Turcja – Walia – podsumowanie spotkania

Miał być czarny koń, a jest co najwyżej nasza szkapa. Turcja rozpoczynała Euro z wielkimi oczekiwaniami, a po dwóch meczach ani punktów, ani goli z ich strony. Tym razem przegrali z Walią w Baku. Ekipa z Wysp zapewniła sobie – jako pierwsza – awans do 1/8 finału!

Podobnie jak w Petersburgu, również w Baku było niezwykle ciekawie. Bardzo dużo działo się pod jedną i drugą bramką. Również w stolicy Azerbejdżanu o wszystkim zdecydował jeden gol.

Faworyt zawodzi

Faworytem miała być Turcja. Status czarnego konia i potencjalnej niespodzianki to jedno, ale dużym plusem dla nich miało być miejsce rozegrania meczu. Baku to w końcu turecka ziemia, więc za ekipą Senola Gunesa przyjechało kilkadziesiąt tysięcy tureckich fanów.

Po kompromitacji w Rzymie, tym razem Turcja nie pokazała wiele więcej. Znowu zawodziła obrona. Wielokrotnie „mijanki” padały łupem Walijczyków, którzy korzystali na braku skoordynowania defensywy rywala. Największym beneficjentem tego został Aaron Ramsey. Pomocnik Juventusu powinien zakończyć dzisiejszy mecz z hat-trickiem na koncie. W jego przypadku sprawdza się powiedzenie – do trzech razy sztuka. Dopiero przy trzeciej świetnej okazji – najtrudniejszej(!) – pokonał Ugurcana Cakira.

Walia miała sporo okazji do strzelenia gola w pierwszej, kilka w drugiej i pod tym względem była znacznie lepsza. Burak Yilmaz i spółka mieli pojedyncze szansę, ale takie, które powinni wykorzystać. Głównie chodzi o 54. minutę, gdy z pięciu metrów nie trafił w bramkę po stałym fragmencie gry. Im dalej wlazł, tym Yilmaz skupiał się na wszystkim, aniżeli grze w piłkę. Efektem tego była m.in. żółta kartka w sporym zamieszaniu w samej końcówce. Arbiter pokazał aż cztery napomnienia po przepychankach pod bramką Walii.

Bale bohater bez kropki nad i

Gareth Bale dzisiaj był po dwóch stronach barykady. Najpierw popisał się genialną asystą przy golu Aarona Ramseya, później wywalczył rzut karny, który… zmarnował. Fatalny strzał nad bramką rywali, a po chwili mógł się zrehabilitować, ale nie udało mu się wykorzystać błędu Turków. Mimo wszystko widać, że Walijczyk rośnie z każdą rozegraną akcją i może dać jeszcze wiele swojej kadrze podczas tego turnieju. Pokazał to w ostatnich sekundach meczu, gdy sprytnie zachował się po rzucie rożnym, wykładając piłkę Connorowi Robertsowi. Zawodnik Swansea dobił rywala i ustalił wynik meczu.

A może po prostu Gareth Bale też uważa, że 2:0 to niebezpieczny wynik… i nie chciał ryzykować❓ 😅 #TURWAL #strefaEuro pic.twitter.com/8VDsutsmsx

— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 16, 2021

Turcja – Walia – statystyki

Turcja – Walia 0:2

0:1 Ramsey 42′

0:2 Roberts 90+5′

Gareth Bale nie wykorzystał rzutu karnego w 61. minucie

Kolejne mecze w grupie A

Włochy vs Szwajcaria – zapowiedź, typy, kursy  (16.06, 21:00, Rzym)

Szwajcaria vs Turcja – zapowiedź, typy, kursy  (20.06, 18:00, Baku)

Włochy vs Walia – zapowiedź, typy, kursy  (20.06, 18:00, Rzym)