Real Madryt zarobił najwięcej na świecie

25.01.2024

Real Madryt zarobił najwięcej na świecie za poprzednie sezon. Po raz pierwszy od rozgrywek 2017/18 znalazł się na szczycie tabeli zarobkowej, pomimo porażki z Manchesterem City w półfinale Ligi Mistrzów i zajęcia drugiego miejsca za Barceloną w La Liga.

Ile zarobił Real?

Real Madryt zarobił najwięcej. Wyprzedził Manchester City w i znalazł się na pierwszym miejscu w rankingu Deloitte Football Money League jako klub generujący największe przychody na świecie w sezonie 2022/2023. Hiszpański klub, będący liderem po raz pierwszy od sezonu 2017/2018, wygenerował łączne przychody na poziomie 831 mln euro (1,2 mld dolarów), wyprzedzając minimalnie Manchester City (826 mln euro) i Paris Saint-Germain (802 mln euro). Real odnotował wzrost przychodów o 118 milionów euro w stosunku do poprzedniego roku. 16% wzrostu to nie wynik sportowy, ale świetna robota komercyjna – wykorzystanie marki, dobre wyniki sprzedaży detalicznej, wyższa frekwencja i odzyskanie dochodów ze sponsoringu.

To pokazuje, jaką marką jest Real i jak potrafi to wykorzystywać. Mimo że Manchester City zdobył przecież potrójną koronę i zwiększył swoje przychody z transmisji i reklam, osiągając klubowy rekord, to… stracił czołowe miejsce, które zajmował przez ostatnie dwa lata. A kto znalazł się dalej w tym rankingu? Nietrudno się domyślić, jakie kluby wciąż są najbardziej popularne. Barcelona awansowała z siódmego miejsca w zeszłym roku na czwarte, generując 800 milionów euro przychodów, podczas gdy Manchester United spadł na piątą lokatę, zarobiwszy 746 milionów.

Kto stracił?

Najbardziej spadł Liverpool, konkretnie z trzeciego na siódme miejsce z przychodami w wysokości 683 mln euro. To przez zajęcie dopiero piątego miejsca w lidze i odpadnięcie z Ligi Mistrzów w 1/8 finału. We wcześniejszym sezonie przecież szli łeb w łeb z City w Premier League i dotarli do finału Champions League, gdzie przegrali z Realem. Należy spodziewać się, że ich lokata się specjalnie nie poprawi. Liverpool nie gra przecież w Lidze Mistrzów, bo się tam nie dostał.

Atletico Madryt i West Ham United to pozostałe dwa kluby, które odnotowały spadek przychodów. Najbogatsza w zestawieniu jest oczywiście angielska Premier League. Aż osiem klubów z tej ligi znajduje się w TOP 20. Anglicy i tak stracili sporo w minionym sezonie, ponieważ jeszcze rok wcześniej takich klubów w TOP 20 mieli aż 11. Leicester City i Leeds United grają już jednak w Championship. Z czołówki wypadł też mający kłopoty Everton. Za to do TOP 20 wskoczyli: Eintracht Frankfurt, rewelacyjne w zeszłym sezonie Napoli i Olympique Marsylia.

Raport pochodzi od organizacji Deloitte Football Money League.