ŁKS będzie miał nowego dyrektora sportowego?

20.02.2024

Wiele wskazuje na to, że ŁKS Łódź będzie miał nowego dyrektora sportowego. Z dotychczasowym stanowiskiem pożegnać ma się Janusz Dziedzic, a w jego buty ma wejść Robert Graf. Od czasu ogłoszenia we wrześniu przez ,,Medaliki” końca współpracy z Grafem, ten pozostaje bez klubu.

Słaba dyspozycja po powrocie do Ekstraklasy

Po trzech sezonach spędzonych na zapleczu Ekstraklasy, ŁKS wiosną 2023 roku ponownie otrzymał szansę gry w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Przy al. Unii Lubelskiej mówiono, że do trzech razy sztuka, a tymczasem pobyt ,,Rycerzy Wiosny” w elicie przypomina to, co działo się w sezonach 2011/12 i 2019/20.

ŁKS bowiem znów zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, a ich dorobek wynosi zaledwie 10 punktów. Do bezpiecznej pozycji łodzianie tracą już 11 punktów i powoli mogą myśleć o przyszłorocznych rozgrywkach Fortuna 1. Ligi. Choć ŁKS nie jest najgorszą drużyną w lidze pod względem liczby zwycięstw, beniaminek na wygraną czeka od 20 sierpnia. Co więcej, ŁKS w dziewięciu meczach wyjazdowych nie zdobył ani jednego punktu.

Zmiana dyrektora sportowego

Od dłuższego czasu wiele mówi się o zmianie w klubie dyrektora sportowego. Według doniesień mediów, obecnie piastujący tę funkcję Janusz Dziedzic nie był odpowiedzialny za zimowe transfery. Zamiast niego, za nowe nabytki mieli odpowiadać trener Piotr Stokowiec oraz jego asystent, Łukaszem Smolarow. W tym czasie, Dziedzic miał pozbywać się zawodników, którzy nie odpalili w rundzie jesiennej i jednocześnie miał szykować kadrę na przyszłoroczne rozgrywki Fortuna 1. Ligi.

Jak informuje Szymon Janczyk z ,,Weszło”, nowym dyrektorem sportowym ŁKS-u zostanie Robert Graf. Przez poprzednie dwa sezony sprawował on funkcję dyrektora sportowego w Rakowie Częstochowa. W tym czasie, ,,Medaliki” zdobyły Puchar i Superpuchar Polski, ale przede wszystkim sięgnęły po upragnione mistrzostwo Polski.

Minionego lata, Raków otarł się o fazę grupową Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski dotarli aż do rundy play-off, gdzie jednak musieli uznać wyższość FC Kopenhagi. Niedługo później, klub we wrześniu wydał dość niespodziewany komunikat, w którym poinformował, że Robert Graf nie przedłuży wygasającej umowy. Od tego czasu pozostaje on bez pracy.

Tuż po odejściu z Rakowa, Graf miał rzekomo związać się z zagranicznym klubem. Ostatecznie jednak nie podjął nigdzie pracy i cały czas czekał na oferty. Ostatnio widziany był na trybunach podczas derbów Łodzi. Do pracy w ŁKS-ie najbardziej przekonywać ma go dobrze rozwinięta infrastruktura klubu oraz wysoko rozwinięta akademia.

Fot. PressFocus