Nietypowa kontuzja zawodnika Lecha Poznań. Dwa miesiące przerwy
W miniony weekend Lech Poznań mierzył się z Koroną Kielce. Spotkanie rozegrane zostało mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych. Jedną z ofiar obwitych opadów śniegu został Adriel Ba Loua. 27-latek poślizgnął się na murawie i upadając kontuzjował sobie, wcześniej już uszkodzony bark. Przerwa zawodnika Kolejorza potrwa do lutego.
Adriel Ba Loua wypada do końca roku
Lech Poznań w sobotę mierzył się z Koroną Kielce w ramach rozgrywek PKO BP Ekstraklasy. Kolejorz pokonał swoich rywali 1:0, po bramce Kristoffera Velde w końcówce spotkania. Norweg wszedł na boisko z ławki rezerwowych w pierwszej połowie w wyniku kontuzji jakiej odniósł Adriel Ba Loua. W miniony weekend na wielu stadionach panowała niekorzystna aura. Z powodu intensywnych opadów śniegu odwołane zostały dwa mecze. Stal Mielec – ŁKS Łódź oraz Piast Gliwice – Puszcza Niepołomice. Nie najlepsza pogoda towarzyszyła również piłkarzom Lecha oraz Korony podczas sobotniego starcia. Ofiarą niekorzystnej aury okazał się skrzydłowy Lecha Poznań, Ba Loua. Iworyjczyk poślizgnął się na zaśnieżonym boisku i niefortunnie podparł się ręką. W wyniku upadku doszło do pogłębienia się kontuzji barku, który już wcześniej był problemem 27-latka.
Na całe szczęście wyniki badań wykluczyły najgorszy scenariusz, czyli konieczność operacji. Skrzydłowy Kolejorza nie pojawi się już jednak na boisku w tym roku. Rokowania lekarzy informują, że 27-latek wróci do gry w lutym.
,,Po badaniach wiemy, że wykluczony został najgorszy scenariusz, czyli operacja i kilkumiesięczna pauza. My będziemy stosować leczenie zachowawcze. Do końca roku na pewno nie ujrzymy naszego piłkarza na boisku. W styczniu będzie przechodził intensywną rehabilitację, będzie pracował z fizjoterapeutami. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to na początku lutego będzie mógł wrócić do treningów z całym zespołem” stwierdził szef sztabu medycznego Lecha Poznań.
Fot. PressFocus