Podwójne powody do radości kibiców Górnika Zabrze. Awans na fotel lidera i… nowy kontrakt gwiazdy drużyny

Napisane przez Mikołaj Duda, 22 września 2025
Górnik Zabrze

Kibice Górnika Zabrze zdecydowanie mogą być zadowoleni z ostatnich poczynań ich klubu. Na zakończenie dziewiątej kolejki PKO BP Ekstraklasy zespół Michala Gasparika podejmował Widzew Łódź. Po bardzo dobrym widowisku odniósł zwycięstwo, które dało awans na fotel lidera, jednak to nie była jedyna dobra informacja tego wieczoru. Jeszcze przed startem meczu ogłoszono, że kluczowa postać środka pola zostanie w Zabrzu na dłużej.

Zwycięstwo w hicie kolejki na wagę pierwszego miejsca w tabeli

Górnik to najbardziej bezkompromisowa drużyna w całej stawce. Podopieczni Michala Gasparika od początku sezonu jeszcze nie zanotowali żadnego remisu. Do tej pory albo cieszyli się z wygranej, albo musieli uznać wyższość przeciwnika. Łącznie przed dziewiątą kolejką PKO BP Ekstraklasy zabrzanie mieli zgromadzonych 15 punktów i w obliczu porażki Wisły Płock z Jagiellonią Białystok – przy zwycięstwie przed własną publicznością z Widzewem Łódź mieli okazję wskoczyć na fotel lidera, który od piątku zajmowała Cracovia po pewnym pokonaniu GKS-u Katowice.

Mecz przy Roosevelta zaczął się dla gospodarzy w najlepszy możliwy sposób. Już po kwadransie objęli prowadzenie. Z dośrodkowaniem Matusa Kmeta nie najlepiej poradził sobie Veljko Ilić, a to wykorzystał Jarosław Kubicki, od którego dosyć szczęśliwie odbiła się piłka.  Radość w Zabrzu nie potrwała zbyt długo, bo około 10 minut później po celnym dośrodkowaniu Frana Alvareza do wyrównania doprowadził Juljan Shehu. Spotkanie obfitowało w emocje, a to przyniosło kolejne efekty jeszcze w pierwszej połowie. Ponownie Górnik objął prowadzenie po przytomnym wykończeniu akcji przez Sondre Lisetha.

Już w drugiej odsłonie rywalizacji Widzew znów doprowadził do wyrównania. Tym razem Fran Alvarez odnalazł się w roli strzelającego i wykorzystał nieporozumienie w szeregach defensywy Górnika, który – jak się później okazało – nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Na około 10 minut przed końcem regulaminowego czasu gry Ousmane Sow zszedł do środka i uderzył z dystansu. Rykoszet zmylił Veljko Ilicia, który mógł zachować się zdecydowanie lepiej. Górnik wywalczonego po raz trzeci prowadzenia już nie oddał i cieszył się z awansu na pierwsze miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy.

Niespodzianka dla kibiców w Zabrzu

Jeszcze przed startem spotkania w Zabrzu licznie zgromadzeni fani drużyny Michala Gasparika mieli niemały powód do radości. Na murawie pojawił się Patrik Hellebrand, który poinformował, że zostaje na dłużej. Czech w spocie promującym jego prolongatę przekazał, że język polski ma już opanowany na całkiem niezłym poziomie, więc teraz będzie miał czas, by nauczyć się mówić także śląską gwarą. Nowy kontrakt pomocnika ma obowiązywać do końca czerwca 2029 roku. Co ciekawe, w lecie miał bardzo dobrą ofertę przejścia do ligowego rywala – Pogoni Szczecin, jednak zdecydował, że nie chce zmieniać barw klubowych.

Hellebrand to kluczowa postać środka pola Górnika i jeden z najlepszych zawodników na swojej pozycji w całej naszej Ekstraklasie. Czech do Zabrza trafił latem minionego roku po wielu latach występów w ojczyźnie. Od momentu transferu praktycznie nie opuszcza boiska i to niezależnie od tego czy trenerem jest Jan Urban, Piotr Gierczak czy Michal Gasparik. Łącznie w 42 meczach rozegrał blisko 3500 minut, strzelił trzy gole i zaliczył jedną asystę. 26-latek poza byciem liderem na boisku jest także ważną postacią w szatni i jej dobrym duchem, uwielbianym przez kibiców. Uśmiech nie schodzi mu z twarzy.

Zna cały skład Radomiaka i Puszczy Niepołomice. Zawsze obejrzy mecz tych drużyn ponad El Clasico. Dzień rozpoczyna od doniesień z polskiego uniwersum. Nienawidzi przerwy zimowej - wtedy zamiast Ekstraklasy musi zadowolić się ligami TOP 5.

Bonus 3 razy 100% do 200 PLN
nowa oferta powitalna BETFAN
Ruch Chorzów - Chrobry Głogów
Obie strzelą
kurs
1.81
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)