Konflikt w Hiszpanii. Do prasy wyciekły rozmowy ligowych władz!
Władze hiszpańskiej ligi od dawna nie posiadają zbyt dobrych relacji z krajową federacją (RFEF). W dobie kryzysu związanego z koronawirusem ani trochę nie uległo to zmianie, a mamy wrażenie, że już niebawem będzie jeszcze gorzej. Konflikt został bowiem jeszcze bardziej zaogniony z powodu wycieku do mediów.
Zgodnie z doniesieniami madryckiego dziennika „Marca”, La Liga nie ma zamiaru wziąć udziału w spotkaniu zwołanym przez RFEF w sprawie kryzysu. W całą sprawę zamieszany jest także Związek Hiszpańskich Piłkarzy (AFE). Oprócz nieuczestniczenia w dalszych spotkaniach, Javier Tebas i jego pracownicy postanowili się wypowiedzieć na temat prezesa hiszpańskiej federacji Luisa Rubialesa, sekretarza generalnego Andreu Campsa oraz Agencji Ochrony Danych za wykorzystanie materiałów audio bez ich zgody.
Pełne oświadczenie La Liga brzmi następująco:
– Uzgodniono, że nie weźmiemy udziału w kolejnych spotkaniach zwołanych przez komisję COVID-19 przez RFEF, po przeanalizowaniu tego, co się stało w związku z tendencyjnym wyciekiem nagrań do mediów. Kontakty będą utrzymywane z RFEF za pośrednictwem Komisji Monitorującej, która została utworzona w ramach umowy o koordynacji podpisanej 3 lipca 2019 roku między LaLiga a RFEF.
– W związku z takimi wydarzeniami LaLiga przyjmie odpowiednie środki prawne, w tym wniesienie skargi do Krajowej Rady Sportu przeciwko Prezydentowi i Sekretarzowi RFEF z powodu naruszenia władzy i działania, które zagrażają godności i przyzwoitości.
La Liga ma zatem zamiar rozmawiać w tej sprawie tylko z AFE. Wygląda więc na to, że szykuje się kolejny odcinek wojny pomiędzy Rubialesem oraz Tebasem. Kto tym razem wyjdzie zwycięsko z tej batalii?
