Oficjalnie: Diego Costa bez klubu

Umowa pomiędzy Botafogo a Diego Costą właśnie wygasła. 24-krotny reprezentant Hiszpanii ma zielone światło na szukanie nowego klubu i chciałby zostać w Brazylii.

Diego Costa znów szuka nowego klubu

Ostatnie sezony Diego Costy to regularna zmiana klubów oraz różnych lig. Po odejściu z Atletico Madryt na początku 2021, w każdym kolejnym roku decydował się na przeprowadzkę. Dwa i pół roku temu Costa podpisał kontrakt z Atletico Mineiro, by odejść już pół roku później. Po dziewięciu miesiącach bezrobocia trafił do Wolverhampton, gdzie spędził niemal cały sezon 2022/2023. Tam jednak totalnie rozczarował, strzelając zaledwie jednego gola przez ponad 1200 minut rozegranych w Premier League. Najbardziej został zapamiętany z idiotycznej czerwonej kartki i późniejszego zawieszenia po tym, jak uderzył „z byka” Bena Mee.

Jesienią 2023 podpisał kontrakt z Botafogo, w barwach którego zdobył trzy bramki w 15 meczach. Drużyna ta zajęła piąte miejsce w brazylijskiej Serie A, co daje jej prawo gry w tegorocznej edycji Copa Libertadores. Teraz Diego Costa znów jest wolnym zawodnikiem. Jak donoszą brazylijskie media, obie strony nie są w stanie dojść do porozumienia, zarówno w kwestii zarobków piłkarza, jak i czasu obowiązywania nowej umowy. W Botafogo uważają, że oferowanie zawodnikowi wyższych zarobków zwyczajnie im się nie opłaca.

Mimo fiaska w negocjacjach Costy z Botafogo, sam piłkarz chce pozostać w Brazylii i tam spędzić przynajmniej kolejny sezon. Przypomnijmy, że gra się tam systemem wiosna-jesień, tak więc jeden rok kalendarzowy równa się jednemu sezonowi. Na ten moment nie wiadomo jednak do którego klubu mógłby trafić napastnik.

„Jego  kontrakt wygasł 31 grudnia i nie było żadnych pozytywnych sygnałów dotyczących podpisania nowego. Numer 19 oczekuje na propozycję zainteresowanej strony i wyraził już chęć pozostania w Brazylii” czytamy na portalu „ajn1”.

Diego Costa jest 24-krotnym reprezentantem Hiszpanii. Strzelił dla niej dziesięć goli, a najbardziej zaznaczył się na mundialu w Rosji, szczególnie w pamiętnym grupowym meczu, w którym Cristiano Ronaldo strzelił hat-tricka, a „La Furia Roja” zremisowała z Portugalią 3:3. Wówczas to Costa zanotował dublet, a potem dołożył jeszcze trafienie z Iranem. I właśnie ostatnie spotkanie w narodowej koszulce rozegrał na mistrzostwach świata w Rosji. Od 2018 roku nie wystąpił w ani jednym spotkaniu reprezentacyjnym. W piłce klubowej z kolei wygrał dwa mistrzostwa Hiszpanii, dwa mistrzostwa Anglii, Ligę Europy oraz mistrzostwo Brazylii.

Fot. Pressfocus