Klimala zadebiutował w Sydney FC. Piękna asysta i… zmarnowany karny

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 19 września 2024

Wypożyczony ze Śląska Wrocław Patryk Klimala zadebiutował w barwach australijskiego Sydney FC. W meczu pierwszej kolejki AFC Champions League Two, czyli azjatyckiego odpowiednika Ligi Europy Polak zaliczył piękną asystę przy trzy trafieniu Anasa Ouahima na 3:0, jednak po swoim występie będzie mieć ambiwalentne odczucia. Kilka minut później zmarnował rzut karny, a portale statystyczne oceniły go… najgorszym piłkarzem w zespole z Sydney.

Klimala zadebiutował w Sydney FC

Śląskowi Wrocław rzutem na taśmę udało się w tym okienku oddać niechcianego Patryka Klimalę. Po niemałych perturbacjach przeniósł się do Sydney FC, choć tylko na zasadzie wypożyczenia. W czwartek 19 września zaliczył debiut w nowych barwach i to od razu od pierwszej minuty. W wyjściowej jedenastce znalazł się również słynny Douglas Costa, ale też znany z występów w Huddersfield i Nottingham Joe Lolley, czy wychowanek FC Koeln Anas Ouahim.

Rywalem była drużyna z Hongkongu – Eastern AA. Spotkanie było rozgrywane w ramach pierwszej kolejki fazy grupowej AFC Champions League Two, czyli azjatyckiego odpowiednika Ligi Europy UEFA. Sydney FC zakwalifikowało się do tych rozgrywek dzięki zwycięstwu w Pucharze Australii w 2023 roku. Mecz rozpoczął się o godzinie 12:00 polskiego czasu, bowiem różnica czasowa między Polską a Sydney wynosi aż osiem godzin. Do przerwy gospodarze prowadzili z drużyną z Dalekiego Wschodu 2:0.

Asysta i pudło z karnego po przerwie

Wynik tego meczu otworzył Anas Ouahim, a w 55. minucie Niemiec ustrzelił dublet. Asystę przy jego trafieniu na 3:0 zaliczył Klimala i to nie byle jaką, bowiem podeszwą ”z pierwszej piłki” odegrał do swojego kolegi. Kilka minut później Polak sam mógł wpisać się na listę strzelców, gdy Sydney FC otrzymało rzut karny po faulu na Rhyanie Grantcie. Klimala podszedł do ”jedenastki”, ale jego uderzenie wyczuł i obronił Hung-Fai Yapp.

Zespół Klimali ostatecznie wygrał to spotkanie 5:0 dzięki pechowym samobójczym trafieniom Daniela Almazana i Chun-Ponga Leunga. Polak rozegrał zaś pełne 90 minut, ale mimo ładnej asysty portale statystyczne przyznały mu najniższą ocenę spośród zawodników wyjściowego składu Sydney FC. Portal „SofaScore” dał Polakowi ocenę 6,5. Najważniejsze statystyki wypożyczonego ze Śląska Wrocław napastnika w tym meczu prezentują się następująco:

  • dwa strzały celne, dwa niecelne, dwa zablokowane, dwie niewykorzystane okazje
  • 22 kontakty z piłką, siedem podań na dziewięć celnych (celność 78%), dwa kluczowe podania, jedna stworzona okazja
  • zero wygranych pojedynków na cztery, dwie główki wygrane na trzy
  • jeden faul, sześć strat, cztery razy złapany na spalonym, jeden przechwyt

Pozostałymi dwoma rywalami Sydney FC w rozgrywkach AFC Champions League Two są japońska Sanfrecce Hiroshima i filipińska Kaya. To właśnie ten zespół będzie następnym rywalem zespołu Klimali. Z tą drużyną zmierzą się 3 października na wyjeździe. Kilkanaście dni później – 19 października – wyjazdowym meczem z WS Wanderers rozpoczną zmagania w rozgrywkach australijskiej ekstraklasy.

fot. screen Twitter