19.02.2024

W niedzielnym meczu Legii Warszawa z Puszczą Niepołomice oprócz dobrej dyspozycji przyjezdnych uwagę skupiło nieprzyjemne zdarzenie z Mateuszem Cholewiakiem. Zawodnik Puszczy został bezpardonowo sfaulowany przez Marco Burcha. Jak oficjalnie informuje klub, skrzydłowy doznał licznych uszkodzeń. 

Fatalne zderzenie

Całą sytuacja miała miejsce w 36. minucie, kiedy to Cholewiak walczył o piłkę w powietrzu. Nagle jednak zza jego pleców wyskoczył szwajcarski obrońca Legii, który z całym impetem wpadł w gracza Puszczy. Cholewiak stracił przytomność i przez długi okres nie podnosił się z boiska. Został zniesiony przez lekarzy i od razu powędrował do szpitala na badania. Cała sytuacja mocno przypominała starcie Dawida Szymonowicza z jednym z zawodników Ruchu Chorzów, kiedy to defensor Warty stracił zęby i nabawił się urazu szczęki. Szymonowicz wrócił jednak szybko do zdrowia, a Cholewiak do kolejnej wizyty na murawie będzie musiał czekać o wiele dłużej.

Poważne obrażenia

Przed badaniami nie można było wykluczyć urazu głowy, czy nawet mózgu. Jak się później okazało, klubowi lekarze mieli rację. Cholewiak doznał licznych obrażeń głowy, ze złamaniem kości twarzoczaszki na czele. Do powrotu potrzebna będzie operacja, która czeka skrzydłowego Puszczy. Złamanie może być wyzwaniem dla lekarzy, ponieważ – jak podaje „Gazeta Krakowska” – nastąpiło ono w wielu miejscach.

Długa pauza

Prezes Puszczy Niepołomice – Marek Bartoszek – po całej sytuacji wrzucił tweeta, w którym poinformował, że Cholewiak w tym sezonie dla ekipy z województwa małopolskiego już nie zagra.

Mateusz Cholewiak jest już po badaniach. Niestety wygląda na to, że dziś w Warszawie skończył grę w tym sezonie. O szczegółach jeszcze dziś więcej w mediach Puszczy. Wracaj do zdrowia Cholewa!

Jak później podał klub, a także media, Cholewiaka czeka minimalnie dwumiesięczna przerwa od gry. Urazy twarzy mają jednak to do siebie, że ze względów bezpieczeństwa muszą być całkowicie wyleczone, aby dany gracz wrócił na boisko. Oczywiście istnieje opcja wcześniejszego wyleczenia i grze w masce, jednak ta często sprawia zawodnikom ogromny dyskomfort i kończy się na tym, że gracz po prostu ją zdejmuje i poważnie naraża swoje zdrowie.

Ostatnio chyba najsłynniejszym piłkarzem w masce był Victor Osimhen. Na ostatni mecz Napoli w zeszłym sezonie maskę założył również… córce.

Wypada kluczowy zawodnik

Cholewiak był ważnym elementem układanki trenera Tomasz Tułacza. Skrzydłowy zdobył już w tym sezonie trzy bramki, do których dołożył trzy asysty. To świetne liczby, jak na beniaminka. Z pewnością mógłby pomóc Puszczy w walce o utrzymanie się na poziomie Ekstraklasy. Będą jednak musieli radzić sobie bez niego.

fot. X/ Puszcza Niepołomice