Piotr Stokowiec odpowiedział Marco Paixao: „Nie potrafił odejść z klubu z klasą”
Nie trzeba było czekać na odpowiedź trenera Lechii Gdańsk odnośnie poważnych zarzutów byłego podopiecznego.
Przypomnijmy, że przed kilkoma dniami Marco Paixao w wywiadzie na naszych łamach udzielił kontrowersyjnej wypowiedzi na temat Piotra Stokowca. Napastnik nazwał szkoleniowca „wielkim rasistą”. Według niego w wielu sytuacjach był traktowany nie fair. Obecny trener klubu z Trójmiasta postanowił odnieść się tych słów w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
Piotr Stokowiec:
Dla mnie jest to tak absurdalne i wyssane z palca, że nawet nie wiem, jak się do tego odnieść. Marco jest jednym z zawodników, którzy nie potrafili odejść z klubu z klasą i który bezpodstawnie rzuca jakieś oszczerstwa. Nie dostosował się do zasad, które od początku uzgodniłem z drużyną. Jego sytuacja była specyficzna, miał kilka tygodni do zakończenia kontraktu i zażądał gigantycznych pieniędzy, których klub nie był w stanie mu zapewnić. Ostatecznie jednak odszedł za nieprzestrzeganie reguł, które zostały wprowadzone w zespole. Myślę, że w tym przypadku pewne granice zostały mocno przekroczone, dlatego mocno zastanawiam się nad powzięciem kroków prawnych, bo na pewno tej sprawy tak nie zostawię.
Flavio przeciwko bratu
Szkoleniowiec klubu z Trójmiasta bierze pod uwagę wszczęcie postępowania wobec Paixao za poważne oskarżenia. Flavio, który wciąż jest piłkarzem Lechii, również zdecydował się stanąć po stronie swojego obecnego pracodawcy. 35-latek postanowił wystosować oświadczenie za pośrednictwem mediów społecznościowych.