David de Gea może ponownie zagrać w Manchesterze United
David de Gea po odejściu z Manchesteru United nie znalazł jeszcze nowego klubu. Hiszpan łączony jest z powrotem do ekipy Czerwonych Diabłów, ponieważ w styczniu z bramki United może zniknąć Andre Onana, który prawdopodobnie uda się na Puchar Narodów Afryki.
Sensacyjny powrót hiszpańskiego bramkarza na Old Trafford
David de Gea został piłkarzem Manchesteru United w 2011. Bramkarz trafił do zespołu Premier League z Atletico Madryt za 25 milionów euro. W klubie z Manchesteru występował przez 12 lat. Czerwone Diabły zdecydowały, że nie chcą przedłużać kontraktu z Hiszpanem, chociaż zawodnik był zainteresowany podpisaniem nowej umowy, to od tego lata pozostaje bez klubu. Jak podają media, 32-latek może ponownie zasilić szeregi drużyny z Old Trafford.
W styczniu rozpocznie się Puchar Narodów Afryki i potrwa do 11 lutego. Jednym z głównych pretendentów do końcowego triumfu w rozgrywkach jest nowy bramkarz Manchesteru United, Andre Onana, który jest właśnie reprezentantem Kamerunu. Wydawało się, że golkiper zakończył karierę reprezentanta swojego kraju, ponieważ wpadł w konflikt z trenerem. Ostatnie doniesienia mediów sugerują jednak, że bramkarz ponownie zawita do kadry swojego kraju.
Z powodu deficytu na bramce przez miesiąc, David de Gea ponownie jest łączony z United. Hiszpan miałby podpisać krótkoterminową umowę, aby zastąpić Andre Onane na czas jego nieobecności.
🚨 Manchester United are set to RE-SIGN David de Gea on a short-term contract. The club are worried they will be short of goalkeepers when André Onana goes to AFCON! 🇨🇲
(Source: Sun Sport) pic.twitter.com/Z9A6ZSduW8
— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) October 26, 2023
Jak spisuje się nowy bramkarz United?
Erik ten Hag, który został managerem Manchesteru United w poprzednim sezonie niechętnie widział hiszpańskiego bramkarza w swoim składzie. Trener oczekiwał golkipera, który prezentuje wysoki umiejętności gry nogami. Onana notuje jednak nie najlepszy start w ekipie Czerwonych Diabłów. Kameruńczyk w 13 meczach wpuścił 20 goli i co jakiś czas przytrafiają mu się poważne błędy.
Fot. PressFocus