Maresca ma problem. Chelsea bez kluczowego napastnika na dłużej niż zakładano

Po triumfie Chelsea w Klubowych Mistrzostwach Świata w Stanach Zjednoczonych kibice „The Blues” zaczęli wierzyć, że to może być sezon, w którym ich ulubieńcy powalczą o coś więcej niż tylko miejsce w TOP 4. Siedem punktów po trzech spotkaniach to wynik bardzo dobry, ale w kolejnych kilkunastu meczach drużynie nie pomoże kluczowy napastnik.
Dobry debiut i start w Premier League
Liam Delap ma już na koncie oficjalnego gola dla Chelsea, ale nie w angielskiej ekstraklasie, tylko na Klubowych Mistrzostwach świata przeciwko Esparance Tunis. O wiele większą furorę zrobił inny nowy nabytek z ataku – Joao Pedro, który trafił dwa razy w półfinale KMŚ przeciwko Palmeiras, a potem w finale z PSG. W sparingach nie przestawał strzelać i w Premier League ma już na koncie dwa gole i dwie asysty, a jakby Enzo Fernandez oddał mu karnego pod nieobecność Palmera, to mógłby mieć i trzy trafienia! Joao Pedro jednak nie wchodzi w drogę Delapowi. Obaj mogli grać razem i stworzyli niezły tandem.
Terminarz angielskiej ekstraklasy ułożył się tak, że pierwsze cztery mecze Chelsea to cztery spotkania derbowe. Po bezbramkowym i nudnym remisie z Crystal Palace drużynie Enzo Mareski udało się wysoko wygrać z West Hamem, a później pokonać Fulham 2:0. Po spotkaniu z „The Cottagers” większość kibiców skupiła się na omawianiu kontrowersyjnych sytuacji takich jak anulowanie bramki zdobytej przez Joshuę Kinga czy rzutu karnego podyktowanego dla gospodarzy w II połowie. Wielu fanów „The Blues” zaniepokoiło się z kolei stanem zdrowia Liama Delapa, który musiał opuścić boisko w 14. minucie.
Po meczu trener powiedział dla „TNT Sports”, że Anglik nabawił się poważnego mięśniowego urazu, który wykluczy go z gry na 6-8 tygodni. Tak można było sądzić, patrząc na pierwsze badania po meczu. Na konferencji prasowej przed wyjazdowym spotkaniem z Brentford Maresca podał, że przerwa może potrwać nawet dłużej – od 10 do 12 tygodni. Tak długa pauza sprawia, że zdołałby wrócić dopiero na 6. kolejkę fazy ligowej Ligi Mistrzów.
DELAP WHAT A GOAL !!!!!
FIRST EVER GOAL FOR CHELSEA !!!!
— Janty (@CFC_Janty) June 25, 2025
Obsada napastnika w klubie
To oznacza, że Chelsea będzie musiała sobie radzić bez zawodnika do co najmniej końcówki listopada. Delap opuści zatem wiele spotkań – nie zagra w hitowych spotkaniach Ligi Mistrzów z Bayernem czy Barceloną oraz w ligowych starciach z Manchesterem United, Liverpoolem, Tottenhamem, a i występ z Arsenalem stoi pod znakiem zapytania.
🚨⚠️ Enzo Maresca: “Liam Delap will be out for 10/12 weeks, unfortunately it’s long way to go”. pic.twitter.com/gqQLx5ujSK
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) September 12, 2025
W związku z urazem, który nastąpił tuż przed zakończeniem okienka transferowego, „The Blues” sondowali wiele opcji. Jedną z nich było sprowadzenie z powrotem do Londynu Nicolasa Jacksona, który szykował się do wypożyczenia do Bayernu. Senegalczyk przyleciał do Monachium i nie wiedział, że Chelsea chce, żeby wrócił. Sam zawodnik nie był zainteresowany, by kontynuować sezon na Stamford Bridge, więc „zawrócono” Marca Guiu – piłkarza, który miał spędzić jeden rok na wypożyczeniu w Sunderlandzie, ale na Stadium of Light spędził niecały miesiąc.
I tak zdążył w tym czasie wpisać się na listę strzelców – zdobył bramkę na wagę remisu w meczu 1/32 Pucharu Ligi z Huddersfield, jednak „Czarne Koty” przegrały po rzutach karnych. Teraz Guiu będzie mieć szansę, by wygrać te rozgrywki w barwach Chelsea. Ba, może odegrać w nich istotną rolę, wszak przed Chelsea gra na czterech frontach, więc Maresca będzie musiał mocno rotować. W poprzednim sezonie Hiszpan odegrał istotną rolę w rozgrywkach Ligi Konferencji, w których zdobył sześć bramek w fazie ligowej, ale wiosną nie powiększył tego dorobku ze względu na problemy zdrowotne.
Na „dziewiątce” mogą zagrać także: Estevao, Tyrique George czy Joao Pedro, ale żaden z nich to nie jest rasowy napastnik jak chociażby Emmanuel Emegha, który dołączy do klubu dopiero latem 2026 roku. To są zawodnicy, którzy mogą zagrać na „szpicy” jedynie w ostateczności, a najlepiej czują się na skrzydle, bądź na „dziesiątce”. Dlatego strata Delapa może „The Blues” zaboleć – także patrząc na warunki fizyczne, bo Anglik mierzy aż 1,86 metra i, patrząc na budowę jego ciała, jest idealnie skrojony pod pojedynki fizyczne, czego nie można powiedzieć o wcześniej wymienionych konkurentach.
Kolejne mecze Chelsea
W poprzednim sezonie Delap rozegrał 40 spotkań we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił 12 goli w barwach beniaminka Premier League – Ipswich Town. Taki wynik wzbudził zainteresowanie Chelsea, która kupiła piłkarza za 30 milionów funtów tuż przed rozpoczęciem Klubowych Mistrzostw Świata. W tych rozgrywkach napastnik wystąpił w sześciu spotkaniach, w których zdobył jedną bramkę (przeciwko Esperance Tunis) oraz zanotował jedną asystę (w meczu z LAFC). Ponadto Anglik rozegrał trzy mecze w trwającym sezonie angielskiej ekstraklasy – łącznie uzbierał 93 minuty.
W sobotę o nietypowej godzinie, czyli 21:00 „The Blues” rozegrają kolejne spotkanie ligowe – rywalem będzie Brentford. Drużyna Enzo Mareski zajmuje drugie miejsce w tabeli ze stratą dwóch oczek do liderującego Liverpoolu. Jest jedną z trzech drużyn, które jeszcze nie przegrały meczu, obok właśnie „The Reds” oraz… Crystal Palace.