Karim Benzema odpowiada dziennikarzom

24.02.2024

Karim Benzema jest piłkarzem Al-Ittihad od tego sezonu. To jedna z największych gwiazd Saudi Pro League. Osiąga tam gigantyczne zarobki rzędu 100 milionów euro za sezon, jednak w ostatnich miesiącach media dużo pisały o tym, że jest niezadowolony. Teraz Karim mówi o nich: „kłamcy”.

Słabe Al-Ittihad

Al-Ittihad z bilansem 10-4-6 i bramkami +13 zajmuje 5. miejsce w saudyjskiej lidze i z zazdrością może patrzeć na to, jak radzi sobie takie Al-Hilal, które jest do tej pory niepokonane, a nad drużyną Benzemy ma aż 22 punkty przewagi. To przepaść, zważywszy na to, że przecież oba kluby są objęte głośnym rządowym projektem dofinansowania i rozwoju. Jednym z najbardziej krytykowanych zawodników był właśnie Karim Benzema, największa gwiazda Al-Ittihad.

Strzelił tylko dziewięć goli w lidze, co wypada blado w porównaniu z Cristiano Ronaldo (21 trafień) czy Aleksandarem Mitroviciem (19 trafień). Częściej od Karima strzela nawet kolega z drużyny – doświadczony Abderrazak Hamdallah (13 trafień). To on jest największą gwiazdą Al-Ittihad i bohaterem kibiców. Z nim chcą się utożsamiać.

Media trąbiły o odejściu

Do Benzemy przylgnął pseudonim „Ben-hazima”, co można przetłumaczyć jako „syn porażki”. Nie spełnił oczekiwań. Mówiło się o tym, że oprócz ogromnej pensji, nie przykłada się zbytnio do obowiązków, nie czuje więzi z klubem, a poza tym… spowodował też konflikt. Klub głównie dla niego zwolnił trenera – Nuno Espirito Santo. Z Portugalczykiem nie było mu po drodze. Podczas jednego z meczów Azjatyckiej Ligi Mistrzów trener i gwiazdor pokłócili się przy całej drużynie. Teraz ma również niezbyt dobrze dogadywać się z Marcelo Gallardo.

Skoro Benzema ma taki wpływ, że wyrzuca się trenera, żeby „dobrze się czuł”, to oczekiwano od niego więcej. Tymczasem rozczarował. W pewnym momencie… usunął Instagrama i się wycofał, nie wytrzymał tej nagonki w Arabii Saudyjskiej i presji. W styczniowym oknie transferowym media na całym świecie rozpisywały się, że Francuzowi w Arabii się po prostu nie podoba. Nie można było tego przeoczyć, otwierając jakiekolwiek portale sportowe. Łączono go z klubami z Europy – Realem Madryt, Manchesterem United i nawet z… Lyonem.

Karim Benzema grzmi: „Kłamcy!”

Były zdobywca Złotej Piłki niedawno powrócił do gry ze swoim klubem w Lidze Mistrzów i teraz wyjaśnił, że tak naprawdę nigdy nie chciał opuścić Saudi Pro League. Upierał się, że spekulacje na temat jego chęci powrotu do Europy są całkowicie fałszywe:

Wróciłem i teraz jest mi lepiej. Historia mojego odejścia nie jest prawdziwa i jestem szczęśliwy w Arabii Saudyjskiej. Nie mam problemów z Gallardo. Wszyscy ci, którzy mówią, że chcę wrócić do Europy to kłamcy. Jestem bardzo szczęśliwy w Al-Ittihad. Ze swojej strony nie mam z nikim problemów. Zapytajcie trenera o moją nieobecność. Byłem gotowy na zgrupowanie w Dubaju.

Fot. PressFocus