Problemy z zarejestrowaniem licencji Ronalda Koemana. FC Barcelona musi uregulować sprawy z Quique Setienem

26.08.2020

Chęć odejścia Lionela Messiego to nie jedyny problem klubu „Dumy Katalonii”. Według informacji mediów prawnicy Quique Setiena także mieli wysłać faks do FC Barcelony. Poinformowali oni, że nie otrzymali jeszcze oficjalnych dokumentów poświadczających zwolnienie trenera.

Wczoraj cały świat piłkarski obiegła informacja, które przed kilkoma miesiącami wydawała się niemożliwa. Lionel Messi wysłał dokumenty formalne, w których napisane było o jego chęci odejścia i przedwczesnego rozwiązania kontraktu z FC Barceloną.

Dwa problemy

Co ciekawe, sprawa z Quique Setienem powoduje dwa problemy. Po pierwsze on sam nie może zostać zatrudniony w żadnym innym klubie. Natomiast FC Barcelona tym samym nie może zarejestrować licencji Ronalda Koemana. Mówi o tym artykuł 163 regulaminu RFEF: „nie zostanie zatwierdzona licencja trenera, drugiego trenera, trenera bramkarzy lub trenera przygotowania fizycznego klubu, który nie zagwarantował całej kwoty, która w tym wypadku powinna zostać przyznana ich poprzednikom na stanowiskach”.

Zły czas w klubie

Bez wątpienia sytuacja panująca w FC Barcelonie nie należy do najlepszych. Pokazywały to chociażby wczorajsze obrazki pod budynkiem biurowym klubu, gdzie gromadzili się kibice „Dumy Katalonii”. Tłum wykrzykiwał i żądał dymisji prezydenta FC Barcelony, Josepa Marii Bartomeu. Wszystko to za sprawą chęci odejścia Leo Messiego, który podobno negocjował szczegóły kontraktu z Manchesterem City.