Odpalał race z kibicami i mógł trafić do Serie A. Kim jest nowy piłkarz Legii?

20.05.2021

Joel Abu Hanna to pierwszy letni transfer Legii Warszawa. Co izraelski obrońca może wnieść do zespołu Legionistów? Jaki styl gry preferuje i co można powiedzieć o jego charakterze? Więcej informacji na temat piłkarza zdradził nam założyciel strony “Zorya Londonsk”, Andrew Todos.

Transfer do Zorii odmienił jego piłkarskie losy

Joel Abu Hanna nie jest przypadkową postacią. 23-latek rozpoczynał profesjonalną karierę w Bayerze Leverkusen i występował w młodzieżowych reprezentacjach Niemiec. W Bundeslidze nigdy jednak nie zagrał, chociaż kilka razy znalazł się w kadrze meczowej pierwszej drużyny “Aptekarzy”. Po odejściu z klubu, szukał swojego miejsca w drugiej, a nawet trzeciej Bundeslidze, ale wciąż w jego karierze nie było przełomu. Okazał się nim dopiero transfer do Zorii Ługańsk.

O ile w pierwszym sezonie na Ukrainie początkowo grał w kratkę, później zaczął występować regularnie i jego notowania wyraźnie poszły w górę. Co sprawiło, że Izraelczyk występujący wcześniej w niemieckich kadrach, zaczął robić postępy?

Joel Abu Hanna wsparł defensywny model Zorii polegający na graniu wysoko i próbowaniu budowania akcji od tyłuorazi szybkiego rozpoczynania ruchów podczas gry na kontrze. Był kluczowym graczem w tym systemie ze względu na swoje tempo i zdolność do regeneracji. Dlatego, że był najlepszym środkowym obrońcą Zorii, pozostawia dużą lukę na boku – z wieloma prowizorycznymi graczami wciśniętymi w jego rolę – co doprowadzało do druzgocących efektów (przegrana 4-2 z Vorskla pod koniec sezonu – doskonały przykład tego, jak bardzo go przegapił, z powodu kontuzji). Abu Hanna sprawiał, że w defensywie zespołu nie było luk, a rywale mieli mniej okazji, by linia obrony rozdzieliła się przez ziemię po piłce lub podaniu. Będzie go brakowało w Zorii – przyznał w rozmowie dla “FutbolNews.pl” Andrew Todos.

„Brakuje mu dyscypliny”

Założyciel portalu “Zorya Londonsk” dodał również, że nowy piłkarz Legii potrafi być uniwersalny na boisku. Chociaż ma przydzielone konkretne taktyczne zadania na swojej pozycji, nie stoi bez przerwy w jednym miejscu

Abu Hanna to pewny siebie środkowy obrońca grający piłką. Ma dobre tempo i nadal jest dość fizyczną prezencją dla gracza o wzroście 6 stóp. Jest solidny w odbiorze, silny i wykazuje spokój w walce z rywalami w obrębie własnego pola karnego. Poza tym, całkiem nieźle radzi sobie z pilnowaniem linii spalonego. W razie potrzeby może grać na lewej obronie – dodał angielski dziennikarz.

Piłkarz, który latem zamieni Zorię Ługańsk na Legię, ma jednak kilka wad, nad którymi musi popracować. Po pierwsze – Joel Abu Hanna często łapie kartki, a po drugie – ma problemy z koncentracją w ważnych spotkaniach.

Brakuje mu dyscypliny – jest bardzo podatny na żółte kartki. Gdy rywal mu ucieka, zdarza mu się podejmować pochopne decyzje, nad czym musi popracować. Z drugiej strony, raczej nie naraża się na wyrzucenie z boiska, a jego agresja dobrze sprawdza się podczas przechwytywania. Nie otrzymał żadnych czerwonych kartek w 42 meczach UPL, ale za to 20 żółtych… Jest również znany z problemów z koncentracją i czasami popełnia głupie błędy w obronie – których można uniknąć. Może również poprawić swoje zachowanie przy stałych fragmentach – chociaż nie jest najwyższy, wydaje się być kompetentny w powietrzu w defensywie – więc można by się spodziewać, że będzie angażował się w więcej bramek ze stałych rozgrywek – przyznał założyciel portalu “Zorya Londonsk”.

Zaletą Joela Abu Hanny jest jednak charakter. Andrew Todos przyznał, że piłkarz szybko zaskarbił sobie sympatię kibiców Zorii i uważa, że w Legii może być podobnie. Podczas fety po zajęciu trzeciego miejsca Izraelczyk dołączył do świętujących fanów.

To człowiek, który szybko aklimatyzuje się w drużynie. W Zorii miał też bardzo dobre relacje z kibicami. Podczas obchodów zakończenia sezonu odpalał race wraz z grupą ultrasów. Dzięki takim zachowaniom był szanowany w środowisku najzagorzalszych fanów Zorii – dodał brytyjski dziennikarz.

Ukraińcy zdziwieni transferem do Polski

Andrew Todos nie ukrywa, że trochę się zdziwił, gdy usłyszał o transferze Joela Abu Hanny do Polski. Dziennikarz twierdzi bowiem, że piłkarz dałby sobie radę w ligach TOP5, choć oczywiście w zespołach z dolnej części tabeli. Tym bardziej, że 23-latek wcześniej miał już oferty z klubów z Włoch i Francji.

Dla mnie i dla innych mediów ukraińskich – wydaje się dość dziwne, że zdecydował się na przejście do słabszej ligi – kiedy wydawało się, że następnym krokiem będzie dla niego prawdopodobnie drużyna z niższej połowy pierwszej piątki. Według ukraińskich mediów, podobno miał też oferty z Montpellier i Genui – ale wybrał Legię. Co prawda Legia może zagrać w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie, ale jej szanse nie są tak duże. Tymczasem nawet z Zorią rozpocząłby puchary od fazy play-offów Ligi Europy – podkreślił ekspert.

Andrew Todos przyznaje, że Joel Abu Hanna stylem gry przypomina Artema Szabanowa, który spędził w Legii rundę wiosenną

To dobra alternatywa dla Szabanowa, którego transfer raczej przekracza możliwości Legii. Obaj są lewonożni, mają podobne atrybuty (zarówno mocne, jak i słabe strony). Na korzyść Abu Hanny przemawia jednak wiek – stwierdził założyciel portalu “Zorya Londonsk”.

Gra w Lidze Mistrzów kluczem do decyzji o przenosinach do Legii?

Co mogło skłonić Izraelczyka do przenosin do Polski? Andrew Todos twierdzi, że piłkarzowi może zależeć na zdobywaniu trofeów, co w Zorii może się okazać niemożliwe.

Szczytem Zorii zawsze będzie trzecie miejsce, drużynie brakuje koncentracji w decydujących momentach i na ten moment nie wydaje się, żeby mogła osiągnąć więcej. Joel Abu Hanna może liczyć w Legii na występy w pucharach, ale myślę, że bardziej zyskałby przechodząc do zespołu z silniejszej ligi, która naprawdę mogłaby zweryfikować jego umiejętności. Myślę, że w Legii się sprawdzi i następnym jego krokiem będzie transfer do którejś z czołowych lig – podsumował Andrew Todos.

Fot. Mateusz Kostrzewa/Legia.com