Co ten Ajax? W dwa mecze stracili więcej bramek, niż przez całą pierwszą rundę

27.01.2019

Holenderska Eredivisie być może nie powala poziomem i stanowi jedynie przystanek dla utalentowanych zawodników, ale ma solidne kluby. Są to przede wszystkim Ajax i PSV, czyli ekipy, które zgarniają niemal wszystkie mistrzostwa (w XXI wieku oddały innym jedynie trzy). Również one szły łeb w łeb w obecnych rozgrywkach, ale… no właśnie.

Wykorzystaj kod KASA120 i odbierz prezent!

W pierwszej rundzie, w 17 kolejkach, PSV punkty straciło jedynie raz, Ajax – dwa. Na półmetku sezonu miały kolejno 48 i 46 punktów. W ciągu ostatnich siedmiu dni obie ekipy rozegrały po dwa mecze rundy wiosennej (nazwa robocza) i już zaliczyły wpadki. To określenie pasuje jednak lepiej do PSV, które pechowo zremisowało z Emmen, niż do Ajaksu, który zawodzi na całej linii.

Podopieczni Erika ten Haga najpierw zremisowali z Heerenveen 4:4, a w niedzielne popołudnie polegli w Rotterdamie z tamtejszym Feyenoordem aż… 2:6 (dwie bramki zdobył Robin van Persie). By przypomnieć sobie, kiedy ostatnio Ajax stracił sześć bramek, trzeba cofnąć się do kwietnia 2009 roku, kiedy takim samym wynikiem zakończyło się spotkanie z PSV. Kolejny taki przypadek to wrzesień 1975 roku – również na wyjeździe z PSV i również 2:6.

Strata do prowadzącej w tabeli drużyny z Eindhoven wynosi obecnie już pięć oczek, zmienił się także bilans bramek. Po pierwszej rundzie oba zespoły miały po 60 goli strzelonych i osiem straconych. Nie trudno policzyć, że Ajax w rubryce strat ma już 18. W trakcie dwóch spotkań amsterdamczycy stracili więcej bramek, niż w 17 meczach pierwszej połówki sezonu. Coś niesamowitego.

Jeszcze niedawno kibice Ajaksu mogli się cieszyć na myśl o rywalizacji z Realem Madryt, który wciąż daleki był od optymalnej formy. Jak inne nastroje muszą mieć teraz, kiedy ich ulubieńcy zapomnieli jak grać w obronie, a Real się rozkręca. Pierwszy mecz między nimi już 13 lutego na Johan Cruyff ArenA.

Wykorzystaj kod KASA120 i odbierz prezent!