Oficjalnie: Fernando Santos wrócił na ławkę trenerską

07.01.2024

Fernando Santos na początku września ubiegłego roku został zwolniony ze stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski. W niedzielę Beşiktaş ogłosił, że Portugalczyk rozpoczął u nich pracę jako trener pierwszej drużyny.

Fernando Santos wraca!

Fernando Santos nie może zaliczyć przygody z reprezentacją Polski do udanych. 69-latek poprowadził ”Biało-Czerwonych” w zaledwie sześciu spotkaniach, co przełożyło się na trzy zwycięstwa i trzy porażki. Nasza kadra pod wodzą Portugalczyka nie prezentowała się najlepiej. Przez prawie rok w zespole nie było widać progresu ani jakiegokolwiek pomysłu. We wrześniu, po koszmarnej porażce z Albanią 0:2 i nie najlepszej sytuacji w grupie Eliminacji Euro 2024 (Polska zajmowała wówczas przedostatnie miejsce w tabeli z sześcioma punktami na koncie), PZPN podjął decyzję o zwolnieniu Santosa. Następcą 69-latka został Michał Probierz. Słabe wyniki Portugalczyka z ”Biało-Czerwonymi” mogły być o tyle zaskakujące, że reprezentację swojego kraju prowadził w 109 spotkaniach, a w 2016 roku sięgnął z nią po mistrzostwo Europy.

Zwolnienie trenera po… 41 dniach

Beşiktaş zajmuje obecnie szóste miejsce w Süper Lig. Ambicje zespołu przed rozpoczęciem rozgrywek były zdecydowanie wyższe. Drużyna zawiodła również w Europie, ponieważ odpadła, zajmując trzecie miejsce w grupie Ligi Konferencji. Władze klubu nie wykazały się cierpliwością, ponieważ po kilku meczach ze stanowiskiem trenera pożegnał się Rıza Çalımbay, którego druga kadencja w klubie trwała… 43 dni. Rozstanie nie nastąpiło w najlepszej atmosferze, bo powiedział on, że czuje urazę do byłych kolegów z drużyny. Po zwolnieniu bardzo przeżywał:

Ludzie tego nie rozumieli, odejdę… trzy mecze, cztery mecze… Ale Rıza Çalımbay nie jest trenerem na trzy czy cztery mecze, nie ma czegoś takiego! Nie podpisałbym czegoś takiego, nie tak pracuję! Jeśli chodzi o Beşiktaş, to dałem mu wszystko, oddałem życie. Niepokoi mnie i smuci to, że nie jestem trenerem przez pięć czy sześć meczów! Najbardziej zasmuciło mnie to, że moi przyjaciele, którzy grali ze mną w piłkę i byli tu ze mną, potraktowali mnie inaczej, niż mówili. Nie dało się ich lubić.

Turek w siedmiu spotkaniach, poprowadził zespół do trzech zwycięstw, trzech porażek oraz remisu. Oczywiście nie tylko on jest winowajcą nieszczęścia Beşiktaşu. Wcześniej, w obecnym sezonie, drużyna prowadzona była również przez Şenola Güneşa oraz Buraka Yılmaza. W niedzielne popołudnie Beşiktaş oficjalnie poinformował, że następcą Rıza Çalımbaya został Fernando Santos. Przed Portugalczykiem bardzo trudne zadanie, jeżeli chce wraz z nowym zespołem podskoczyć w tabeli i zakwalifikować się do europejskich pucharów, by tym samym uratować bieżący sezon.

Fot. PressFocus