UEFA zgodziła się na kontrowersyjny sparing
UEFA zgodziła się na kontrowersyjny sparing. Czas na pierwszy mecz Rosji z europejskim rywalem od momentu inwazji tego kraju na Ukrainie. UEFA wyraziła zgodę i oficjalnie potwierdziła, że to Serbia zmierzy się w marcu ze „Sborną” na stadionie Dynama w Moskwie.
UEFA zgodziła się na kontrowersyjny sparing
W szeregach UEFA, Rosja ma kategoryczny zakaz gier jakiejkolwiek sekcji w jej oficjalnych rozgrywkach. Nie ma w europejskich pucharach żadnego Zenita czy innego Spartaka Moskwa, a Rosja nie bierze udziału w eliminacjach do wielkich turniejów i Lidze Narodó. Jak widać – sprawa nie dotyczy meczów towarzyskich. Będzie to pierwszy sparing kraju agresora z europejską reprezentacją od momentu rozpoczęcia wojny na Ukrainie. Sprawy mogły potoczyć się inaczej pod koniec 2022 roku, gdy chętna na sparing była Bośniacka Federacja Piłkarska. Mecz jednak nie doszedł do skutku z powodu protestu piłkarzy reprezentacji z Bałkanów, głównie Edina Dzeko.
Lista sparingpartnerów reprezentacji Walerija Karpina po inwazji na Ukrainę nie jest długa. Wyniki nie wskazują na to, by ta drużyna była w wybitnej formie. Cztery zwycięstwa, sześć remisów i jedna porażka. Na liście rywali mamy m. in. reprezentacje: Kamerunu, Iranu, Katary, Uzbekistanu, czy kadry U-23 Egiptu. W październiku na przykład pokonali Kamerun – 1:0, a w listopadzie rozgromili Kubę – 8:0. Tym razem będzie to oficjalny mecz towarzyski. Oznacza to, że punkty ze spotkania będą się liczyć w rankingu FIFA, bo UEFA zgodziła się na kontrowersyjny sparing.
Serbia nie jest przypadkowym rywalem
Serbowie mają bardzo dobre relacje dyplomatyczne z Moskwą. Wiadomo nie od dziś, jak najbardziej wpływowi serbscy politycy podchodzą do konfliktu na Ukrainie, a współprace tych dwóch państw na tle sportowym też są liczne. Crvena Zvezda do dzisiaj na swoich koszulkach ma logo rosyjskiej firmy Gazprom. Powiązań tych dwóch federacji piłkarskich nikt wcześniej nie krył, bo na social mediach federacji mogliśmy ujrzeć chociażby taki post.
Pozostając dalej w temacie gości tego spotkania, to zdaniem rosyjskich mediów, na trybunach może pojawić się… Novak Djoković! Informacja brzmi kuriozalnie i musimy podchodzić do niej z dystansem, ale nie możemy w 100% wykluczyć tej opcji. Na samym meczu ma również pojawić się prezydent kraju i zbrodniarz wojenny – Władimir Putin.
Fot. PressFocus