Powrót Conte coraz bliżej?

13.01.2024

Milan odpadł zarówno z Coppa Italia, jak i z Ligi Mistrzów. Mimo wielkiego kredytu zaufania zdobytego po mistrzostwie Włoch w maju 2022 roku i autorytetu wśród piłkarzy, istnieje spore prawdopodobieństwo, że Stefano Pioli po obecnym sezonie zostanie zwolniony.

Milan co prawda jest na ligowym podium, ale ma już na koncie kilka wpadek. Porażka po bezbarwnej grze z Udinese (przed meczem, Udinese w lidze nie wygrało ani razu – przyp. MZ), remis z ostatnią w tabeli Salernitaną, seria czterech meczów bez zwycięstwa pomiędzy październikiem a listopadem, czy nokaut w jesiennych derbach Mediolanu 1:5 chluby nie przynoszą. Do tego trzeba też dodać 3. miejsce w „grupie śmierci” Ligi Mistrzów, które było skutkiem głównie rażącej nieskuteczności w pierwszych dwóch kolejkach. Milan, za sprawą Rafaela Leao, strzelił pierwszego gola dopiero w 4. kolejce LM!

Sam trener wydaje się też nie mieć już pomysłów na obecną drużynę. W meczu z Sassuolo mogliśmy zaobserwować chociażby taktykę 5-0-5, która bardziej wynikała z chaosu aniżeli wypracowanego schematu. Pucharowy mecz z Atalantą pokazał także, że oprócz ciągłych problemów z atakiem pozycyjnym, piłkarze momentami… nie wiedzieli co mają robić. Według analizy DataMB, Milan jest w drugiej setce w ligach TOP7 w udanych atakach pozycyjnych na tym etapie sezonu (na 132 ekipy, Milan jest na miejscu nr 102). Podopieczni Piolego mają z tym problem drugi sezon z rzędu.

Do tego Alessandro di Gioia z Calciomercato.com wylicza: Milan w tym sezonie ligowym z wygranych pozycji stracił sześć punktów. Bez tego byłby punkt za Juve i tylko trzy za Interem. To ogromna słabość Milanu Piolego w tym sezonie – diametralnie różne połowy meczów. Te drugie zwłaszcza, rozgrywane w bardzo słabym stylu. Zadyszka w Lecce prawie spowodowała porażkę, mimo prowadzenia 2:0. Z Atalantą w pucharze Milan stracił gola po minucie od zdobycia bramki. Z Napoli, mimo prowadzenia 2:0, „Rossoneri” wywieźli jedynie remis. W pierwszej kolejce z Bolonią dowieźli wynik 2:0 ustalony w pierwszej połowie, ale nikt nie myślał, że druga połowa z tamtego meczu będzie miała odzwierciedlenie w kilku kolejnych meczach w sezonie. Wtedy jeszcze to uszło na sucho.

Kto za Piolego?

Na giełdzie nazwisk jest wiele opcji, mimo, że nie ma obecnie zbyt wielu trenerów dostępnych „od ręki”. Media włoskie łączyły z posadą po Piolim głównie Thiago Mottę, którego Bologna jest rewelacją aktualnego sezonu. Jego zespół w tym sezonie zanotował w lidze zaledwie trzy porażki. Zajmuje 5. lokatę w połowie sezonu ze stratą tylko punktu do strefy Ligi Mistrzów, a do tego odpadł w ćwierćfinale Coppa Italia dopiero po karnych. Motta wyeliminował rundę wcześniej Inter (obrońcę trofeum i finalistę Ligi Mistrzów), grając na wyjeździe. Wzmianki o sobie mogli zauważyć także: Raffaele Palladino z Monzy, bezrobotny Oliver Glasner, czy trener znakomitej aktualnie Nicei z młodej włoskiej fali – Francesco Farioli. Według najnowszych doniesień na prowadzenie wychodzi jeden kandydat – Antonio Conte. Według Daniele Longo, przygoda Piolego w Mediolanie dobiega końca.

Stefano Pioli i Milan – historia miłosna, która dotarła do napisów końcowych. Wspomnienie wygranego Scudetto wydaje się teraz bardzo odległe dla kibica, który po meczu z Atalantą dał wyraz swojemu niezadowoleniu, wygwizdując drużynę i trenera. Właściciele są również bardzo niezadowoleni z pierwszej części sezonu. Jeśli nie dojdzie do sensacyjnych zwrotów akcji, Stefano Pioli zostanie zwolniony ze swoich obowiązków pod koniec sezonu. Zlatan Ibrahimovic i Gerry Cardinale mają bardzo podobne pomysły na ożywienie marki Milanu ze sportowego i strategicznego punktu widzenia. Potrzeba lidera, trenera, który wie, jak zbudować zwycięski projekt. Tym kimś jest Antonio Conte: wolny na rynku trener zawsze wykazywał pewne zainteresowanie powrotem do trenowania we Włoszech. Na chwilę obecną nie ma konkretnych kontaktów między stronami, Conte czeka na telefon wiedząc, że jest zainteresowanie ze strony RedBird. Kwestie, które trzeba będzie przeanalizować: od budżetu na rynku transferowym, po obecny skład. Decydującym czynnikiem będzie wynagrodzenie, ponieważ Milan ma w tej kwestii bardzo specyficzne zasady.

Można spodziewać się w niedługim czasie rozmów między obiema stronami, a tematów będzie wiele. Dyskusje o budżecie na letni rynek transferowy, obecnym składzie, a także wynagrodzeniu trenera – to te najważniejsze, które przychodzą do głowy. Longo przekonuje także w swoim artykule, że Thiago Motta obecnie miałby najmniej trudności w osiągnięciu porozumienia, a na liście jest jeszcze opiekun Brighton, Roberto De Zerbi. Według innych plotek. co do trenera Bolonii, największe przekonanie zdaje się mieć Giorgio Furlani, inny z dyrektorów Milanu.

Mówi się między wierszami, że wielkimi orędownikami przybycia Conte do Milanu są zarówno dyrektor Geoffrey Moncada jak i Zlatan Ibrahimović – od niedawna doradca RedBird ds. sportowych. Sam trener miałby być otwarty na propozycję „Rossonerich”.

Potwierdza to Roberto Sorrentino, przyjaciel Conte – prywatnie ojciec znanego bramkarza, Stefano, który oglądał z wysokości trybun w Turynie mecz Torino vs Napoli.

„Oczywiście rozmawialiśmy o Napoli, z tego co rozumiem były jakieś kontakty (…) Czy rozmawialiśmy o Milanie? Raczej tak”

Pioli przybył do Milanu jako strażak. W październiku 2019 roku przejął schedę po zwolnionym Marco Giampaolo, który tamtego lata został zatrudniony przez klub z via Aldo Rossi. Wszystko okazało się przygodą na dłużej, strzałem w dziesiątkę i pracą życia samego trenera. Jego kariera do tego momentu prowadziła głównie po przeciętnych klubach z pogranicza pierwszego i drugiego poziomu. Gdy już trafił do Lazio, następnie trafił do Interu, z którego wyleciał dość szybko – nie przepracował całego sezonu. Po tym była Fiorentina. Po półrocznej przerwie od zwolnienia z toskańskiego klubu, szkoleniowca potrzebował Milan. Pierwszy na liście życzeń był Luciano Spalletti, ale on ciągle pobierał odprawę po zwolnieniu z Interu – wybór padł więc na Piolego. Spalletti finalnie pobierał odprawę do końca umowy po czym przejął Napoli, z którym zdobył tytuł. Rok po Stefano Piolim Wygrał tytuł z Milanem, zdobywając pierwsze trofeum w karierze trenerskiej. Przy okazji meczu o Scudetto, na celebracji… skradziono mu medal. Udało się na szczęście go odzyskać dość sprawnie, przez nieuwagę złodzieja.

Conte już trochę odpoczywa

Antonio Conte od marca 2023 roku jest bezrobotny po zwolnieniu z Tottenhamu. Jego przygoda w Londynie była naznaczona wieloma problemami pozaboiskowymi. Jesienią 2022 roku zmarł po ciężkiej chorobie jego asystent i przyjaciel – Gian Piero Ventrone. Do tego sam trener z południa Włoch miał operację wycięcia wyrostka robaczkowego, przez co na początku 2023 roku przebywał we Włoszech. Wszystko spinało klamrą zmęczenie Włocha postawą zespołu. Miał on dość tego, co widział w jego wykonaniu na boisku. Włochowi ulało się po remisie z ostatnim wtedy w tabeli Southampton:

Nie grają o nic istotnego. Nie chcą grać pod presją, ze stresem. Tak jest łatwiej. Taka jest historia Tottenhamu. 20 lat rządów właściciela i nigdy nic nie wygrali. Dlaczego? Wina jest po stronie klubu albo każdego menedżera, który tu pracował. Do tej pory ukrywałem tę sytuację, ale już nie mogę. Nie chcę oglądać więcej tego, co widziałem dzisiaj, bo to było nie do zaakceptowania. Dla fanów również. Kibicują nam, płacą za bilety i dlatego nie możemy więcej zaprezentować się w taki sposób. Musimy to przemyśleć.

Włoski szkoleniowiec w rodzimej lidze ma najlepszą średnią punktową, biorąc pod uwagę szkoleniowców z dorobkiem minimum 100 meczów Serie A (2.26/mecz – dane Transfermarkt), a także zaledwie 18 porażek w 188 meczach ligowych. Takie statystyki robią wrażenie i nie uchodzą płazem także tym na najwyższych stanowiskach w klubie będącym własnością RedBird Capital Partners. Antonio Conte ma 54 lata, jest wicemistrzem Europy i świata, zwycięzcą Ligi Mistrzów. Jako trener – czterokrotnym mistrzem Włoch, mistrzem Anglii, zdobywcą FA Cup, a także finalistą Ligi Europy.

AC Milan zajmuje obecnie trzecią lokatę w Serie A, traci do liderującego Interu dziewięć punktów, ale ma bufor w postaci sześciu punktów przewagi nad czwartą Fiorentiną. W lutym czeka „Rossonerich” dwumecz w 1/16 finału ze Stade Rennais w Lidze Europy. Możliwe, że to jedyna rzeczywista szansa Piolego w tym sezonie na pożegnanie się z Mediolanem z wygranym trofeum.