Były mistrz świata zakończy przedwcześnie karierę?

17.02.2024

Samuel Umtiti był uważany za wielki talent. W końcu to mistrz świata z Francją z 2018 roku. Od tamtej pory jednak nie wiedzie mu się najlepiej. Mówi się, że 30-latek może przedwcześnie zakończyć karierę. 

Mistrz świata zniszczony przez urazy

Samuel Umtiti jeszcze nie tak dawno był piłkarzem Barcelony. Z kadrą Francji wszedł na szczyt w 2018 roku. Na mundialu grał wtedy we wszystkich meczach po 90 minut, oprócz trzeciego grupowego, gdzie zwykle daje się odpocząć podstawowym zawodnikom, mając już awans w garści. Umtiti zdobył nawet arcyważną bramkę w półfinale mistrzostw świata (1:0 z Belgią). To już jednak czasy minione. Dalsza kariera stopera stanęła pod dużym znakiem zapytania. Wszystko przez nieustające problemy zdrowotne.

Francuz jest obecnie zawodnikiem Lille. Niedawno doznał kolejnej już w swoim życiu kontuzji kolana. Jego trener klubowy, Paulo Fonseca, poświecił kilka słów na ten temat na ostatniej konferencji prasowej:

Samuel Umtiti przeszedł operację w środę. Wszystko poszło dobrze, a teraz musi dojść do siebie. Nie wiem jeszcze, jak długo potrwa jego przerwa w grze. Czy zagra jeszcze w tym sezonie? Być może. Szczerze mówiąc, nie wiem…

Umtiti doznał tego samego urazu kolana, który zablokował mu dalszą karierę w Barcelonie. Mimo odczuwanego bólu, zmusił się wtedy do gry na mistrzostwach świata w 2018 roku w Rosji, gdzie Francja zdobyła tytuł. Wtedy tego nie żałował.

W Barcelonie nie chciał poddać się operacji, powołując się na złe doświadczenia, gdy miał 17 lat, a leczenie zachowawcze nie przyniosło oczekiwanych rezultatów. W związku z tym nie grał za dużo i sezon 2022/23 spędził… na wypożyczeniu w Lecce. We Włoszech rozegrał 25 meczów. Tam się trochę odbudował, przynajmniej regularnie grał. Dawał oznaki, że jest w świetnej formie, a po definitywnym odejściu z Barçy podpisał kontrakt z Lille do 2025 roku.

W tym sezonie był w stanie rozegrać tylko 701 minut w 13 oficjalnych meczach. W 2024 roku, zanim doznał kontuzji, wystąpił tylko w meczu 6. rundy Pucharu Francji z czwartoligowym Racing Club de France.

To już koniec?

Jak informuje dziennikarz portalu „Foot Mercato„, Vitor Garlan, Samuel Umtiti może być zmuszony do drastycznych posunięć. Według Garlana ta kontuzja może spowodować nie tylko koniec sezonu dla stopera, ale również koniec kariery! Dla Francuza taki obrót spraw to byłby wielki cios. Wracając do Francji, rok temu miał wielkie nadzieje. Chciał wrócić do dobrej formy. Chodziła mu po głowie też myśl, a może bardziej marzenie o możliwym powrocie do kadry. To się jednak raczej już nie wydarzy.

W przeszłości były podobne przypadki, jak u Samuela Umtitiego. Jest kilku znanych piłkarzy, którym urazy totalnie zniszczył karierę:

  • Sebastian Deisler – karierę zakończył w Bayernie Monachium w wieku zaledwie 27 lat. Był uważany za wielki talent niemieckiej piłki. Deisler nabawił się wówczas poważnego urazu kolana, który okazał się nieodwracalny i tragiczny w skutkach. Piłkarz z roku na rok pogrążał się w coraz większym kryzysie, wpadł w ciężką depresję. W 2007 roku postanowił odpuścić.
  • Abou Diaby – Francuz był najbardziej znany z występów w Arsenalu. W 2006 roku trafił do tam i przez osiem lat zagrał w 180 spotkaniach. Jego dorobek byłby pewnie o połowę większy, gdyby nie nieustanne urazy. Diaby łapał dosłownie wszystko – od zerwanych więzadeł po problemy z mięśniami i ścięgnami. To właściwie synonim kontuzji. Gdy w Internecie raczkowały „memy”, to Diaby’ego przerabiano na gościa leżącego pod respiratorem.
  • Tomas Rosicky – kolejny były piłkarz Arsenalu, który nie poradził sobie z kontuzjami. Media naliczyły Czechowi aż 53 urazy na przestrzeni całej kariery! Najgorzej było w okresie gry w Arsenalu, gdy doznał 38 różnej maści urazów. Najdłużej, bo aż 434 dni, musiał pauzować w związku z operacją kolana. Oprócz tego wypadał z gry z powodu kontuzji ścięgna Achillesa, mięśni uda i łydki. Pech nie opuścił go nawet po powrocie do rodzinnego miasta. Dla Sparty zdążył rozegrać tylko 19 minut, po czym odnowił mu się uraz ścięgna piętowego, przez który odpoczywał od treningów ponad miesiąc.
  • Owen Hargreaves – kontuzje trapiły Anglika najczęściej, gdy był zawodnikiem Manchesteru United. Przez problemy z więzadłem defensywny pomocnik stracił blisko 300 dni. Najgorsze były jednak nawracające urazy kolana, które co chwila wykluczały go z gry na kilka kilka miesięcy. Wszystko spowodowało, że w ciągu czterech lat w zespole „Czerwonych Diabłów” rozegrał zaledwie 39 spotkań, zdecydowanie częściej przesiadując w gabinetach lekarskich. W wieku 32 lat zdecydował się zawiesić buty na kołku.

To tylko przykład kilku znanych piłkarzy, którym kontuzje uprzykrzyły życie. Czy Umtiti będzie kolejnym pechowcem?