Wznowienie ekstraklasy w maju to tylko mrzonki? „Projekt nadal nie jest gotowy”
Temat wznowienia ekstraklasy w ostatnim tygodniu maja nadal jest szeroko omawiany przez media w Polsce. Kluby powoli opracowują plan powrotu na boisku, ale jak się okazuje nie jest to tak różowa sytuacja, jak mogliśmy się domyślać.
Pierwotne ustalenia sugerują, że piłkarze rozpoczną treningi już w przyszłym miesiącu, aby w ostatni weekend rozegrać pierwsze mecze. W tej sprawie wypowiadali się chociażby przedstawiciele Legii. Narracja z tych słów wypływa jasna – wszystko powoli zaczyna się normować, ale póki co to tylko ładna laurka dla mediów, ponieważ nic tak naprawdę nie jest jasne. W wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego” wspomniał o tym jeden z zarządców Wisły Kraków – Jarosław Królewski.
– W czwartek i piątek grupy robocze podsumowały swoje prace, ale ich efekt nie był w formalny sposób konsultowany z klubami ekstraklasy, które muszą te polecenia wdrożyć w życie. To są założenia robocze, nie można powiedzieć, że projekt jest kompletny, że mamy jasno sprecyzowane zasady powrotu na boisku. To nieprawda. Pytań wciąż jest wiele. Ja nie neguję tego, co jest zawartością tego projektu, wręcz przeciwnie. Uważam, że została wykonana bardzo dobra praca. Uważam jednak, że za szybko udzielane są wywiady, w których padają stwierdzenia, że projekt jest całkowicie przygotowany, że w klubach są już wyznaczone 50-osobowe listy osób, które będą izolowane, czy gotowa infrastruktura. Tak nie jest.
Ujmując krótko – nic nie jest jeszcze gotowe, a wielkie plany to tylko póki co teoria. Kluby tak naprawdę nie wiedzą jak to działa, a jeśli wiedzą, to zaledwie tylko część i taka informacja nie dotarła do wszystkich. Zarządca „Białej Gwiazdy” największe wątpliwości ma odnośnie do listy 50 piłkarzy, działaczy i sztabu szkoleniowego.
Projekt rzekomo miał ruszyć od 20 kwietnia, ponieważ to wówczas wspomniane 50 osób z jednego klubu ma rozpocząć proces izolacji. Po słowach Królewskiego możemy jednak wykluczyć takie rozwiązanie.