Real Madryt chce na dłużej niespodziewanego bohatera

14.02.2024

Real Madryt wczoraj pokonał RB Lipsk 1:0 w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Nie byłoby czystego konta, gdyby nie Andrij Łunin, który zaliczył aż dziewięć obron. Według „Relevo” dobra postawa Ukraińca sprawiła, że klub chce zatrzymać go na dłużej. Oferuje też mu znaczną podwyżkę. 

Andrij Łunin walczy

Ten sezon dla Realu jest szczególny. Bo po pierwsze są dobre wyniki, ale trzeba je docenić jeszcze bardziej przez ogrome problemy ze zdrowiem poszczególnych graczy. Jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek Thibaut Courtois zerwał więzadła krzyżowe przednie w lewym kolanie. Niezwłocznie rozpoczęto poszukiwania nowego golkipera, wypożyczając ostatecznie z Chelsea Kepę Arrizabalagę. Przez pewien okres to właśnie Bask był pierwszym golkiperem „Królewskich”. Andrij Łunin mógł czuć się rozczarowany. Narzekał na tę sytuację i poważnie myślał o odejściu. Sytuacja się nagle zmieniła.

Kepa Arrizebalaga na początku listopada doznał kontuzji. Łunin wykorzystał moment i teraz nikt nawet nie podważa jego statusu. Fantastyczne występy w bramce pozwoliły zapomnieć, że Courtois jeszcze długo nie wróci do gry. Real Madryt mierzył się z RB Lipsk w Champions League. Łunin znowu potwierdził, że jest w znakomitej dyspozycji. Zanotował aż dziewięć interwencji! Dostał za to ocenę 9,8 według Sofascore. Tu można zobaczyć skrót występu Łunina:

Przypomniało to parady Courtois z finału Ligi Mistrzów z 2022 roku. Wtedy Belg po meczu z Liverpoolem dostał ocenę 9,5. Na pomeczowej konferencji prasowej Carlo Ancelotti wypowiadał się na temat Łunina w samych superlatywach: – To bramkarz, który dobrze sobie radzi. Jest bardzo zmotywowany, ma pewność siebie, a gra daje mu tę pewność. Rozegrał dziś znakomity mecz.

Real Madryt chce zatrzymać Łunina

25-latek zyskał w oczach nie tylko szatni, ale też Carlo Ancelottiego oraz Florentino Pereza. Według „Relevo” prezes i inni bardzo chcieliby zatrzymać Ukraińca na dłużej. W pogotowiu ma być już nowa umowa, która uwzględnia znaczącą podwyżkę. Obecny kontrakt bramkarza z klubem kończy się w czerwcu. Za postawieniem na Łunina ma stać trener bramkarzy „Los Blancos”, Luis Llopis. To on miał przekonać Ancelottiego, że trzeba dać sobie spokój z Kepą i postawić na Ukraińca. Kepa siedzi ostatnio na ławie, co jak widać, się opłaciło. Łunin nie pierwszy raz uratował skórę Realowi.

Pozycja Courtoisa jest jednak nienaruszalna. Belg może wrócić do gry na początku kwietnia, a wtedy Łunin znów będzie przesiadywał na ławce rezerwowych. Ancelotti jednak przyznał, że dobrze byłoby mieć pewniaka na ławce w razie problemów. Pozostanie Łunina wiąże się również z odejściem Kepy. Do Realu przybył latem na wypożyczenie z Chelsea. Klub jednak nie chce przedłużać jego pobytu, więc po prostu wróci do Londynu. Ma to związek właśnie z obniżką dyspozycji po kontuzji, a także wybraniem Łunina jako „dwójki”.