Bartosz Zmarzlik w drodze po piąty tytuł. Zapowiedź Grand Prix Chorwacji

26.04.2024

25 kwietnia rozpocznie się walka o najwyższy możliwy szczyt w zawodowym żużlu. Bartosz Zmarzlik uda się do chorwackiego Gorican na inaugurację cyklu Speedway Grand Prix 2024. Reprezentant ORLEN Team jest niekwestionowanym faworytem do zdobycia złotego medalu w tym sezonie i raczej nikogo to zbytnio nie dziwi. 

Speedway Grand Prix 2024 – zapowiedź

Bartosz Zmarzlik jest już z góry typowany na zwycięzcę. Wszystkie inne rozstrzygnięcia będą niespodzianką. Żużlowiec pochodzący z Kinic ma już w dorobku cztery złote krążki i za moment rozpocznie marsz po piąty. Czy podobnie jak przed rokiem całkowicie odstawi konkurencję na dalszy tor? Zapraszam do zapowiedzi sobotniego Grand Prix Chorwacji.

Najlepsi żużlowcy świata zmierzą się za kilkadziesiąt godzin na torze w Gorican. Oprócz Bartosza Zmarzlika, o medale chce powalczyć również kilku innych znakomitych żużlowców. Warto jednak wspomnieć jak te zawody wyglądały rok temu. Reprezentant ORLEN Team odniósł zwycięstwo, a zaraz za nim na podium umiejscowili się Robert Lambert oraz Fredrik Lindgren. Można śmiało zakładać, że to właśnie ta dwójka może zagrażać Polakowi w walce o złoto. Kto rok temu jeszcze awansował do półfinału? Jason Doyle, Tai Woffinden, Daniel Bewley, Mikkel Michelsen i Marcin Vaculik. Tak naprawdę z najgroźniejszych rywali brakuje w tym gronie tylko Leona Madsena i Jacka Holdera.

Jak będzie w tym roku? To dopiero pierwsza runda, więc może wydarzyć się dosłownie wszystko. Warto wspomnieć, że w tegorocznym cyklu nie zobaczymy już Patryka Dudka i Macieja Janowskiego, którzy w zeszłym sezonie nie utrzymali się w czołowej szóstce i nie przekonali organizatorów do przyznania im stałej „dzikiej karty”. Ich miejsce zajmą Dominik Kubera i Szymon Woźniak. Czy to zmiana na lepsze? Trudno powiedzieć. Raczej możemy być pewni, że ta dwójka nie będzie liczyła się w walce o medale, ale z pewnością zaliczy kilka dobrych rund. Być może przekonamy się o tym już w sobotę.

To nie jedyne zmiany w stawce. W tym roku doszło do większej roszady. Niespodzianką może być obecność takich zawodników jak Andrzej Lebiediew, Kai Huckenbeck oraz Jan Kvech. Czech uzyskał prawo startów w ubiegłorocznym GP Challenge, natomiast Łotysz i Niemiec mogli liczyć na przychylność organizatorów w postaci stałych wejściówek. Każdy z nich zaznał już smak żużla na najwyższym poziomie, ale teraz będą musieli się z tym zmierzyć przez cały sezon. Eksperci nie dają im większych szans, ale na pewno będą pojedyncze rundy, gdzie każdy z nich może namieszać. Ich obecność to również doskonała promocja tej dyscypliny poza Polską, a o to przecież chodzi w cyklu mistrzostw świata.

Bartosz Zmarzlik – początek sezonu

Reprezentant ORLEN Team na ten moment zalicza naprawdę przyzwoity start, jeśli chodzi o ściganie w roku 2024. Zaczął on od zwycięstwa Kryterium Asów, potem doszło złoto MPPK w wykonaniu zespołu Orlen Oil Motor Lublin oraz zwycięstwo w prestiżowych zawodach IMME. Starty ligowe również bez zarzutu – dwa pewne zwycięstwa „Koziołków”. Najpierw wyjazdowe w Grudziądzu, potem przed własną publicznością z Gorzowem Wielkopolskim. Kapitan aktualnych Drużynowych Mistrzów Polski chce ich poprowadzić do trzeciego złota z rzędu i wydaje się, że będzie to cel na podobnym poziomie, co kolejny złoty krążek w cyklu Grand Prix. Bartosz Zmarzlik i jego drużyna są w tym momencie poza zasięgiem rywali i trudno im zagrozić.

Bartosz Zmarzlik – wyniki w Grand Prix Chorwacji

Sprawdźmy zatem, jak radził sobie reprezentant ORLEN Team w ostatnich latach na tym torze.

2023 – 1. miejsce (16 punktów)

Bartosz Zmarzlik - Gorican 2023

2022 – 1. miejsce (18 punktów)

Bartosz Zmarzlik - Gorican 2022

Nic dziwnego, że Polak jedzie tam w roli faworyta, skoro wygrał dwie ostatnie rundy na tym torze. Trzeba pamiętać, że warunki mogą być wymagające. Nawierzchnia na niektórych obiektach w cyklu Speedway Grand Prix jest przygotowywana specjalnie pod te zawody, co powoduje, że potrafi płatać figle. Niektóre z torów są nieużywane przez długie miesiące, więc stanowią zagadkę dla zawodników, którzy przyjeżdżają tam tylko raz do roku.

Grand Prix Chorwacji 2024 – przewidywania

Pierwsza runda zazwyczaj bogata jest w niespodzianki. W tym sezonie możemy odnieść wrażenie, że stawka mimo wszystko jest słabsza niż w ubiegłych latach. Brakuje takich nazwisk jak chociażby Anders Thomsen czy Max Fricke, którzy potrafili wygrać rundę w cyklu Grand Prix. Zamiast nich mamy świeżą krew, która może pomóc promować żużel w innych krajach. Już dawno nie było w cyklu Łotysza, Niemca lub Czecha, którzy pojadą cały sezon, a nie tylko pojedyncze rundy.

Faworytem zawodów oczywiście jest Bartosz Zmarzlik, ale nie może być pewnym zwycięstwa. Znakomity początek sezonu notuje Robert Lambert, który jeszcze ani razu nie mógł cieszyć się z medalu IMŚ. Groźny może być również Jack Holder, któremu brązowy krążek w ubiegłym sezonie zabrała kontuzja. Tak naprawdę czołówka w tych zawodach jest tak wyrównana, że nikogo nie zdziwi zwycięstwo choćby Leona Madsena czy Daniela Bewleya. Zatem nie pozostaje nam nic innego, jak tylko czekać na start cyklu w najbliższą sobotę w Gorican. Z pewnością będzie się działo.

Fot. PressFocus