Thiago znowu kontuzjowany

08.02.2024

Thiago znowu kontuzjowany. Jeszcze parę lat temu uchodził za jednego z najlepszych pomocników na świecie. Czas oraz problemy zdrowotne sprawiły jednak, że kariera Hiszpana gwałtownie zahamowała i pomocnik, który jeszcze parę lat „zjadał” największych na świecie, dzisiaj jest cieniem samego siebie.

Thiago znowu kontuzjowany

Jeszcze w poprzednim sezonie, Thiago nabawił się poważnego urazu biodra, który leczył przez 10 miesięcy. Fani Liverpoolu z upragnieniem czekali na powrót zawodnika do gry, a ten nastąpił w ostatnim meczu „The Reds” z Arsenalem. Thiago pojawił się na boisku w ostatnich minutach, a samo wejście miało raczej charakter rozruchu. Jak się jednak okazało, Thiago… sprowokował kolejny uraz – tym razem mięśniowy. Nie wiemy jednak nawet która część ciała Hiszpana została uszkodzona, ani tym bardziej nie znamy długości pauzy, która czeka Thiago.

Niespełniony transfer?

W obliczu kolejnych problemów zdrowotnych Thiago, narasta dyskusja o sensie jego transferu do Liverpoolu w 2020 roku. Kiedy odchodził z Bayernu Monachium, był w szczycie formy, właśnie cieszył się z triumfu w Lidze Mistrzów i wyróżniał w tamtej edycji. To był ruch ekstra, który pokazał, jakie postępy poczynił Liverpool, że jest w stanie przekonać takich piłkarzy. Thiago był na tak. Postanowił spróbować czegoś nowego i Monachium zastąpił miastem Beatlesów. Tam jednak jego kariera regularnie hamowała, do tego dochodziły kolejne kontuzje. To samo potwierdzają liczby, które zupełnie obnażają zdrowie Thiago.

Długo też się aklimatyzował, bo na początku bardziej słynął z brutalnych fauli. Rozegrał się z czasem i znów zaczął przypominać magika z Monachium, który posyłał podania na nos i nie dało mu się zabrać piłki. W barwach Liverpoolu rozegrał już co prawda 98 spotkań, ale ostatnie półtora sezonu to łącznie około zaledwie 2000 minut w 29 meczach (dokładnie 1968). Tego akurat pomocnika nie rozlicza się co prawda z bramek, tylko wpływu na zespół w kreowaniu, ale na Anfield zdobył jedynie trzy. Inne statystyki także nie prezentują się optymistycznie dla Thiago. Mowa tutaj przykładowo o asystach, których przez poprzednie trzy lata zanotował zaledwie sześć.

Choć z drugiej strony… nigdy to nie był piłkarz od asyst, tylko artysta środka pola. Nawet w kapitalnym sezonie w Bayernie, w którym zdobył Ligę Mistrzów zaliczył zaledwie… dwie asysty właśnie w Champions League i… zero w Bundeslidze! Liverpool już go jednak nie potrzebuje i nawet trochę o nim zapomniał. Ma już dobrze obstawiony środek pola Dominikiem Szoboszlaiem, Alexisem MacAllisterem, czy młodym Harveyem Elliotem. Nie zapowiada się więc, ze Hiszpan zostanie na dłużej na Anfield – umowa kończy mu się w czerwcu tego lata.

Statystyki wg Flashscore:

  1. Premier League – 68 mecze, dwie bramki, cztery asysty
  2. Pucharowe rozgrywki krajowe (puchar krajowy, puchar ligi, superpuchar) – 11 meczów, dwie asysty
  3. Europa – 19 meczów, jedna bramka

fot. PressFocus