bramki, efektem czego, Cionek nie włączał się w akcje ofensywne zespołu. Dobrze wypada statystyka pojedynków Thiago. Na 10 starć, defensor wygrał aż 8. Dodatkowo, Thiago wykonał 2 odbiory.

Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 6,5

Nie ulega zmianie rola Bartosza Salamona. Tradycyjnie, polski obrońca przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych. Być może jedynym słusznym rozwiązaniem z zaistniałej sytuacji jest wypożyczenie do końca sezonu.

Rozegrane minuty: 0/90
Nasza ocena: brak

Bartosz Bereszyński, Karol Linetty – UC Sampdoria

Prawdziwą metamorfozę pod wodzą Claudio Ranieriego przeżywa Sampdoria. Zespół z Genui zanotował niezwykle imponujące zwycięstwo na własnym obiekcie z Brescią. W wyjściowym składzie gospodarzy pojawiali się dwaj Polacy – Bereszyński oraz Linetty.

Bartosz cały czas musi przystosowywać się do gry na odpowiednim poziomie po powrocie z kontuzji. Jest to widoczne na boisku. Występ prawego defensora był bowiem bardzo przeciętny. Brak odbiorów i zablokowanych strzałów, zaledwie jedno wybicie.

Bereszyński stoczył tylko 4 pojedynki, wygrywając jedno starcie. Nic dziwnego, że pod koniec spotkania Bartosz zszedł z murawy.

Rozegrane minuty: 84/90
Nasza ocena: 5

Zupełnie inaczej wyglądała natomiast postawa Karola Linetty’ego. Polski pomocnik był jednym z lepszym graczy na boisku. W rywalizacji z Breścią, Karolowi udało się zanotować jednego gola oraz jedną asystę. Taki mecz w Serie A Linetty nie rozegrał już dawno.

Warto nie tylko obejrzeć bramkę Karola z tego meczu, ale również asystę. Linetty z łatwością poradził sobie z przeciwnikiem, posyłając bardzo dokładne podanie w pole karne. Brawo!

Poza bramką oraz asystą, trzeba wspomnieć o sześciu kluczowych podaniach, dwóch udanych dryblingach (na dwie próby) oraz czterech przerzutach (wszystkie celne). Linetty takim występem bez wątpienia daje argumenty Jerzemu Brzęczkowi w kontekście nie tylko powołania do reprezentacji, ale przede wszystkim gry.

Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 9

Łukasz Teodorczyk – Udinese Calcio

Do zmiany zespołu szykuje się natomiast Łukasz Teodorczyk. 28-latek zaliczył zaledwie 6 minut w wygranej (wysoko) rywalizacji z Sassuolo. Przez te kilkaset sekund, Teodorczykowi udało się wykonać jeden celny strzał na bramkę.

Rozegrane minuty: 5/90
Nasza ocena: brak