Coraz bliżej dymisji prezesa Krzysztofa Zająca. Korona Kielce wychodzi na prostą?
Wydaje się, że powoli dobiega końca fala zawirowań w kieleckiej Koronie. Jest cień nadziei, że klub przetrwa trudny okres.
Na poniedziałkowym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Korony Kielce miało dojść do dokapitalizowania spółki. Na spotkaniu nie pojawił się jednak przedstawiciel niemieckich właścicieli, którzy posiadają pakiet większościowy. W ten sposób przyszłość tego klubu stanęła pod znakiem zapytania, ponieważ pojawiło się zagrożenie degradacji nawet do 3. ligi.
Odwilż w Kielcach?
Jak podał w piątek na Twitterze dziennikarz Mateusz Żelazny, jest bardzo blisko zdymisjonowania prezesa Krzysztofa Zająca, który przez kibiców jest uważany za winowajcę obecnej sytuacji Korony. Krzysztof Węglarczyk z portalu „Bandaswirow.com” donosi, że rodzina Hundsdorferów zamierza wycofać się z klubu. Właściciele mieli ugiąć się pod presją kibiców. W tym tygodniu prezes udał się do Niemiec by spotkać się z większościowymi udziałowcami. Na spotkaniu z radą miasta postanowił zająć stanowisko.
Krzysztof Zając:
Zależy mi tylko na tym, aby doprowadzić klub do szczęśliwego zakończenia, tj. otrzymania licencji na grę w 1. lidze. Jeśli ją otrzymamy, ale tak samo, jeśli jej nie otrzymamy, składam dymisję. Rodzina Hundsdorferów nie chciała się ze mną spotkać. Zrozumiałem dlaczego, dopiero, gdy położyli mi na stole książkę tekstów. Wyzywani od oszustów, złodziei. Zainteresowała się tym niemiecka policja. Wtedy zrozumiałem, dlaczego rezygnują.
