Stal Mielec wybrała następcę Ivana Djurdjevicia. Powrót na ławkę po półrocznej przerwie

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 30 września 2025

Przegrana w derbach Podkarpacia ze Stalą Rzeszów doprowadziła do zmiany szkoleniowca w jej imienniczce z Mielca. Funkcję trenera dwukrotnego mistrza Polski przestał pełnić Ivan Djurdjević, z którym „Biało-Niebiescy” przypieczętowali spadek do Betclic 1. Ligi. Klubowe władze ogłosiły już następcę Serba, dla którego jest to powrót na ławkę po ponad półrocznej przerwie.

Stal Mielec zwolniła Djurdjevicia

Stal Mielec, podobnie jak jego poprzednika, zwolniła też Ivana Djurdjevicia po zanotowaniu czwartej przegranej z rzędu. Ostatni raz dwukrotni mistrzowie Polski taką serię zaliczyli w marcu, co okazało się gwoździem do trumny Janusza Niedźwiedzia. Djurdjević pracę stracił także po wyjazdowej porażce, a ta była jeszcze bardziej bolesna niż ostatnia za kadencji Niedźwiedzia. Stal przegrała bowiem w derbach Podkarpacia ze swoją imienniczką z Rzeszowa. Drugi gol to było istne kuriozum. Bramkarz Michał Matys nabił piłką napastnika. Gdyby równolegle Puszcza nie straciła dwóch punktów z Odrą, mielczanie wylądowaliby w strefie spadkowej.

Trzy wbite przez rzeszowian gole sprawiły, że Stal ex aequo z Górnikiem Łęczna jest obecnie drugą najgorszą defensywą Betclic 1. Ligi. Oba te kluby w 11 ligowych meczach straciły aż 24 bramki. Trudno było się spodziewać, żeby „Djuko” przywrócił zespół do elity. Częściej pokonywana w tych rozgrywkach była tylko obrona Znicza Pruszków – 29 razy, z czego pięciokrotnie przez Stal. Zwycięstwo na Mazowszu 5:4 było zarazem jednym z zaledwie czterech odniesionych przez „Biało-Niebieskich” pod wodzą Djurdjevicia. Na pozostałe 16 meczów jego podopieczni przegrali aż dziesięć razy, z czego aż siedmiokrotnie tylko w tym sezonie.

Wybrano już jego następcę

Klubowe władze szybko wybrały następcę Djurdjevicia, gdyż już dzień po informacji o zwolnieniu Serba zapowiedziano konferencję prasową, na której ogłoszone zostanie nazwisko nowego szkoleniowca. Został nim Ireneusz Mamrot, dla którego jest to powrót na ławkę trenerską po ponad półrocznej przerwie. 54-latek bez pracy pozostawał od początku marca, kiedy to zwolniono go z Miedzi Legnica, choć zajmował z nią miejsce premiowane grą w barażach o awans do PKO BP Ekstraklasy. Do rozstania wystarczyły zaledwie dwie z rzędu porażki. Było to dziwne rozstanie.

122 mecze w elicie oraz 193 spotkania na poziomie pierwszoligowym – to bilans Ireneusza Mamrota, patrząc na dwie najwyższe polskie klasy rozgrywkowe. To on był następcą Michała Probierza w Jagiellonii i na starcie został wicemistrzem kraju. Mieliśmy wtedy czasy z podziałem tabeli na pół, czyli system ESA-37. Do Legii stracił trzy punkty. Potem było gorzej – 5. miejsce w sezonie 2018/19 i zwolnienie tuż przed Bożym Narodzeniem w kolejnym sezonie. Przepracował 2,5 roku. Wrócił na ławkę „Jagi”, ale to nie najlepsze wspomnienie. W rozgrywkach 2021/22 stracił pracę już po 19 kolejkach. Klęska 0:5 z Rakowem była nie do przełknięcia. Podobnie jak bilans 6-6-7.

Debiut Mamrota w roli szkoleniowca Stali miejsce mieć będzie przeciwko Chrobremu Głogów, czyli klubowi, który w swojej karierze najwięcej razy poprowadził. Funkcję trenera „Chagierów” pełnił przez 6,5 roku, a w trakcie jego kadencji Chrobry pierwszy raz w historii awansował na zaplecze Ekstraklasy, gdzie nieprzerwanie gra do dziś. Domowe spotkanie z Chrobrym, które odbędzie się w piątek 3 października o godzinie 18:00 na otwarcie 12. kolejki Betclic 1. Ligi, zapoczątkuje zresztą maraton meczów Stali przeciwko drużynom z Dolnego Śląska.

Po październikowej reprezentacyjnej mielczan czeka jeszcze rywalizacja ze Śląskiem Wrocław, wraz z którym w poprzednim sezonie spadli z PKO BP Ekstraklasy oraz Miedzią Legnica, czyli poprzednim pracodawcą Mamrota. W rundzie jesiennej nie będzie już miał za to okazji zmierzyć się z ŁKS-em Łódź oraz Górnikiem Łęczna, a więc innymi jego byłymi klubami, które także prowadził na zapleczu Ekstraklasy. Z tymi drużynami „Biało-Niebiescy” zmierzą się dopiero tuż po starcie rundy wiosennej Betclic 1. Ligi – w lutym przyszłego roku.

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piki. Dzięki mistrzostwu Leicester stał się fanem Premier League. Rodowity poznaniak.

Bonus 3 razy 100% do 200 PLN
nowa oferta powitalna BETFAN
Galatasaray - Liverpool
Wygrana Liverpoolu
kurs
1.65
1
Bonus 3 x 100% do 200 PLN
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)