Protest fanów BVB. Wrzucili na boisko… piłki tenisowe

10.02.2024

Protest fanów BVB miał miejsce podczas wygranego meczu z Freiburgiem (3:0). Piłki tenisowe i czekoladowe złote monety zostały rzucone na boisko przez kibiców w pierwszej połowie. To sprzeciw wobec nowych propozycji inwestycyjnych.

Protest fanów BVB. Przeciwko czemu?

Pierwsza połowa spotkania na Signal Iduna Park została przez sędziego wydłużona aż o 12 minut. Wszystko przez wiele piłek tenisowych, które pojawiły się na murawie. O co chodzi w tym proteście? Niezadowolenie kibiców wynika z grudniowego głosowania niemieckich drużyn za przyjęciem propozycji sprzedaży części praw telewizyjnych Bundesligi w zamian za kapitał inwestycyjny. Piłki miały na sobie napis „nie”. Kibice Dortmundu odsłonili także baner za jedną z bramek z napisem: „Nein zu inwestoren in DFL”, co oznacza „brak inwestorów w Niemieckiej Lidze Piłki Nożnej (DFL)”.

Sprzedaż ośmiu procent

Sprzeciw dotyczy głosowania przedstawicieli klubów Bundesligi i 2. Bundesligi w sprawie sprzedaży ośmiu procent udziałów w prawach medialnych prywatnym podmiotom na okres 20 lat. To byłby duży i szybki zastrzyk gotówki, a firma inwestycyjna miałaby właśnie te osiem procent udziału w przychodach w ciągu dwóch najbliższych dekad. Zwolennicy twierdzą, że umożliwiłoby to większą promocję ligi wśród zagranicznej publiczności, podążanie za trendem i skupienie się również na usługach przesyłania strumieniowego. Bundesliga jest bowiem popularna głównie we własnych kręgach. Tradycjonaliści są przeciwko i zawzięcie protestują od grudnia.

Protesty się nasilają

W Bundeslidze kibice są silnie przywiązani do tradycji i zdecydowanie sprzeciwiają się jakiemukolwiek zewnętrznemu wpływowi komercyjnemu. Protestują na różne sposoby od grudnia, kiedy to 26 z 36 drużyn pierwszej i drugiej ligi mężczyzn opowiedziało się za tą propozycją. Kibice Bochum także rzucali na boisko piłki tenisowe podczas grudniowego zwycięstwa 3:0 nad Unionem Berlin.

Kibice Hamburga na przykład przykuli do bramki sześć kłódek podczas zwycięstwa 4:3 z Hannoverem 96. W połowie grudnia fankluby ultrasowe kilku czołowych niemieckich klubów, zwłaszcza Bayernu Monachium i Borussii Dortmund, ogłosiły, że będą milczeć przez pierwsze 12 minut nadchodzących meczów swoich drużyn. Dlaczego właśnie 12 minut? Chodziło oczywiście o nawiązanie do wpływu kibiców, których określa się 12. zawodnikiem.

Fot. PressFocus