Sławomir Peszko skrytykował Piotra Stokowca. „Nie wiem, jak może uważać się za wielkiego szkoleniowca”

21.08.2020

Sławomir Peszko w obszernym wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego” podsumował swój czas spędzony w Lechii Gdańsk. Skomentował w nim czas spędzony w Lechii Gdańsk. 

Były reprezentant Polski wypowiedział się na temat trenera tego zespołu, Piotra Stokowca. Jak nietrudno zgadnąć, piłkarz Wieczystej Kraków nie zostawił suchej nitki na szkoleniowcu.

„Wystarczy mi ciągłego napinania się”

Sławomir Peszko skrytykował metody treningowe Piotra Stokowca. – Mam 35 lat, wystarczy mi ciągłego napinania się, analiz tego, jaki dystans przebiegłem podczas treningu, wypominania, że zamiast pięciu startów zrobiłem trzy, pretensji, dlaczego nie pokonałem w meczu jedenastu kilometrów. I jeszcze ważna statystyka: wyhamowania. W Lechii to był standard. Ciągłe analizy i stwierdzenia, że jestem niedotrenowany, wyciąganie nam szczegółowych liczb. Dla mnie liczby to bramki i asysty. Z nich najlepiej widać, ile dawałem Lechii – ocenia skrzydłowy.

„Mogę mu wysłać medal za mistrzostwo Polski”

Piłkarz Wieczystej Kraków nie jest również zachwycony warsztatem trenerskim szkoleniowca Lechii. – Stokowca nie krytykuję, ale też nie uważam, by był wybitnym szkoleniowcem. Miałem lepszych trenerów, ale miałem też gorszych. Jeśli Stokowiec obejmie klub w Bundeslidze, wtedy nabiorę do niego szacunku. Albo jeżeli obejmie reprezentację Polski i pojedzie z nią na mistrzostwa świata i Europy. Dziś nie wiem, jak ten człowiek może uważać się za wielkiego szkoleniowca, skoro nigdy nie pracował za granicą, nie wie, co to prawdziwa presja – powiedział Peszko35-latek wygłosił również kąśliwą uwagę dotyczącą braku zdobycia przez Stokowca tytułu mistrza Polski. – Mógłbym mu jedynie wysłać złoty medal mistrzostw Polski, który zdobyłem z Lechem. Żeby wiedział, jak wygląda.

Kolejne słowa krytyki

Peszko nie jest jednym piłkarzem, który krytykuje Piotra Stokowca. Wielu jego byłych podopiecznych ocenia go w sposób negatywny. Szerokim echem odbiła się niedawna rozmowa z Marco Paixao. Portugalski napastnik nazwał w niej nawet Stokowca rasistą.