Donny van de Beek po raz kolejny kontuzjowany…

Los nie rozpieszcza fanów Girony oraz Donny’ego van de Beeka. Nie dość, że drużyna z Katalonii, która popadła w duży marazm zamyka teraz ligową stawkę w La Liga to jeszcze Holender po raz kolejny w tym roku doznał kontuzji. Jest to uraz bardzo poważny – ba, możliwe, że jeden z najpoważniejszych dla piłkarza. Na pocieszenie powiemy tylko, że nie chodzi o więzadła krzyżowe. Mimo to, w tym roku van de Beek już nie zagra.
Van de Beek z kolejną poważną kontuzją
Holender, gdy grał w Ajaksie Amsterdam był jednym z najlepszych jego zawodników. W sezonie 2018/19 był on autorem jedynego gola w pierwszym półfinale Ligi Mistrzów na Tottenham Stadium z londyńską drużyną. Rewanż nie ułożył się po ich myśli, zwłaszcza w drugiej połowie meczu, ale drużyna prowadzona przez Erika ten Haga została zapamiętana na długo. Wszystko to z powodu utalentowanych członków tego zespołu: de Ligt, de Jong, Ziyech, Neres, Tadić czy właśnie van de Beek.
Prawdziwe piekło przeszedł jednak ten ostatni. I nie dlatego, że sam zasilił latem 2020 roku „Czerwone Diabły” i od wielu lat klub z Old Trafford sportowo nie może się do końca podnieść. Holender ma kontuzję za kontuzją. Ostatnia, bardzo brutalna spotkała go w meczu na San Mames z Athletikiem. Van de Beek upadł na ziemię w pierwszej połowie i nie był w stanie kontynuować gry.
💪 Donny Van de Beek ha estat donat d’alta de l’Acibadem International Medical center d’Amsterdam.
Temps de baixa estimat: mínim 6 mesos.
❤️ Estem amb tu, Donny! pic.twitter.com/LWOmUlqqHP
— Girona FC (@GironaFC) September 26, 2025
Wiadomo już, że zerwał on ścięgno Achillesa. Oczekiwany czas pauzy to sześć miesięcy. Piłkarz jest już po zabiegu w rodzimej Holandii. W maju miał on operację pięty i miał pauzować od 4 do 5 miesięcy. Niestety, życie ułożyło się tak, że czas, w którym miał wracać do gry i tak spędzi na rehabilitacji.
Los nie oszczędza Holendra
Donny van de Beek ma obecnie 28 lat. Ciężko jednak wyobrazić sobie, że zrobi jeszcze karierę w ligach z TOP5. Gdy odchodził w 2020 roku do Manchesteru United za ponad 35 milionów funtów, wielu ucieszyło się, wierząc, że teraz większa część futbolowego środowiska przekona się o jego talencie. Wielki talent z Holandii dokonał bowiem długo wyczekiwanej zmiany klubu.
Oj jak wszyscy byli tutaj w błędzie. Co prawda można to okrasić zdaniem, że jak większość piłkarzy Ajaksu z tamtej ekipy odbił się od najwyższego poziomu, tak van de Beeka można co nieco usprawiedliwić. Choć w United nigdy nie prezentował formy jak późniejsza gwiazda drużyny czyli Bruno Fernandes, ale sam też nie był okazem zdrowia.
🚨 𝗖𝗥𝗔𝗭𝗬 𝗙𝗔𝗖𝗧: Since 2019/20, Donny van de Beek has picked up 9 major injuries, leaving him out for a total of 415 days.
Last night he picked up his 10th major injury. pic.twitter.com/uQJ8LWIeED
— The Touchline | 𝐓 (@TouchlineX) September 24, 2025
Od nieco ponad sześciu sezonów, Holender opuścił 415 dni z powodu kontuzji. To ponad rok. Doznał on w tym czasie aż dziewięciu urazów, w tym raz naciągnięte więzadła w kolanie po brutalnym wejściu piłkarza Bournemouth w styczniu 2023 roku. Teraz nadeszła jeszcze ta z Achillesem, z ostatniego meczu przeciwko Athletikowi. Życzymy Holendrowi tego, abyśmy mogli zobaczyć jeszcze w jego wykonaniu w karierze wiele magicznych momentów. Ta kariera nabrała bowiem wielu brutalnych zakrętów.
Fot. PressFocus