Bartosz Zmarzlik w drodze po piąty tytuł. Zapowiedź Grand Prix Chorwacji
25 kwietnia rozpocznie się walka o najwyższy możliwy szczyt w zawodowym żużlu. Bartosz Zmarzlik uda się do chorwackiego Gorican na inaugurację cyklu Speedway Grand Prix 2024. Reprezentant ORLEN Team jest niekwestionowanym faworytem do zdobycia złotego medalu w tym sezonie i raczej nikogo to zbytnio nie dziwi.
Speedway Grand Prix 2024 – zapowiedź
Bartosz Zmarzlik jest już z góry typowany na zwycięzcę. Wszystkie inne rozstrzygnięcia będą niespodzianką. Żużlowiec pochodzący z Kinic ma już w dorobku cztery złote krążki i za moment rozpocznie marsz po piąty. Czy podobnie jak przed rokiem całkowicie odstawi konkurencję na dalszy tor? Zapraszam do zapowiedzi sobotniego Grand Prix Chorwacji.
OGIEEEEEEEEEEEEEEEŃ! 🔥🔥🔥
TAK BARTOSZ ZMARZLIK POJECHAŁ PO CZWARTY TYTUŁ MISTRZA ŚWIATA! 👏#SGP pic.twitter.com/g9a58zW4Bx
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) September 30, 2023
Najlepsi żużlowcy świata zmierzą się za kilkadziesiąt godzin na torze w Gorican. Oprócz Bartosza Zmarzlika, o medale chce powalczyć również kilku innych znakomitych żużlowców. Warto jednak wspomnieć jak te zawody wyglądały rok temu. Reprezentant ORLEN Team odniósł zwycięstwo, a zaraz za nim na podium umiejscowili się Robert Lambert oraz Fredrik Lindgren. Można śmiało zakładać, że to właśnie ta dwójka może zagrażać Polakowi w walce o złoto. Kto rok temu jeszcze awansował do półfinału? Jason Doyle, Tai Woffinden, Daniel Bewley, Mikkel Michelsen i Marcin Vaculik. Tak naprawdę z najgroźniejszych rywali brakuje w tym gronie tylko Leona Madsena i Jacka Holdera.
Jak będzie w tym roku? To dopiero pierwsza runda, więc może wydarzyć się dosłownie wszystko. Warto wspomnieć, że w tegorocznym cyklu nie zobaczymy już Patryka Dudka i Macieja Janowskiego, którzy w zeszłym sezonie nie utrzymali się w czołowej szóstce i nie przekonali organizatorów do przyznania im stałej „dzikiej karty”. Ich miejsce zajmą Dominik Kubera i Szymon Woźniak. Czy to zmiana na lepsze? Trudno powiedzieć. Raczej możemy być pewni, że ta dwójka nie będzie liczyła się w walce o medale, ale z pewnością zaliczy kilka dobrych rund. Być może przekonamy się o tym już w sobotę.
To nie jedyne zmiany w stawce. W tym roku doszło do większej roszady. Niespodzianką może być obecność takich zawodników jak Andrzej Lebiediew, Kai Huckenbeck oraz Jan Kvech. Czech uzyskał prawo startów w ubiegłorocznym GP Challenge, natomiast Łotysz i Niemiec mogli liczyć na przychylność organizatorów w postaci stałych wejściówek. Każdy z nich zaznał już smak żużla na najwyższym poziomie, ale teraz będą musieli się z tym zmierzyć przez cały sezon. Eksperci nie dają im większych szans, ale na pewno będą pojedyncze rundy, gdzie każdy z nich może namieszać. Ich obecność to również doskonała promocja tej dyscypliny poza Polską, a o to przecież chodzi w cyklu mistrzostw świata.
Bartosz Zmarzlik – początek sezonu
Reprezentant ORLEN Team na ten moment zalicza naprawdę przyzwoity start, jeśli chodzi o ściganie w roku 2024. Zaczął on od zwycięstwa Kryterium Asów, potem doszło złoto MPPK w wykonaniu zespołu Orlen Oil Motor Lublin oraz zwycięstwo w prestiżowych zawodach IMME. Starty ligowe również bez zarzutu – dwa pewne zwycięstwa „Koziołków”. Najpierw wyjazdowe w Grudziądzu, potem przed własną publicznością z Gorzowem Wielkopolskim. Kapitan aktualnych Drużynowych Mistrzów Polski chce ich poprowadzić do trzeciego złota z rzędu i wydaje się, że będzie to cel na podobnym poziomie, co kolejny złoty krążek w cyklu Grand Prix. Bartosz Zmarzlik i jego drużyna są w tym momencie poza zasięgiem rywali i trudno im zagrozić.
Bartosz Zmarzlik – wyniki w Grand Prix Chorwacji
Sprawdźmy zatem, jak radził sobie reprezentant ORLEN Team w ostatnich latach na tym torze.
2023 – 1. miejsce (16 punktów)
2022 – 1. miejsce (18 punktów)
Nic dziwnego, że Polak jedzie tam w roli faworyta, skoro wygrał dwie ostatnie rundy na tym torze. Trzeba pamiętać, że warunki mogą być wymagające. Nawierzchnia na niektórych obiektach w cyklu Speedway Grand Prix jest przygotowywana specjalnie pod te zawody, co powoduje, że potrafi płatać figle. Niektóre z torów są nieużywane przez długie miesiące, więc stanowią zagadkę dla zawodników, którzy przyjeżdżają tam tylko raz do roku.
Grand Prix Chorwacji 2024 – przewidywania
Pierwsza runda zazwyczaj bogata jest w niespodzianki. W tym sezonie możemy odnieść wrażenie, że stawka mimo wszystko jest słabsza niż w ubiegłych latach. Brakuje takich nazwisk jak chociażby Anders Thomsen czy Max Fricke, którzy potrafili wygrać rundę w cyklu Grand Prix. Zamiast nich mamy świeżą krew, która może pomóc promować żużel w innych krajach. Już dawno nie było w cyklu Łotysza, Niemca lub Czecha, którzy pojadą cały sezon, a nie tylko pojedyncze rundy.
Faworytem zawodów oczywiście jest Bartosz Zmarzlik, ale nie może być pewnym zwycięstwa. Znakomity początek sezonu notuje Robert Lambert, który jeszcze ani razu nie mógł cieszyć się z medalu IMŚ. Groźny może być również Jack Holder, któremu brązowy krążek w ubiegłym sezonie zabrała kontuzja. Tak naprawdę czołówka w tych zawodach jest tak wyrównana, że nikogo nie zdziwi zwycięstwo choćby Leona Madsena czy Daniela Bewleya. Zatem nie pozostaje nam nic innego, jak tylko czekać na start cyklu w najbliższą sobotę w Gorican. Z pewnością będzie się działo.
Fot. PressFocus