Niewypał transferowy Manchesteru United wraca do poprzedniego klubu

Przybył do Manchesteru United jako wschodząca gwiazda piłki nożnej za ogromną sumę 85 milionów euro. Powrót do ojczyzny okazał się jednak bardzo nieudany. Teraz Jadon Sancho zamierza wrócić do klubu, w którym wypłynął na szerokie wody. Opuści wkrótce Old Trafford i dołączy do Borussii Dortmund na zasadzie wypożyczenia.

Powrót Jadona Sancho do Dortmundu

Sancho przyleciał do Manchesteru z ogromnymi wobec niego oczekiwaniami. W zasadzie to skład miał się zaczynać od niego. W klubie byli na tyle zdeterminowani w pozyskaniu reprezentanta Anglii, że zdecydowali się zapłacić Borussii Dortmund 85 milionów euro. Tak ogromna kwota transferu podyktowana była kapitalną grą Anglika w Bundeslidze. W barwach Borussii Sancho zagrał 137 meczów i strzelił 50 goli. Notował też mnóstwo asyst. Sama Bundesliga wyliczyła mu ich 45, a było też kilka w Champions League czy Pucharze Niemiec. To na Signal Iduna Park wystrzelił z formą i przetarł szlaki innym młodym kolegom.

Pokazał, że warto zaryzykować i opuścić kraj w poszukiwaniu wyzwań. Później w Bundeslidze zapanowała nawet moda na Anglików: Jude Bellingham, Emile Smith Rowe, Callum Hudson-Odoi, Ryan Sessegnon, Reis Nelsson. To kilku graczy, którym Sancho udowodnił, że warto obrać niemiecki kierunek, by spróbować to tam zbudować markę. Skrzydłowy stał się jednym z najbardziej łakomych kąsków na rynku transferowym, a rywalizację o niego wygrał ostatecznie Manchester United. To właśnie z tym klubem Sancho w 2021 roku podpisał kontrakt do końca czerwca 2026 roku.

Wygląda jednak na to, że dalszą część tego sezonu spędzi poza klubem z Old Trafford. To zresztą było jasne od dawna, kiedy to popadł w konflikt z Erikiem ten Hagiem i został odsunięty dyscyplinarnie od składu. Po meczu z Arsenalem (porażka United 1:3) Erik ten Hag został zapytany o absencję Sancho, choć ten nie był przecież kontuzjowany. Przyznał szczerze, że nie ma go w składzie, bo nie wykazywał zaangażowania na treningach. Anglika to mocno ruszyło i puścił spontanicznie w mediach społecznościowych wpis, że ludzie nie powinni być tak naiwni i wierzyć we wszystko, co przeczytają i uznał się za kozła ofiarnego. Wskutek tego zagrał zaledwie trzy spotkania w tym sezonie.

Zainteresowana powrotem Jadona Sancho jest Borussia Dortmund, w barwach której mógł wyeksponować swój piłkarski potencjał. Kibice Manchesteru United muszą być niezadowoleni z postawy Jadona Sancho, który stał się absolutnym rozczarowaniem. Nie dźwignął tego psychicznie, pojawiały się nawet głosy o jego problemach osobistych związanych ze zbyt dużą presją i krytyką. Te też wyjawił publicznie Erik ten Hag na jednej z konferencji w grudniu 2022 roku. Cała ta otoczka sprawiła, że Sancho być może stracił zaufanie do trenera, a sam nie był w stanie powtórzyć świetnej gry z czasów gry w Bundeslidze. Manchester go zwyczajnie męczył. Ten Haga z kolei irytowało jego nieprofesjonalnie podejście do swoich obowiązków, „olewactwo” i notoryczne spóźnianie się na treningi. Ta relacja nie miała prawa bytu.

Pomocnik ma się przenieść na Signal Iduna Park na zasadzie wypożyczenia do końca tego sezonu. Cała operacja ma się zamknąć w kwocie trzech milionów euro.

Jadon Sancho czeka wyłącznie na zielone światło na wyjazd na obóz treningowy Borussii Dortmund w Marbelli”  pisze dziennikarz Fabrizio Romano na portalu Twitter/X. Włoch sugeruje również, iż wszystkie sprawy mają zostać załatwione dosłownie w ciągu najbliższych godzin.

Sancho zagrał w barwach Manchesteru United 82 mecze. Strzelił w nich 11 goli oraz zanotował sześć asyst.

Fot. Pressfocus