Chelsea wygrywa z Lille. Remis w meczu Villarreal – Juventus

22.02.2022

Za nami wtorkowe mecze 1/8 finału Ligi Mistrzów. Chelsea wygrała na Stamford Bridge z Lille 2:0 po golach Havertza oraz Pulisica. Z kolei w Hiszpanii gracze Villarreal zremisowali z Juventusem. W drugiej parze sprawa awansu jest kwestią otwartą. 

Piłkarze Thomasa Tuchela rozpoczęli wtorkowe spotkanie z dużym impetem. Dwie dogodne szanse miał Kai Havertz, ale ofensywny gracz „The Blues” nie zdołał umieścić futbolówki w siatce. Jak mówi powiedzenie, do trzech razy sztuka. Niemiecki gracz strzelił gola w 8. minucie rywalizacji po dośrodkowaniu Hakima Ziyecha z rzutu rożnego.

Stracony gol tylko zmobilizował Lille. Francuski zespół prezentował się na londyńskim boisku bardzo dobrze. Błyszczał przede wszystkim Renato Sanches. Portugalczyk sprawił, iż druga linia Chelsea miała spore problemy.

Bramka Pulisica przybliża Chelsea do awansu

Obie ekipy zaczęły drugą połowę na bardzo wysokiej intensywności. Zarówno gracze Chelsea, jak i zawodnicy Lille mieli swoje szanse. „The Blues” oddali piłkę rywalom i skupili się na kontratakach. Ta decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę, gdyż w 63. minucie Chelsea strzeliła drugiego gola właśnie po przejęciu piłki i szybkim ataku. Do siatki trafił Pulisic, a asystę zaliczył N’Golo Kante, który rozgrywał fenomenalne spotkanie.

Do końca meczu nie zobaczyliśmy już goli. Wynik 2:0 sprawia, że Chelsea jest w bardzo komfortowej sytuacji przed rewanżowym spotkaniem.

Szybki gol Vlahovicia

Skoro trafienie Kaia Havertza w meczu z Lille możemy określić mianem szybkiego gola, to jak opisać bramkę Vlahovicia, który trafił do siatki już w 1. minucie. Serb świetnie odnalazł się w polu karnym rywala i wykonał precyzyjny strzał, pokonując Rulliego.

Gracze Villarreal dążyli do zdobycia wyrównującej bramki, która pozwoliłaby hiszpańskiej ekipie realnie myśleć o awansie w kontekście rewanżowego spotkania. Ta sztuka udała się gospodarzom w 66. minucie. Do siatki trafił Parejo. Remis 1:1 sprawia, iż awans pozostaje kwestią otwarta, choć to Juventus będzie w nieco lepszej sytuacji, gdyż rozegra mecz na własnym obiekcie.