Boban opuszcza UEFA. To protest przeciwko Ceferinowi

25.01.2024

Zvonimir Boban opuszcza UEFA w geście protestu. Były słynny piłkarz Milanu pracuje w organizacji od kwietnia 2021 roku. Nie podobają mu się plany prezydenta Ceferina i nie zamierza do nich przykładać ręki.

Dlaczego Boban opuszcza UEFA?

Zvonimir Boban od prawie trzech lat pełni rolę, która nazywa się „Chief of Football”, co na polski możemy przetłumaczyć jako „szef piłki nożnej”. Boban i Ceferin znają się bardzo dobrze, grali nawet razem w meczu charytatywnym w Chorwacji. Chorwat jest jego zaufanym i lojalnym pracownikiem. Są jednak pewne zasady, którym Boban się sprzeciwił. Nie podoba mu się, że Aleksander Ceferin chce wydłużyć swoją prezydenturę wbrew przepisom i zmienić statut określający długość kadencji. Były zawodnik to przecież główny doradca, wieloletni kompan prezydenta UEFA. Złożył nagle rezygnację, co tylko pokazało jaki panuje rozłam w kierownictwie, jeżeli nawet tak bliskie osoby się w końcu wyłamują. Boban wydał oświadczenie przesłane do mediów, m.in. „New York Times”, w którym napisał:

Jak na ironię, to sam prezydent UEFA zaproponował i uruchomił w 2017 roku zestaw reform, które wprowadzono, aby zapobiec korupcyjne zapędy. Zasady te miały na celu ochronę UEFA i europejskiej piłki nożnej przed „złym zarządzaniem”, które przez lata było niestety „modus operandi” tak zwanego „starego systemu” zarządzania piłką nożną. Reformy były wielką zasługą futbolu i prezydenta UEFA. Jego odejście od tych wartości jest nie do zrozumienia. Bycie stroną poparcia zmiany byłoby sprzeczne ze wszystkimi zasadami i wartościami, w które całym sercem wierzę i które popieram. Nie próbuję być jakimś bohaterem, zwłaszcza że nie jestem osamotniony w swoim myśleniu.

Boban to taki trochę idealista w kręgach dyrektorskich. Często nie gryzie się w język. Pracował też dla FIFA w latach 2016–2019 jako zastępca sekretarza generalnego ds. piłki nożnej, zanim objął stanowisko dyrektora ds. piłki nożnej w AC Milan. Odszedł z FIFA, bo nie podobała mu się maksymalna komercjalizacja i brak poszanowania piłkarzy, czyli pomysł grania mundialu co dwa lata, który uważał za idiotyczny.

Okres za Platiniego się nie liczy

8 października 2015 roku zawieszony został ówczesny prezydent UEFA, Michel Platini. Gdy cztery lata później skończyła mu się kara, to głosił, że stał się ofiarą spisku. Powodem zawieszenia w strukturach był przelew – dwa miliony franków szwajcarskich od… prezydenta FIFA, Seppa Blattera. Platini nie potrafił tego wyjaśnić. Był prezydentem UEFA przez osiem lat. W grudniu 2015 został zawieszony, a jego obowiązki początkowo przejął Hiszpan Angel Maria Villar.

Od 2016 roku europejskim związkiem rządzi Słoweniec, Aleksander Ceferin. W 2023 roku odbyły się wybory, na których wybrany został przez delegatów na kolejną kadencję. Uważa on jednak, że okres, w którym zastąpił odsuniętego Platiniego (2016-2019) można uznać za taki, który… się nie liczy. Boban jednak się z tym nie zgadza:

Rozmawiałem z prezydentem UEFA o problemie, który pojawił się podczas ostatniego posiedzenia komitetu wykonawczego w Hamburgu – propozycji zmiany statutu UEFA w celu umożliwienia nowej kandydatura Ceferina po wygaśnięciu jego ostatniej kadencji. Po wyrażeniu mojego najgłębszego zaniepokojenia i całkowitego sprzeciwu wobec samej propozycji prezydent odpowiedział, że nie widzi w niej żadnego problemu prawnego ani moralno-etycznego – i że bez wątpienia będzie realizował ten pomysł, który ja uważam za fatalny.

Zasada, że ​​prezydent i ważni członkowie mogą pełnić swoją funkcję maksymalnie 12 lat, została wprowadzona w 2017 roku przez Ceferina w ramach pakietu reform. Boban uważa, że ​​Słoweniec zamierza ponownie kandydować po zakończeniu trzeciej kadencji w 2027 r. Stanowisko prezydenta jest oczywiście zupełnie inne. Upiera się, że zmiany w limitach terminów kadencji są konieczne i w rzeczywistości związane tylko z kwestiami porządkowymi. Nie wyznał, czy jego obecna kadencja, która kończy się w 2027 r., będzie ostatnią. Jeszcze niedawno w „Daily Telegraph” mówił, że „czuje się zmęczony”. Jeśli członkowie UEFA zatwierdzą proponowane zmiany zasad na dorocznym spotkaniu w Paryżu w przyszłym miesiącu, to Ceferin może pozostać na stanowisku znacznie dłużej niż w przepisach, które sam wcześniej ustanowił.

Fot. PressFocus