Urban potwierdził kontuzję jednego z powołanych. Na pewno nie zagra on z Litwą

W towarzyskim spotkaniu rozegranym w Chorzowie prowadzona przez Jana Urbana reprezentacja Polski pokonała Nową Zelandię 1:0 i w spokoju może przygotowywać się do eliminacyjnego boju na wyjeździe z Litwą. Niestety dla samego szkoleniowca, jak to się mówi po hiszpańsku – pojawiło się jedno nazwisko na liście zwanej „parte medico”. Szkoleniowiec potwierdził już, że piłkarz ten nie zagra na pewno w Kownie.
Urban ze składem na Litwę mniejszym o jednego piłkarza
Trzecie spotkanie kadencji Jana Urbana okazało się pierwszym z czystym kontem. Polacy pokonali Nową Zelandię 1:0 w meczu na Stadionie Śląskim w ponurej, jesiennej pogodzie. Duża w tym zasługa świetnego w debiucie Jana Ziółkowskiego, którego dyspozycja rośnie z każdym tygodniem.
Niestety, nie wszyscy koledzy wzięli z niego przykład – choćby Jakub Piotrowski, Sebastian Szymański czy Przemysław Frankowski zanotowali kolejny bezbarwny występ z orzełkiem na piersi. Mimo to szkoleniowiec „Biało-Czerwonych” mógł przećwiczyć pewne warianty, a także przekonać się o tym, kto zasługuje na więcej minut w Kownie i kolejnych potyczkach.
Jan Urban o sytuacji zdrowotnej w kadrze i… składzie na mecz z Litwą! 🇵🇱
📲 Więcej 👉 https://t.co/W122UYiIei pic.twitter.com/Rk0izdgr6B
— TVP SPORT (@sport_tvppl) October 9, 2025
Jednym z takich piłkarzy był choćby Paweł Wszołek, który „dostarczył” asystę parę minut po wejściu na boisko. Możliwe, że zapowiada mu się dłuższy pobyt na boisku na Litwie. Jan Urban po meczu przyznał bowiem w wywiadzie dla „TVP Sport”, że chodzi o ww. Frankowskiego. („to nasza jedyna strata po tym meczu”). Na pomeczowej konferencji prasowej potwierdził to też przy okazji pytania Mateusza Migi.
– Już wiem, że nie będziemy go mieli na niedzielę. Bodajże w przypadku dwóch zawodników mamy niewiadome. „Franka” nie będziemy mieli na pewno (…) Murawa była bardzo miękka, padało – nie chcieliśmy tutaj trenować dzień przed meczem (…) nie chcieliśmy jej niszczyć.
Sytuacja w eliminacjach w „polskiej” grupie
Holandia oraz Polska mają po pięć rozegranych spotkań, tak więc czekają na te reprezentacje jeszcze trzy spotkania. W ostatnim dla „Oranje” starciu byli oni lepsi od Maltańczyków wynikiem 4:0. Dwa gole z rzutów karnych strzelił Cody Gakpo, a po jednym dołożyli Tijjani Reijnders i Memphis Depay. Holendrzy mają nad Polakami i Finlandią trzy punkty przewagi.
Cody Gakpo has now scored the same amount of goals for the Netherlands as Ruud Gullit and Marc Overmars (17). 🇳🇱 pic.twitter.com/IH8qr1ki2X
— Squawka Live (@Squawka_Live) October 9, 2025
Finowie wyrównali polską zdobycz punktową dzięki wygranej na Litwie 2:1 – choć przegrywali oni z gospodarzami 1:0 po 47 minutach. Na szczęście dla Jacoba Friisa, do siatki trafili odpowiednio Benjamin Kallman i Adam Markhiev. Litwa oraz Malta nie mają już szans na doścignięcie drużyny z północy Europy. Prawdopodobna wygrana Holandii oraz Polski w ich szóstym spotkaniu oznaczać będzie minimum baraże dla „Biało-Czerwonych”
Fot. PressFocus