Egipt odpada z PNA. Bramkarze strzelali karne!

29.01.2024

Drugi niedzielny mecz PNA przyniósł nam sporą niespodziankę. W 1/8 finału z turniejem musiał pożegnać się Egipt. To horror w serii jedenastek po nudnym spotkaniu o tym zadecydował. Musieli strzelać obaj bramkarze! 

Salah nie wróci na finał

W spotkaniu Egiptu z Ghaną, w drugiej kolejce turnieju, egipscy kibice otrzymali najgorszą możliwą informację. Mohamed Salah zszedł w 47. minucie z kontuzją. To oczywiście ogromny cios dla reprezentacji, ale także osłabienie dla Liverpoolu, w którym przecież gra pierwsze skrzypce. Mimo to, niektórzy zapewniali, że po rehabilitacji Salaha w Anglii… wróci on na finał. To już nieaktualne. Tak się nie stanie, bo DR Kongo okazało się lepsze w serii „jedenastek”.

Mecz rozpoczął się na pozór dobrze dla „Faraonów”.  Co prawda szybko stracili bramkę, ale w doliczonym czasie gry pierwszej połowy wyrównali stan spotkania za sprawą Mostafy Mohameda (piłkarza, który notabene strzelił gola w każdym meczu Egiptu na tegorocznym PNA). Druga połowa i dogrywka były bardzo wyrównane i nie przyniosły nam rozstrzygnięć. Przyszedł więc czas na rzuty karne. A te najlepiej podsumować tym, że o odpadnięciu Egipcjan z turnieju zadecydowało pudło Gabaskiego – bramkarza tejże reprezentacji! W dziewiątej serii „jedenastek” nie był on w stanie strzelić Lionelowi Mpasi-Nzauiemu. Bramkarz DR Konga odpowiedział skutecznie.

CAŁY KONKURS JEDENASTEK:

DR Kongo w ćwierćfinale… bez wygranej

Taki specyficzny system rozgrywek, w którym z niektórych grup wychodzą po trzy zespoły powoduje, że… wcale nie trzeba wygrywać meczów. DR Kongo jest tego doskonałym przykładem: 1:1 z Zambią, 1:1 z Marokiem, 0:0 z Tanzanią i 1:1 Egiptem – tak prezentują się dotychczasowe wyniki ćwierćfinalisty tegorocznego PNA. Przypadek bliźniaczo podobny do tego z Portugalii na EURO 2016. Tam skończyło się to najlepiej, jak można sobie to wyobrazić – mistrzostwem kontynentu.