Bukayo Saka kontuzjowany na dłużej. Co z Martinem Odegaardem?

Zarówno Bukayo Saka, jak i Martin Odegaad w ostatnim meczu musieli opuścić boisko nie ze względu na decyzję trenera, a przez kontuzje. Według najnowszych informacji przekazanych przez Samiego Mokbela z BBC Sport, angielski skrzydłowy będzie musiał odpocząć nieco dłużej. W obu przypadkach urazy nie są aż tak poważne, jak obawiali się kibice.
Ile będzie pauzował Bukayo Saka?
Arsenal w pierwszej kolejce skromnie pokonał Manchester United 1:0, a kibice oczekiwali po konkretnie wzmocnionej drużynie „Kanonierów” znacznie więcej. Otrzymali to, czego pragnęli już w drugiej kolejce. Po koncertowym występie Arsenal zdemolował beniaminka Leeds United aż 5:0. Wynik oraz gra mogły się zdecydowanie podobać, jednak nie obyło się powodów do zmartwień. Jeszcze w pierwszej połowie, dokładnie w 38. minucie, boisko z grymasem bólu na twarzy opuścił Martin Odegaard.
Niepokojąca sytuacja miała także miejsce w 53. minucie. Wtedy to Bukayo Saka ruszył środkiem boiska, lecz niedługo po stracie piłki upadł na murawę. Nie był to uraz poprzez faul lub kontakt z rywalem, ewidentnie był to problem mięśniowy. W takich przypadkach trudno ocenić, jak poważna będzie kontuzja, dlatego też kibice nie wiedzieli czego oczekiwać. W angielskich mediach pojawiały się informacje, iż nie będzie to zbyt poważne.
Jednak wedle najnowszych wieści przekazanych przez Samiego Mokbela z BBC Sport – Bukayo Saka doznał kontuzji ścięgna udowego, przez co jego pauza potrwa trzy lub cztery tygodnie. Wobec tego skrzydłowy nie zagra z Liverpoolem, a także z Nottingham Forest, czy Manchesterem City. W dodatku opuści reprezentacyjne mecze eliminacyjne do mistrzostw świata.
Bukayo Saka is set to be sidelined for 𝟯–𝟰 𝘄𝗲𝗲𝗸𝘀 with a hamstring injury, per reports 🤕
The fixtures he will most likely 𝗠𝗜𝗦𝗦 ❌ 👇 pic.twitter.com/YNuY2fJeQ3
— LiveScore (@livescore) August 25, 2025
Na Liverpool także bez Odegaarda?
W przypadku kapitana drużyny Arsenalu sytuacja wyglądała nieco inaczej, ponieważ opuścił on plac gry z powodu urazu barku. Na twarzy Norwega widać było grymas bólu. W przypadku tego zawodnika przerwa potrwa nieco krócej, ponieważ mowa o niegroźnym urazie. Choć według informacji ww. Samiego Mokbela, występ Odegaarda w meczu z Liverpoolem jest mocno wątpliwy. Jednak kibice na pewno cieszą się z faktu, iż nie będzie to dłuższa przerwa. Dla „Kanonierów” będzie to dość trudny okres, zważając na nadchodzący terminarz.
Martin Odegaard #ARSLEE pic.twitter.com/Jc455pYWcT
— H (@HQpcrt) August 23, 2025
Na ratunek Mikelowi Artecie przychodzi nowo pozyskany Eberechi Eze, który może dość szybko znaleźć się w pierwszym składzie. Hiszpański trener ma do dyspozycji na skrzydłach także Leandro Trossarda, Ethana Nwaneriego, czy także młodziutkiego Maxa Dowmana, który zapisał się w ostatnim meczu na kartach historii. Trudno przewidzieć, w jakim zestawieniu Arsenal wyjdzie na murawę Anfield, jednak nieobecność Bukayo Saki oraz ewentualnie Martina Odegaarda będzie bardzo dużym zachwianiem tej drużyny.