Zbigniew Boniek skomentował wydarzenia po meczu Widzewa Łódź. „Frustracja bandyty to rzecz niedopuszczalna”

26.07.2020

Zbigniew Boniek odniósł się do wczorajszego meczu Widzewa Łódź ze Zniczem Pruszków. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej w programie „Cafe Futbol” wypowiedział się na temat zajść na stadionie łódzkiego klubu, które miały miejsce tuż po końcowym gwizdku.

Przypomnijmy, że niezadowoleni kibice wtargnęli na murawę i postanowili w ostrych słowach skrytykować piłkarzy Widzewa. Jeden z zawodników został uderzony w twarz. 

„Frustracja bandyty czy chama to rzecz niedopuszczalna”

Zbigniew Boniek w dosadny sposób ocenił awanturę, jaka miała miejsce na stadionie przy ulicy Piłsudskiego.

Frustracja jest zrozumiała. Ale frustracja bandyty czy chama to rzecz niedopuszczalna. Powiedzmy sobie szczerze – piłka emocjonuje wszystkich. Również bandytów, dilerów narkotyków. Ich trzeba z boisk wyeliminować. Od tego nie jest jednak ani PZPN, ani klub sportowy, tylko policja, która robi to dobrze. W ostatnich latach wyeliminowała wiele niebezpiecznych gangów z boisk piłkarskich.

Atak na piłkarza

Po ostatnim gwizdku w meczu Widzewa ze Zniczem, na murawę wbiegli kibole łódzkiego klubu. Zaatakowany został 18-letni Robert Prochownik. Z piłkarza zerwano koszulkę, a potem uderzono go w twarz.