PFA skontaktowało się z Chelsea w sprawie odstawionych zawodników. Chodzi o Disiasiego i Sterlinga

Podczas letniego okna transferowego Chelsea mierzyła się nie tylko z zadaniem wzmocnienia pierwszej drużyny, ale również ze sprzedażą niepotrzebnych zawodników, dla których Enzo Maresca nie widzi miejsca w kadrze. Było ich wielu i większość faktycznie odeszła z klubu, na czym „The Blues” zarobili ogromne pieniądze, natomiast niektórzy z takich zawodników pozostali w Londynie. Są nimi Axel Disasi i Raheem Sterling. Jak wygląda ich sytuacja? Jak informuje „BBC”, jest ona obserwowana przez Stowarzyszenie Piłkarzy Zawodowych (PFA).
Transfery Chelsea
Klub ze Stamford Bridge wygrał latem Klubowe Mistrzostwa Świata. Jeszcze przed turniejem do drużyny dołączyli Liam Delap, Dario Essugo, Mamadou Sarr czy Kendry Paez (nie został zgłoszony do kadry). Już podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych Chelsea sfinalizowała transfery Joao Pedro, który niemal od pierwszych minut na boisku zaczął dawać konkrety, a także Jamiego Gittensa. Po KMŚ zawodnikiem Chelsea został Estevao, którego „The Blues” wykupili z Palmeiras już rok temu. Co ciekawe, brazylijski talent ostatni mecz w barwach swojego byłego klubu rozegrał właśnie przeciwko Chelsea, strzelił nawet gola.
Do końca okna transferowego podopiecznymi Mareski stali się jeszcze Jorrel Hato, Facundo Buonanotte i Alejandro Garnacho. Suma wydatków na wszystkie transfery wyniosła ponad 300 mln funtów. Wyzwaniem było też określenie prawidłowego kształtu kadry w taki sposób, by nie było w niej zbyt wielu zawodników. W związku z tym z klubu odeszło aż 17 zawodników, a Chelsea zarobiła z ich sprzedaży niemal tyle, ile sama wydała na wzmocnienia.
Chelsea sold £314m worth of players this summer 😱
No club has ever made more from sales in a single transfer window 💰 pic.twitter.com/Jsen1z3YGw
— Football on TNT Sports (@footballontnt) September 2, 2025
PFA przygląda się sytuacji Disasiego i Sterlinga
Wspomniana dwójka była częścią tzw. „bomb squad”, czyli ekipy graczy, dla których Maresca nie widzi miejsca w zespole. Zostali oni oddzieleni od pierwszej drużyny i trenowali w swoim gronie. Robili to w innych godzinach niż drużyna, mieli także osobną szatnię i trenerów. Był to przytułek dla piłkarzy, którzy chcąc grać, musieli rozglądać się za innymi klubami. Większość z nich takie znalazła. Djordje Petrović przeniósł się do Bournemouth. Lesley Ugochukwu i Armando Broja trafili do Burnley, Renato Veiga przeszedł do Villarreal, Joao Felix został nowym kolegą Cristiano Ronaldo w Al-Nassr, a Carney Chukwuemeka wrócił do Dortmundu.
Axel Disasi i Raheem Sterling pozostali jednak w Chelsea. Obaj nadal trenują oddzielnie od drużyny, w innych godzinach, korzystając z innej szatni. Jak informuje „BBC”, w ich sprawie z klubem skontaktowało się Stowarzyszenie Piłkarzy Zawodowych (PFA), z pytaniem czy takie traktowanie nie narusza warunków kontraktów zawodników. Według angielskich źródeł Chelsea wywiązuje się z założeń, zapewniając zawodnikom miejsce do treningów, plan treningowy i szkoleniowców. FIFA wprowadziła bowiem kary związane z odsuwaniem zawodników od pierwszego zespołu, a nadużycia w tej sprawie mogą doprowadzić nawet do rozwiązania kontraktu.
The PFA have contacted Chelsea regarding the treatment of Axel Disasi and Raheem Sterling.
The pair have been training away from the first team squad and are said to no longer have a future at the club. pic.twitter.com/5DaHBt8dXD
— Sky Sports News (@SkySportsNews) September 18, 2025
Jednak czy Raheem Sterling byłby skłonny zerwać umowę, na mocy której zarabia 325 tysięcy funtów tygodniowo? Latem klub przedstawił mu kilka ofert, m.in. z Bayernu Monachium czy Napoli, ale zawodnik zdecydował się pozostać w Londynie. Propozycje zmiany klubu otrzymał też Disasi. Większość z nich stanowiły jednak wypożyczenia, z kolei „The Blues” chcieli pozbyć się go definitywnie. Nie zanosi się, by Enzo Maresca przywrócił obu piłkarzy do zespołu. Musiałaby przytrafić się lawina kontuzji. W związku z tym ich sytuacja prawdopodobnie nie ulegnie zmianie aż do stycznia, kiedy znów otworzy się okno transferowe.
Trener wypowiedział się ponownie na ich temat podczas konferencji prasowej poprzedzającej mecz z Manchesterem United. Maresca był pytany m.in. o to, czy obecna sytuacja nie wpłynie źle na zdrowie psychiczne zawodników: – Mój ojciec ma 75 lat i przez 50 lat był rybakiem – pracował od drugiej w nocy do dziesiątej rano. To jest prawdziwie ciężkie życie, a nie to, co przeżywa piłkarz – skwitował Włoch.
Enzo Maresca on Raheem Sterling and Axel Disasi being exiled from the Chelsea first team 💬 pic.twitter.com/4PsyYZcfwD
— Sky Sports Premier League (@SkySportsPL) September 19, 2025