Polscy panczeniści zakończyli MŚ w Calgary z medalami

19.02.2024

Za nami intensywne zmagania w sportach zimowych. Z dobrej strony pokazali się panczeniści, którzy w najważniejszej imprezie w sezonie zdobyli dwa brązowe medale. Solidne wyniki zanotowali także nasi skoczkowie. Na koniec MŚ w biathlonie dobrze zaprezentowały się polskie sztafety. 

Skoki narciarskie

Podsumowanie zaczynamy klasycznie od skoków narciarskich. Puchar Świata odbywał się w japońskim Sapporo, więc trzeba było na niego wcześnie wstać, a w kadrze doszło do jednej zmiany. Zamiast Pawła Wąska mogliśmy oglądać Klemensa Murańkę.

W sobotę odbył się pierwszy konkurs indywidualny. Do drugiej serii nie awansowali Piotr Żyła (45.) i wspomniany Murańka (41.). Nie zawiedli za to Stoch (17.), Kubacki (11.) i najlepiej spisujący się ostatnio w naszej kadrze – Zniszczoł (9.). Dawid i Kamil poprawili się w drugiej serii i wskoczyli odpowiednio na 8. i 12. miejsce. Drugą próbę zepsuł Olek Zniszczoł i spadł na odległą 25. lokatę. Na 30. miejscu konkurs zakończył Noriaki Kasai. Japończyk zapisał się po raz kolejny w historii. Zapunktował w Pucharze Świata mając… 51 lat!

W drugim dniu na skoczni także mieliśmy trzech reprezentantów w drugiej serii, ale skład się nie zmienił. Zniszczoł zajął 9. miejsce, a dalej byli Stoch (25.) i Kubacki (26.). Murańka uplasował się dopiero 44. pozycji, a Piotr Żyła został zdyskwalifikowany za nieprawidłowy kombinezon. Druga seria po raz kolejny nie była udana dla Olka. Spadł na 14. miejsce. Poprawił się Kamil Stoch (18.), a awans o jedną lokatę zanotował Dawid Kubacki (25.).

Po weekendzie w Japonii skoczkowie wracają do Europy. W czwartek odbędą się kwalifikacje na skoczni mamuciej w niemieckim Oberstdorfie.

Biegi narciarskie

Jedyną naszą reprezentantką w biegach narciarskich była Weronika Kaleta. Polka wzięła udział w obu zawodach w amerykańskim Minneapolis. W sobotę odbył się sprint, ale nasza reprezentantka odpadła już w kwalifikacjach, zajmując 36. miejsce.

W niedzielę był bieg na 10 kilometrów stylem dowolnym. Polka zajęła 48. pozycję, co jest jej najlepszym wynikiem w tej konkurencji w tym sezonie.

Narciarstwo alpejskie

Jedną reprezentantkę mieliśmy także w PŚ w narciarstwie alpejskim. Osamotniona była Maryna Gąsienica-Daniel. Puchar Świata odbywał się w szwajcarskim Carns-Montana, a Polka wystartowała tylko w niedzielnym supergigancie. Nasza najlepsza alpejka nie będzie zbyt dobrze wspominać tego konkursu. Była dopiero 37., co jest jej najgorszym wynikiem w tym sezonie.

Biathlon

Nieco optymizmu przynieśli biathloniści, którzy pokazali się z dobrej strony na koniec mistrzostw świata. W sobotę odbyły się biegi sztafetowe. Mężczyźni zajęli dziewiąte miejsce, co było najlepszym wynikiem od 19 lat! Jeszcze lepiej poradziły sobie kobiety. Polska sztafeta uplasowała się na szóstej pozycji, niewiele ustępując piątej Ukrainie.

W niedzielę odbył się bieg masowy. Tego dnia nasz kraj reprezentowały jedynie panie. Solidnie zaprezentowała się Natalia Sidorowicz (16.). Nieco niżej uplasowała się Joanna Jakieła (25.).

Łyżwiarstwo szybkie

W łyżwiarstwie szybkim odbyły się mistrzostwa świata w Calgary. Polacy po raz kolejny potwierdzili, że w tej dyscyplinie należy się z nami liczyć, szczególnie w sprintach. Już pierwszy dzień zmagań przyniósł nam medal. Sprinterska drużyna: Andżelika Wójcik, Iga Wojtasik i Karolina Bosiek, wywalczyła trzecie miejsce. Polacy w składzie: Marek Kania, Piotr Michalski i Damian Żurek, zajęli piątą pozycję, ale ustanowili nowy rekord Polski. Do medalu zabrakło im jedynie… 0.05 sekundy.

Indywidualny medal zdobył w piątek Damian Żurek. Polak potwierdził dobrą dyspozycję i zakończył sprinterskie zmagania na trzeciej pozycji. Ponadto wykorzystał szybki tor w Calgary, ustanawiając nowy rekord Polski.

W tym sezonie Polaków czeka jeszcze jedna szansa na powiększenie dorobku medalowego w MŚ. Od 7 do 10 marca zostanie rozegrany światowy czempionat w wieloboju i wieloboju sprinterskim w Inzell.

Materiał powstał we współpracy z ORLEN

Fot. Pressfocus