Laura Bernat: „Napędzało mnie to, że chciałam być najlepsza”
Lato będzie bardzo intensywne jeśli chodzi o duże imprezy sportowe. Jedną z nich będą Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. O starcie na igrzyskacj marzy wielu sportowców, ale tylko najlepsi z najlepszych mają tę sposobność. W ramach cyklu „W drodze do Paryża” udało nam się porozmawiać z niezwykle dobrze rokującą pływaczką – Laurą Bernat, która m zaledwie a osiemnaście lat, a będą to dla niej już drugie igrzyska. Laura jest rekordzistką Polski na swoim koronnym dystansie 200 metrów stylem motylkowym i ma na swoim koncie wiele innych sukcesów.
Pojechałaś na pierwsze igrzyska olimpijskie mając rocznikowo 16 lat. Jakie miałaś odczucia startując w tak młodym wieku na tak dużej imprezie?
Na pewno czułam olbrzymią ekscytację, że mogę reprezentować nasz kraj w takich zawodach i tak młodym wieku. Byłam też zestresowana, bo igrzyska są najważniejszą imprezą dla sportowca. Odczucia były jednak zdecydowanie pozytywne.
Zajęłaś podczas debiutu na igrzyskach 14. miejsce. Byłaś zadowolona z tego wyniku?
Nie byłam do końca zadowolona z tego, jak poradziłam sobie w półfinale. Nie popłynęłam na tyle dobrze, na ile mnie było stać. Mimo wszystko jak na zawody o tak ogromnej skali uważam, że nie poszło mi najgorzej.
Ciekawostką jest, że jeszcze do niedawna nie lubiłaś pływać. Jak można być tak dobrym i startować na imprezach o takiej randze, jeśli nie lubi się pływać?
To nie jest do końca tak, że nie lubiłam samego pływania. Nie lubiłam emocji towarzyszących mi podczas zawodów. Czułam na nich duży stres i miałam z tym problem. Napędzało mnie to, że chciałam być najlepsza, a sprawiało mi to finalnie sporo problemów, bo bardziej się stresowałam.
Pani rekord życiowy jest rekordem Polski. Taki wynik na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio dałby prawie wejście do finału. Czy postawiłaś sobie jakiś cel na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu?
Moim największym celem jest dać z siebie wszystko i pokonać stres, który często towarzyszy mi na zawodach. Nie ustaliłam sobie ani celu czasowego ani tego, które miejsce zajmę. Nie mam do końca na to wpływu. Na pewno ode mnie zależy to ile z siebie dam i jak zrealizuję ustalony plan.
Nad jakim elementem widzisz u siebie pole do poprawy?
Na pewno są to pływanie pod wodą, nawroty i starty. Głównie są to takie elementy niż samo pływanie.
Przyznawałaś, że masz problem ze stresem. Jak myślisz, z czego on wynika, w jakim stopniu jesteś w stanie go opanować i jakie masz sposoby na radzenie sobie z nim?
Właściwie to nie do końca wiem z czego wynika. Stresuje się samym startem i ściganiem się, ale ostatnio zaczęłam sobie z tym radzić. Próbuję ostatnimi czasy zamieniać stres na ekscytację. Jeżeli chodzi o sposoby radzenia sobie z nim, to osobiście najbardziej lubię słuchać muzyki przed startem. Pomaga mi też luźna rozmowa z kimś, kiedy mogą się trochę pośmiać.
Pamiętasz moment przełomowy w swojej karierze, kiedy zdałaś sobie sprawę z tego, że jesteś jedną z najlepszych w Polsce i możesz z sukcesami rywalizować na arenie międzynarodowej?
Uważam, że były to moje pierwsze Mistrzostwa Polski Seniorów w Olsztynie w 2019 roku. Zajęłam w nich drugie miejsce i uzyskałam czas 2:14. Wtedy zaczęłam sobie powoli zdawać sprawę, że jestem dobra i mogę być na jeszcze wyższym poziomie.
Co lubisz robić poza pływaniem?
Lubię rysować, ale przede wszystkim słuchać muzyki i spędzać czas z przyjaciółmi i znajomymi.
Jako zawodniczka kadry Polski startujesz w wielu miejscach. Które miasto spodobało Ci się najbardziej?
W trakcie zawodów nie mamy aż tyle czasu, aby zwiedzać miasta. Z takich miast, gdzie byłam poza zawodami, to najbardziej podoba mi się Wrocław, oprócz Warszawy oczywiście.
Śledź na bieżąco poczynania Laury
Sponsorem Strategicznym Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej jest ORLEN.