Sevilla wygrała w sądzie
Sevilla wygrała w sądzie. Przegraną stroną w sprawie jest były reprezentant młodzieżowych kadr Francji, Joris Gnagnon. Na pewnym etapie kariery wydawało się, że po Lenglecie będzie kolejnym Francuzem, który wyfrunie ze Stadio Ramon Sanchez Pizjuan w świat. Tak się jednak nie stało. Na drodze do wielkiej kariery stanęła głowa samego zawodnika. Po pandemii nie był w zbyt dobrej formie i nie miał zamiaru wziąć się za siebie.
Gnagnon, z którym Sevilla wygrała w sądzie, przeniósł się do Andaluzji w 2018 roku za nieco ponad 13 milionów euro ze Stade Rennais. Wszystko zaczęło się psuć, gdy piłkarz wrócił w słabej kondycji do treningów, gdy futbol budził się z przymusowego covidowego snu. Duża nadwaga spowodowała, że klub chciał pomóc piłkarzowi, podsuwając mu specjalistów, w drodze do sprawnego powrotu do formy. Ten jednak nie planował wrócić do normalnej dyspozycji fizycznej. Kontrakt w Hiszpanii został zerwany z jego winy. Później w Saint Etienne dostrzeżono w nim szansę na poprawienie słabej sytuacji klubu w ligowej tabeli. Niestety, nigdy nie zadebiutował w pierwszym zespole – przez całą rundę wiosenną w 2022 roku miał on zaległości treningowe. Klub po pół roku dał sobie z nim spokój i rozwiązał umowę.
Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie orzekł, że stoi w tej sprawie po stronie klubu. Sevilla wygrała w sądzie. Piłkarz domagał się zadośćuczynienia w wysokości 4.6 miliona euro za jego zdaniem „bezpodstawne rozwiązanie umowy”. Sevilla w swoim oświadczeniu napisała:
„Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu wydał wyrok potwierdzający dopuszczalność zwolnienia zawodnika Jorisa Gnagnona z powodu niezachowania odpowiedniej do rywalizacji wagi jako głównej przyczyny. Wspomniany Trybunał orzekł na korzyść Sevilla FC w procedurze zastosowanej wobec zawodnika, zachowując się odpowiednio i wymagać od piłkarza powagi i rygorystyczności w stosunku do jego zawodu.”
Gnagnon ostatni mecz w karierze rozegrał 13 lutego 2022 roku w rezerwach AS Saint-Etienne. Zagrał 45 minut w spotkaniu z FC Bourgoin-Jallieu, co było jego drugim i ostatnim spotkaniem. Na pierwszy zespół dołującgo wtedy legendarnego zespołu ligi francuskiej był za słaby. Od 6 maja 2022 roku jest wolnym agentem i trudno przypuszczać, czy 27-letni dziś zawodnik wróci do grania na poważnym poziomie.
Fot. PressFocus